Inflacja w USA spadła w marcu do najniższego poziomu od prawie dwóch lat, ale leżąca u podstaw presja cenowa prawdopodobnie pozostawi otwartą furtkę dla Rezerwy Federalnej do rozważenia kolejnej podwyżki stóp procentowych na majowym posiedzeniu. W pierwszej reakcji inwestorów ucieszył spadek CPI, ale inflacja bazowa pozostał na wysokim poziomie, a właśnie na niej skupia się Fed. Wysoka inflacja i napięty rynek pracy skłoniły urzędników Fed do zasygnalizowania, że mogą podnieść stopy procentowe na następnym posiedzeniu, pomimo większego prawdopodobieństwa, że gospodarka wejdzie w recesję jeszcze w tym roku, zgodnie z opublikowanym wczoraj protokołem ze spotkania w dniach 21-22 marca.
Dziś odbędzie się konferencja prasowa po spotkaniu MFW. Gracze giełdowi jak na razie nie przejmują się wizją możliwej recesji, czy wnioskami Międzynarodowego Funduszu Walutowego. IMF w swoim raporcie stwierdził, że gospodarki światowe prawdopodobnie będą miały trudności ze wzrostem w ciągu najbliższych kilku lat, ponieważ kraje walczą o obniżenie wysokiej inflacji i radzeniem sobie z rosnącymi stopami procentowymi. Najnowsze prognozy malują ponury obraz wyzwań stojących przed światem. Najważniejszym z nich jest wysoka inflacja, problem, który według MFW okazał się bardziej uciążliwy niż oczekiwano.
Inflacja bazowa jest nadal wysoka, a napięty rynek pracy może wywierać presję na wzrost płac. Inflacja na świecie prawdopodobnie wyniesie w tym roku średnio około 7%, co oznacza wzrost o prawie 1/2 punktu w stosunku do szacunków MFW sprzed zaledwie trzech miesięcy. Fundusz stwierdził, że inflacja prawdopodobnie nie powróci w większości przypadków do niskich poziomów aż do 2025 r. Uporczywie wysoka inflacja prawdopodobnie zmusi Stany Zjednoczone i inne kraje do utrzymywania przez jakiś czas stóp procentowych na wysokim poziomie. Zagrożenia dla banków mogą zwiększyć presję na gospodarkę, zachęcając je do ograniczenia pożyczek przedsiębiorstwom i konsumentom. Kredyty mają kluczowe znaczenie dla wzrostu gospodarczego. Wkraczamy zatem w trudną fazę, w której wzrost gospodarczy pozostanie słaby, a ryzyko finansowe wzrośnie. MFW przewiduje, że gospodarka USA zwolni z 2,1% wzrostu w 2022 r. do 1,6% w 2023 r. i 1,1% w 2024 r. Co ważne, MFW nie przewiduje recesji w USA. Rezerwa Federalna przewiduje, że wzrost w USA zwolni do zaledwie 0,4% w 2023 r., a następnie powróci do 1,2% w 2024 r. Oczekuje się również, że większość krajów w Europie poza Wielką Brytanią i Niemcami będzie nadal się rozwijać. Przewiduje się, że światowa gospodarka wzrośnie o 2,8% w 2023 r. i 3% w
Wczorajsza sesja na głównych parkietach Europy zakończyła się niewielkimi wzrostami, a wystrzał indeksów po danych o inflacji został szybko wymazany. Za to w USA nie było już tak optymistycznie. Dow Jones stracił 38 pkt., czyli 0,11%, S&P500 spadło o 0,41% i zszedł poniżej pułapu 4100 pkt. Nasdaq Composite zakończył dzień stratą w wysokości 0,85%.
Azjatyckie rynki akcji w większości tracą po czerwonym zamknięciu na Wall Street. Giełda w Tokio zyskuje 0,15%, australijski S&P/ASX 200 potaniał o 0,36%, a koreański KOSPI spada o 0,04%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-0,49%), Szanghaj (0,05%), Singapur (-0,07%) Nowa Zelandia (-0,14%), Indonezja (-0,30%). Indeks Asia Dow traci 0,10%. Tracą giełdy w Indiach, Malezji, na Filipinach i kontynentalna chińska giełda w Shenzhen.
Powrót inwestorów po długim świątecznym weekendzie na parkiet przy Książęcej wypadł okazale, mimo że miniony tydzień nie przebiegał po myśli byków. Za nami druga z rzędu sesja wzrostowa, ale co najważniejsze opór usytuowany w okolicach 1800 pkt. nie powstrzymał zapędów kupujących. Skala wzrostów w ciągu ostatnich dwóch dni mogła zadowolić nawet największych pesymistów, a co ważnie, poparta była zwiększoną aktywnością graczy znad Wisły. WIG20 po neutralnym otwarciu i płaskim handlu wystrzelił na północ po danych z USA. Do końca sesji byki ani na chwile nie dopuściły podaży. Dzień zakończył się w bezpośredniej bliskości maksimum dziennego zakresu wahań.
Od strony technicznej, poziom 1800 pkt., który do tej pory był barierą, został wyłamany, a to może otworzyć drogę dalszej wspinaczce pod górę.
Handlowi towarzyszył obrót, który na szerokim rynku wyniósł 1,25 mld złotych. WIG zyskał 1,22%, a indeks blue chipów wzrósł o 1,85%. Kontrakt na WIG20 wzrósł o 1,95%, finiszując na poziomie 1831 pkt. Słabo wypadły średnie i małe spółki. mWIG40 stracił 0,12%, a sWIG80 spadł o 0,21%.
Złoty w stosunku do głównych walut pozostaje w szerokim trendzie bocznym:
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,28.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,65.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,23, tym znalazł się na wsparciu.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,72.
PLNJPY – para handlowana jest po 31,40.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.