Od środy sentyment na rynkach ukształtował protokół z posiedzenia FOMC. Znacząco wpłynął na rynek obligacji, akcji, a inwestorzy próbują wycenić, jak zacieśnianie polityki Fed przy najwyższej od dziesięcioleci inflacji, wpłynie w najbliższych miesiącach na nastroje konsumentów i wzrost gospodarczy.
Jakby tego było mało, ekonomiści przestrzegają, że wojna w Ukrainie uderzy w globalny spadek wzrostu PKB. Spadek dynamiki wzrostu gospodarczego w Chinach jest już widoczny gołym okiem, a sankcje nałożone na Rosję dotkną też gospodarki zachodu. Wszystko to sprawia, że coraz mniej jest optymistów na rynkach akcyjnych. Wczorajsza sesja na głównych parkietach Europy ponownie zakończyła się spadkami. Wszystko wskazuje na to, że bieżący tydzień na Wall Street zakończy się spadkiem wszystkich jankeskich indeksów. Przed dzisiejszą, ostatnią sesją tygodnia, amerykańskie indeksy osiągnęły kosmetyczne zyski, jednak Nasdaq Composite pozostaje pod poziomem 14000 pkt., S&P500 wyszedł dołem ze strefy 4600 - 4500 pkt. i dziś spróbuje powrócić do jej zakresu. Dow Jones o ponad 400 punktów zszedł poniżej okrągłego poziomu 35000 pkt.
Ropa zaskoczyła inwestorów dynamicznym spadkiem ceny. WTI dotarła do 95 USD za baryłkę i od wczorajszego wieczoru jej cena pozostaje w zakresie 95 - 98 USD. Na spadek cen miało wpływ przesłuchanie w Senacie szefów największych spółek wydobywczych, którym zarzucono dbałość o zyski i akcjonariuszy i celowe zmniejszanie wydobycia. Presja na wzrost cen czarnego złota może się utrzymać w związku z rezygnacją z rosyjskiej ropy. Czy administracja Bidena zdecyduje się na złożenie Arabii Saudyjskiej i ZEA “propozycji nie do odrzucenia” o dostawach broni i technologii w zamian za zwiększenie wydobycia kartelu OPEC?
Rentowności amerykańskich obligacji przyspieszają wzrost, wspierane od momentu opublikowania dobrego raportu o zatrudnieniu oraz po gwałtownych wzrostach zakupów na koniec kwartału. Dla akcji dobra wiadomość jest taka, że oprocentowanie dwuletnich obligacji rządu USA cofnęło dziś poniżej dziesięciolatek. Trend na rynku długu pokazuje wzrost oprocentowania rządowych papierów dłużnych. Rentowność 3- 5- i 7-letnich obligacji znacznie przekroczyła oprocentowanie dziesięcio- i trzydziestoletnich papierów. Inwestorzy na rynku akcji obserwują co dzieje się na końcu krótkiej krzywej rentowności, bowiem inwersja rentowności 2s/10s w ostatnich pięćdziesięciu latach, w pięciu przypadkach na sześć, zapowiadała nadchodzącą recesję. Popyt na papiery dłużne rządu USA jest wciąż wysoki, a inwestorzy w perspektywie przyspieszonej ścieżki podwyżek stóp procentowych zwiększają ekspozycję na bezpieczne aktywa. Rentowność 30-letnich papierów wynosi dziś rano 2,662%. Najpopularniejsze dziesięciolatki dają stopę zwrotu 2,655%. Dwuletnie papiery, które są najbardziej wrażliwe na stopy procentowe, osiągnęły rentowność 2,507%.
Rynki azjatyckie są dziś w mieszanych nastrojach po wyprzedaży. Protokół z posiedzenia Fed, wojna na Ukrainie, wybuch epidemii koronawirusa w Chinach i utrzymująca się wysoka inflacja wzbudzają niepokój inwestorów. Handel pozostaje niestabilny, a inwestorzy próbują ocenić co dalej z inflacją i światową gospodarką. Indeks giełdy w Tokio zyskuje 0,12%, australijski S&P/ASX 200 podrożał o 0,51%, a południowokoreański KOSPI rośnie o 20%. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (-0,32%), Szanghaj (0,40%), Singapur (-0,69%), Nowa Zelandia (-0,08%), Indonezja (0,86%). Indeks Azja Dow spada o 0,07%.
Awersja do ryzykownych aktywów, płynąca z globalnych rynków, musiała przełożyć się na nastroje panujące przy Książęcej.
Wczorajsza sesja pokazała, że byki mogą mieć poważny problem w dalszej wspinaczce na północ. Wśród rodzimych benchmarków, poza sWIG80 (symboliczne 0,08%), wszystkie zakończyły dzień pod kreską. Zarówno WIG, jak i WIG20, podążały za głównymi giełdami Starego Kontynentu. Od samego początku notowań indeks blue chipów zsunął się na południe i do startu notowań na Wall Street utrzymywał się na niewielkim minusie, oscylując wokół poziomu 2100. W ostatniej godzinie niedźwiedzie przyspieszyły pozbywanie się akcji, co skutkowało głębokim nurkowaniem. Zarówno WIG, jak i WIG20 finiszowały na dziennych minimach, tracąc odpowiednio 1,15% i 1,48%. Czerwcowe kontrakty na WIG20 zakończyły dzień na poziomie 2091 punktów. Bykom nie udało się obronić kluczowego poziomu w okolicach 2130 pkt. Był to poziom, wokół którego od dłuższego czasu utrzymywała się równowaga pomiędzy popytem a podażą. Wszystko wskazuje na to, że to miśki nadają ton, co może skutkować testem kolejnych poziomów wsparć w okolicach 2060 i 2000 pkt. Najbliższe sesje pokażą, czy byki złożyły broń, oddając inicjatywę niedźwiedziom i będą szukać okazji do zakupów na niższych poziomach.
Złoty pozostaje dziś stabilny do głównych walut, a podwyżka stóp procentowych jest trawiona przez inwestorów.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,57.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,63.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,26.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,56.
PLNJPY – para powróciła ponad wsparcie na poziomie 27,50. Aktualnie handlowana jest 29,06.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.