Przywódcy Partii Republikańskiej i Biały Dom zawarli porozumienie, które nie satysfakcjonuje żadnej ze stron. Umowa nakłada nowe limity wydatków na dwa lata, ale podnosi krajowy limit zadłużenia na ten sam okres. Porozumienie osiągnięte w sobotę musi jeszcze zostać ratyfikowane przez obie izby Kongresu, co jest zawiłym procesem, który będzie zależał od centrystów z obu partii. Margines błędu McCarthy'ego jest niewielki, a ustawodawcy z jego partii wciąż mogą się buntować, zmuszając negocjatorów do powrotu do stołu, co może kosztować go utratę stanowiska lub doprowadzić kraj do ogłoszenia niewypłacalności, które może wstrząsnąć światowym systemem finansowym i narazić wiarygodność USA. Ogłoszona umowa pozwala uniknąć nowych podatków i ogranicza wzrost wydatków, utrzymując w 2024 r. wydatki niezwiązane z obronnością. Jest to najważniejsze porozumienie budżetowe ograniczające deficyt od prawie kilkunastu lat. Podniesienie limitu zadłużenia pozwala Skarbowi Państwa wyemitować nowy dług na pokrycie wydatków, które Kongres już zatwierdził.
Osiągnięta umowa może poprawić nastroje na rynkach, szczególnie w czasie, gdy inwestorzy z USA udali się na długi weekend z okazji Memorial Day. Niepisaną regułą bywa, że gdy gracze z USA świętują, na rynkach niewiele się dzieje. Giełdy w Stanach są dziś zamknięte, a handel kontraktami na amerykańskie indeksy skrócony do godz. 19. Zamknięty jest też rynek obligacji i surowców rolnych. Skrócony został handel surowcami przemysłowymi.
Miesiąc siły dolara.
Wszystko wskazuje na to, że CMC USD Index zakończy zakończy miesiąc na sporym plusie, w czego konsekwencji traciły metale przemysłowe. Srebro próbuje powrócić powyżej 23 USD za uncję, a miedź jest najtańsza od ponad sześciu miesięcy, mimo że od piątku cena metalu odbija. Na wartości straciło też złoto. Uncja kruszcu spadła poniżej 1950 USD i dziś rano handlowana jest po 1945 USD.
Pogorszenie nastrojów w Europie. Na Wall Street lekkie odbicie.
Gdy przed długim weekendem w USA ważyły się losy limitu zadłużenia, inwestorzy niechętnie spoglądali w stronę akcji, jednak piątkowa sesja na głównych parkietach Europy zakończyła się w zieleni w nadziei na porozumienie GOP i Białego Domu. Bijący rekordy Dax (1,02%) odrabiał straty, po kilku spadkowych sesjach. Pozostałe wiodące benchmarki zyskały od 0,74% (FTSE100) do 1,24% (CAC40).
Za oceanem, Dow Jones po pięciu z rzędu spadkach, tym razem wzrósł o 329 pkt., czyli 1%. Wzrost akcji spółek AI napędzał S&P500, który zyskał 1,30% i ponownie dotarł do kluczowego oporu na poziomie 4200 pkt. Nasdaq Composite, który ucieka z rynku niedźwiedzia, również skorzystał na technologii i wzrósł drugą sesję z rzędu, tym razem o 2,19%.
W Azji powiało umiarkowanym optymizmem.
Na rynkach azjatyckich widać dziś poprawę nastrojów po tym, jak McCarthy i Biden zawarli umowę oddalają widmo opóźnień w realizacji zobowiązań finansowych USA. Giełdy rosną w ślad za wzrostami w USA i w Europie. Wciąż najjaśniejszym punktem w regionie jest Nikkei 225, który już wcześniej bił kolejne rekordy. Należy pamiętać, że japońskie akcje przyniosły zyski przy znacznie mniejszej zmienności niż amerykańskie akcje technologiczne. Oznacza to, że nadal powinny wyglądać atrakcyjnie dla amerykańskich inwestorów. Indeks giełdy w Tokio zyskuje 0,58%, a australijski S&P/ASX 200 podrożał o 1,02%. Giełda w Seulu jest dziś zamknięta. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-0,15%), Szanghaj (0,47%), Singapur (0,04%), Sensex (0,75%). Indeks Asia Dow zyskuje 0,97%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Gdy przed ostatnia sesją tygodnia widać było, że optymizm zgasł, a WIG20 i szeroki rynek były gotowe do pogłębienia korekty, ale piątek przyniósł ulgę warszawskim bykom. Solidne wzrosty na GPW po części zawdzięczamy poprawie nastrojów na giełdach w Azji, Europie i USA. Znów do głosu doszła technika. Po tym jak WIG20 jak na początku tygodnia WIG20 dotarł powyżej poziomu 2000 pkt., można było spodziewać się lekkiej korekty, ale nie wyprzedaży, gdzie benchmark spadł w okolice 1940 pkt., czyli strefy wsparcia. Piątkowa sesja na GPW przebiegała w odmiennych nastrojach, w ślad głównymi parkietami najpierw w Azji, a później Starego Kontynentu i ostatecznie na Wall Street. Czy umowa pomiędzy Republikanami a Białym Domem sprawie limitu zadłużenia największej gospodarki świata, to koniec problemów byczo nastawionych graczy? Przekonamy się o tym niebawem, gdy rynki zaczną wyceniać jej wpływ na rynek obligacji. Musimy też pamiętać, że piątkowe dane o inflacji w USA nie wypadły po myśli Fed, a na czerwcowym posiedzeniu FOMC znów możemy usłyszeć jastrzębi ton. Duże znaczenie dla ryzykownych aktywów będą miały dane o kondycji amerykańskiego rynku pracy. Cały miniony tydzień wskazał na równowagę popytu i podaży, kończąc w połowie zakresu wahań pomiędzy wsparciem, a najwyższym poziomem w tym roku.
Jeśli, czego nie można wykluczyć, na Wall Street i na głównych giełdach Starego Kontynentu będą dominować słabe nastroje, droga na północ może być utrudniona. Psychologiczny poziom 2000 pkt. mógł być okazją do realizacji zysków, a jeśli tak, to trudno się spodziewać powrotu popytu dzień po wyprzedaży, co grozi dalszymi spadkami blue chipów.
Handlowi towarzyszył obrót, który na szerokim rynku wyniósł 1,02 mld złotych. WIG zyskał 1,75, a indeks blue chipów dodał do dorobku 2,21%. Kontrakt na WIG20 wzrósł o 2,3%, finiszując na poziomie 1998 pkt. Dobrze też radziły sobie średnie i małe spółki. mWIG40 zyskał 0,90, a sWIG80 wzrósł o 0,44%.
Korekta kursu złotego wciąż pozostaje w grze.
Rajd złotego, który od dłuższego czasu wyraźnie zyskiwał, zdecydowanie osłabł, co wiąże się z możliwością odnotowania większej korekty.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 29.05.2023 r.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,21.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,53.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 4,22.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,66.
PLNJPY – para handlowana jest po 33,30.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.