Protokół z posiedzenia Fed nie poprawił ponurych nastrojów na giełdach.
Protokoły z majowego spotkania politycznego Rezerwy Federalnej pokazują, że bankierzy centralni są podzieleni co do dalszej drogi. Bank centralny zmienił również swoje wytyczne dotyczące przyszłości, aby wskazać, że może wstrzymać się od podwyżek stóp na następnym posiedzeniu. W dyskusji na temat perspektyw polityki kilku urzędników stwierdziło, że jeśli gospodarka rozwinie się zgodnie z ich oczekiwaniami, „to dalsze usztywnianie polityki po tym spotkaniu może nie być potrzebne”. Część przedstawicieli Fed podkreślała, że Fed powinien zakomunikować, że obniżki stóp procentowych w tym roku są mało prawdopodobne i że nie wykluczono dalszych podwyżek. Stwierdzili, że wycofanie się z akcji kredytowej banków, przy już napiętych warunkach finansowych, doprowadzi do łagodnej recesji, która rozpocznie się w czwartym kwartale. Po recesji nastąpi umiarkowane ożywienie. Minutki z posiedzenia malują jednak dość ponury obraz perspektyw. Prawie wszyscy przedstawiciele Fed widzą ryzyko spadku wzrostu gospodarczego wraz z wyższym ryzykiem wzrostu inflacji. Bankierzy zauważyli, że postęp w zwalczaniu inflacji bazowej jest wolniejszy niż oczekiwali.
Dolar rośnie w siłę.
CMC USD Index rośnie dziś czwarty dzień z rzędu i wszystko wskazuje na to, że ten tydzień będzie trzecim z rzędu tygodniem umocnienia dolara. W konsekwencji tracą metale przemysłowe. Srebro próbuje utrzymać się powyżej 23 USD za uncję, a miedź jest najtańsza od ponad sześciu miesięcy. Na wartości straciło też złoto. Uncja kruszcu spadła w okolice 1950 USD.
Jedynie cena baryłki ropy zyskała wczoraj po tym, jak EIA pokazała olbrzymi tygodniowy spadek zapasów czarnego złota o 12,45 mln baryłek. Spadły też zapasy benzyny i destylatów. Cena galona benzyny może rosnąć, gdy zbliża się wakacyjny szczyt popytu.
Pogorszenie nastrojów w Europie i na Wall Street.
Gdy ważą się losy limitu zadłużenia, inwestorzy niechętnie spoglądają w stronę akcji. Wczorajsza sesja na głównych parkietach Europy zakończyła się w przeceną wszystkich indeksów. Bijący rekordy Dax (-0,44%) zaliczył kolejną sesję spadkową, tym razem o 1,92. Najwięcej stracił FTSE MIB (2,39%) , a pozostałe benchmarki zostały przecenione od 1,12% IBEX35) do 1,81% (Stoxx 600).
Za oceanem Dow Jones zakończył handel czwartym z kolei spadkiem, tym razem o 226 pkt., czyli 077%. S&P500 spadł o 0,73%, już wcześniej kluczowy opór na poziomie 4200 pkt. okazał się przeszkodą nie do pokonania. Nasdaq Composite, który ucieka z rynku niedźwiedzia, stracił 0,61%.
W Azji tylko Nikkei próbuje utrzymać się nad kreską.
Na rynkach azjatyckich dominuje czerwień w ślad za spadkami w USA i Europie. Inwestorzy wyczekują rozwiązania problemu z limitem amerykańskiego zadłużenia. Jedynym jasnym punktem jest Nikkei 225, który już wcześniej bił kolejne rekordy. Należy jednak pamiętać, że japońskie akcje przyniosły zyski przy znacznie mniejszej zmienności niż amerykańskie akcje technologiczne. Oznacza to, że nadal powinny wyglądać atrakcyjnie dla amerykańskich inwestorów. Indeks giełdy w Tokio zyskuje 0,23%, australijski S&P/ASX 200 potaniał o 1,11%, a koreański KOSPI spada o 0,47%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-2,23%), Szanghaj (-0,68%), Singapur (-0,29%), Sensex (-0 14%). Indeks Asia Dow traci 1,15%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Patrząc na to, co wczoraj działo się na giełdach w Azji, Europie i USA, warszawskie byki ani przez chwilę nie miały nic do powiedzenia. To co z mozołem budowały od początku tygodnia rozpadło się jak domek z kart. Po tym jak WIG20 dotarł powyżej poziomu 2000 pkt można było spodziewać się lekkiej korekty, ale nie wyprzedaży na taką skalę. Wczorajsza sesja na GPW przebiegała w rytm tego, co działo się na głównych parkietach najpierw w Azji, a później Starego Kontynentu. Trwający pat w sprawie limitu zadłużenia największej gospodarki świata, nawet jeśli zakończy się (bo musi) porozumieniem, to i tak konsekwencje olbrzymiej emisji bonów skarbowych wpłyną na spadek ich ceny, co doprowadzi do wzrostu ich rentowności. Zatem akcje mogą na chwilę przestać interesować dużych graczy, pieniądze znów popłyną w stronę rynku pieniężnego. Mając to na uwadze, końcówka tygodnia nie zapowiada się po myśli kupujących, a nawet jeśli po tak dużym spadku nastąpi odbicie, to i tak może ono być nieznaczne. Najważniejsze zadanie dla byków to utrzymać się powyżej lokalnego wsparcia w okolicach 1950 pkt.
Na interwale dziennym na wykresie czerwcowych kontraktów na WIG20 już we wtorek pojawiła się spadająca gwiazda. Wczoraj jej ważność została potwierdzona rysując formację luki ucieczki. Potwierdzenia jej ważności nie wróży nic dobrego dla popytu.
Jeśli, czego nie można wykluczyć, na Wall Street i na głównych giełdach Starego Kontynentu będą dominować słabe nastroje, droga na północ może być utrudniona Psychologiczny poziom 2000 pkt. mógł być okazją do realizacji zysków, a jeśli tak, to trudno spodziewać powrotu podaży dzień po wyprzedaży, co grozi dalszymi spadkami blue chipów.
Handlowi towarzyszył obrót, który na szerokim rynku wyniósł 1,05 mld złotych. WIG stracił 1,99%, a indeks blue chipów oddał z dorobku 2,27%. Kontrakt na WIG20 spadł o 2,38%, finiszując na poziomie 1968 pkt, mWIG40 stracił 2,29%. W tych okolicznościach cofnięcie na sWIG80 o 0,07% trzeba uznać za miłą niespodziankę. Rosnący w siłę dolar był powodem przeceny WIG20USD o 2,8%.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 25.05.2023.
Korekta kursu złotego wciąż prawdopodobna.
Po dwóch dniach stabilizacji, rodzima waluta zaczyna tracić do głównych walut. Rajd złotego, który od dłuższego czasu wyraźnie zyskiwał osłabł, co wiąże się z możliwością odnotowania korekty.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,18.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,50.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 4,20.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,63.
PLNJPY – para handlowana jest po 33,20.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.