Piątkowa sesja na wiodących parkietach Europy nie napawa optymizmem. Główne benchmarki kontynuowały spadki. Dax, CAC40 i Stoxx 600 świecą czerwienią od czasu gdy odczyt inflacji w USA spowodował szeroką wyprzedaż ryzykownych aktywów. Podobnie jest za oceanem. S&P 500 stracił w piątek 0,45%.
Dane z ubiegłego tygodnia dają amunicję bankierom Rezerwy Federalnej, którzy twierdzą, że gospodarka może tolerować kolejne podwyżki stóp, a dane z rynku pracy zapewniły zielone światło dla dalszego zaostrzenia polityki pieniężnej. Zatem wrześniowa podwyżka stóp wyceniana na 75 pb nie jest przesądzona, a niewykluczone, że zobaczymy wzrost kosztu pieniądza o 100 pb.
Bieżący tydzień zostanie zdominowany przez decyzje banków centralnych. W środę pierwsze skrzypce będzie grał Fed. Dzień wcześniej LBCh określi jednoroczną stopę pożyczkową. Również we wtorek Bank Szwecji zmierzy się ze stopami. W czwartek decyzję o wysokości kosztu pieniądza podejmą banki Japonii, Szwajcarii, Anglii.
Silny dolar nie sprzyja surowcom. Cena uncji złota spadła poniżej średnioterminowego wsparcia na poziomie 1670 USD i kieruje się w stronę kolejnego na poziomie 1950 USD. Srebro ma wyraźny problem z pułapem 20 USD tracąc w ciągu czterech dni blisko dolara na uncji. Ceny ropy nie mają ochoty rosnąć. Dziś rano baryłkę WTI wyceniono na 85,00, a ropy Brent na 91,80.
Od czasu publikacji w ubiegłym tygodniu danych CPI z USA, rentowności obligacji wystrzeliły i nic nie wskazuje na to, by trend się zakończył. Trzydziestolatki osiągnęły dziś rano rentowność 3,520%, najpopularniejsze wśród inwestorów T-Note utrzymują się powyżej 3% i dają stopę zwrotu 3,452%, a dwuletnie obligacje mają oprocentowanie 3,864%. Jednak to papiery o rocznym terminie wykupu znalazły się na czele rankingu wzrostów z wynikiem 4,004%. Należy zwrócić uwagę na utrzymujące się od dłuższego czasu odwrócenie na krótkiej krzywej dochodowości 2/10. Począwszy od trzymiesięcznych papierów, wszystkie obligacje mają rentowność powyżej 3%.
Giełda w Tokio jest zamknięta z powodu święta. Akcje azjatyckie podążają dziś za spadkami w USA, a inwestorzy rozważają skalę podwyżki stóp procentowych w USA. Australijski S&P/ASX 200 potaniał o 0,30%, a południowokoreański KOSPI spada o 0,99%. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (-0,94%), Szanghaj (-0,45%), Singapur (-0,11%), Tajwan (-0,83%), Indonezja (0,11%). Indeks Azja Dow traci 0,40%.
Miniony tydzień nie był udany dla warszawskich byków. Piątkowa sesja zakończyła się przeceną wszystkich indeksów. Od początku handlu benchmarki przyjęły kierunek na południe, podobnie jak ich odpowiedniki na głównych parkietach Europy. Na godzinę przed końcowym gongiem, kupujący zniwelowali część strat, wyciągając WIG20 z dziennego minimum. Udało się odrobić 20 punktów. Do środy będzie można spodziewać się pozycjonowania inwestorów pod decyzję Fed. Ciągle są niewielkie szanse na większe odbicie na parkiecie przy Książęcej, jednak globalny sentyment jest negatywny dla ryzykownych aktywów. Z technicznego punktu widzenia kończąca tydzień sesja nie wniosła nic nowego w obraz rynku. Obroniony został poziom 1500 pkt., który to poziom jest lokalnym krótkoterminowym wsparciem. Czy zobaczymy próbę większego odbicia do kolejnego pułapu na poziomie 1600 pkt być może okaże się w połowie tygodnia. To, co musi niepokoić rodzimych inwestorów, to wciąż niepewność związana z oczekiwaniami na przyszłe działania Fed oraz zagrożenia związane z bezpieczeństwem energetycznym w Europie, a przede wszystkim rosnąca presja inflacyjna w kraju i niespójne działania rządu i NBP w celu zwalczania inflacji.
Zarówno WIG, jak WIG20 zakończyły dzień pod kreską. Znacząco wzrósł obrót na szerokim rynku, który wyniósł 2,18 mld złotych z racji święta trzech wiedźm. WIG stracił 2,42%, a WIG20 oddał z dorobku 2,46%.
Kontrakt na WIG20 spadł o 2,32%, meldując się na poziomie 1514 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie spółki i małe spółki, które straciły odpowiednio o 3,44% i 0,49%.
Złoty stabilizuje się do głównych walut:
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,38.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,72.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,72.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,88.
PLNJPY – para handlowana jest 30,30.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.