Wczorajszy dzień był kolejnym znaczącym dla banków centralnych - Norges Bank, Szwajcarski Bank Narodowy i Bank Anglii podnosiły stopy procentowe, co było następstwem kolejnej jastrzębiej decyzji Rezerwy Federalnej ogłoszonej w środę wieczorem.
Wczorajsze spadki na rynkach akcji były spowodowane przede wszystkim tym, że Rezerwa Federalna pokazała swoją determinację w walce z inflacją i prognozowała jej konsekwencje dla amerykańskiej gospodarki. Wynikiem tych działań było zmuszenie innych banków centralnych do podjęcia prób dotrzymania kroku, aby złagodzić szok inflacyjny wywołany przez umacniającego się dolara amerykańskiego.
W rezultacie rynki amerykańskie zakończyły dzień o wiele niżej, a Nasdaq100 i S&P500 zamknęły się na najniższych poziomach od lipca.
Dzisiejsze otwarcie w Europie wydaje się być pozytywne, kiedy zbliżamy się do końca kolejnego negatywnego tygodnia dla rynków.
Wczorajsza decyzja Banku Anglii o podniesieniu stóp o 50 punktów bazowych nie była zbyt dużym zaskoczeniem w szerszym kontekście. Komitet Polityki Pieniężnej (MPC) zawsze skłaniał się ku konserwatyzmowi, jeśli chodzi o podnoszenie stóp procentowych, preferując ostrożne podejście, w przeciwieństwie do Rezerwy Federalnej, która ma tendencję do bardziej agresywnych działań.
Zaskakująca była różnica zdań co do najlepszego kierunku działań w zakresie polityki monetarnej - jeden głos był za 25 pb, trzy za 75 pb i pięć za 50 pb. Ważniejszym pytaniem jest to, jak MPC postrzega brytyjską gospodarkę w kontekście spowolnienia gospodarczego i inflacji, która została zaostrzona przez funta, który spadł o ponad 16% w ciągu ostatnich 12 miesięcy i szok inflacyjny, który miał charakter globalny.
O ile prawdziwy jest argument, że Bank Anglii nie może wiele zrobić z rosnącymi cenami energii, jak również z problemami łańcucha dostaw, to może coś zrobić z faktem, że ceny bazowe, są na zawrotnym poziomie 6,3%.
Bank Anglii musi również zmierzyć się z faktem, że zapowiedź rządu brytyjskiego dotycząca ograniczenia cen energii dla konsumentów i przedsiębiorstw odejmie kilka punktów procentowych od inflacji zasadniczej w okresie zimowym.
Może to wpłynąć na decyzję o większej ostrożności w agresywnym podnoszeniu stóp, ale w pewnym sensie nowe środki fiskalne ogłoszone przez rząd mogą również wpłynąć na zwiększenie popytu i utrudnić obniżenie inflacji zasadniczej. W każdym razie decyzja o rozpoczęciu redukcji wielkości arkusza kredytowego będzie działać jako potencjalny hamulec dla inflacji.
W dalszej części dnia poznamy szczegóły, jeśli chodzi o mini budżet Kanclerza Skarbu Kwasi Karteng, gdzie przynajmniej zobaczymy podwyżkę ubezpieczenia społecznego, która została mocno skrytykowana w kwietniu i cofnięta od listopada, podczas gdy podwyżka podatku korporacyjnego, która miała wejść w życie w przyszłym roku zostanie anulowana.
W tym tygodniu możemy zobaczyć cięcia opłat skarbowych i usunięcie limitu premii dla bankowców, co sugeruje skupienie się na obszarach, które nie są w tym momencie priorytetem. Bardziej pomocne byłoby zachęcanie do instalacji paneli słonecznych lub ich nakazanie we wszystkich nowych projektach domów, aby pomóc zmniejszyć ślad węglowy i poprawić efektywność energetyczną.
Również lepiej byłoby odświeżyć system opłat za prowadzenie działalności gospodarczej, a także uprościć sposób płacenia podatków przez firmy internetowe w stosunku do ich fizycznych konkurentów. Choć nie zostało to ujawnione, nie oznacza, że Kanclerz czegoś takiego nie ukrywa.
Na razie inwestorzy w obligacje wstrzymują się z odpowiedzią na pytanie, co nowe środki fiskalne rządu mogą oznaczać dla brytyjskiej gospodarki, pomimo wczorajszego wzrostu rentowności.
Wzrost rentowności nie ograniczał się do Wielkiej Brytanii, lecz dotyczył wszystkich krajów europejskich, jak i Stanów Zjednoczonych. Rentowność brytyjskich 2-letnich obligacji powróciła do poziomu ostatni raz notowanego w 2008 r., podczas gdy rentowność amerykańskich obligacji jest jeszcze wyższa i osiągnęła 15-letnie maksimum, tj. poziom sprzed kryzysu finansowego.
Warto mieć na uwadze ostatnie dane dotyczące wskaźnika PMI za wrzesień, które nie powinny przedstawiać szczególnie pozytywnego obrazu działalności gospodarczej.
Przewiduje się, że wskaźniki PMI dla sektora produkcji i usług we Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii pokażą dalsze pogorszenie i zejście poniżej progu 50 punktów, ponieważ wyższe ceny energii jeszcze bardziej ograniczają aktywność gospodarczą.
Oczekuje się, że sprzedaż detaliczna CBI za wrzesień również zwolni, ponieważ daje ona wczesny obraz tego, jak radzi sobie brytyjski konsument, chociaż trzeba pamiętać, że widzieliśmy ogromną rozbieżność między miarą sprzedaży detalicznej CBI w sierpniu, która była dość silna, a oficjalnymi liczbami ONS, które wykazały ostry spadek.
EURUSD – osiągnął nowe 20-letnie minimum kontynuując spadki w stronę 0,9620. Opór stawiany przez linię trendu rozciągniętą od tegorocznych maksimów pozostaje kluczem w obecnym trendzie spadkowym. Przebicie powyżej 1,0200 jest konieczne, by zasygnalizować jego potencjalne załamanie.
GBPUSD – osunął się w rejon 1 1210, gdzie najbliższym wsparciem jest 1,1000. Powrót powyżej 1,1370 ponownie otworzy drogę do 1,1500.
EURGBP – obecnie ma wsparcie w rejonie 0,8670, którego przełamanie może pozwolić na osiągnięcie 0,8620. Opór pozostaje przy 0,8800.
USDJPY– wzrósł do okolic 145,90, po czym runął przez interwencję Banku Japonii, aż do 140,35. Okolice 140,00 stają się teraz kluczowym wsparciem, a zejście poniżej tego poziomu zasygnalizuje potencjalny ruch w kierunku 138,20.
FTSE100 – prawdopodobnie otworzy się bez zmian, na poziomie 7159.
DAX – oczekuje się otwarcie bez zmian, na poziomie 12531.
CAC40 – możliwe otwarcie 3 punkty wyżej, na poziomie 5921.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.