Po dość burzliwym tygodniu rynkom w Europie udało się wczoraj zamknąć powyżej minimów i chociaż FTSE100 nie był w stanie odwrócić wszystkich strat ze względu na słabość w sektorze energii i dóbr podstawowych, widzieliśmy pewną stabilizację po tygodniu dużej zmienności i silnej presji sprzedażowej.
Wydaje się, że dzisiejsza sesja europejska rozpocznie się pozytywnie po wczorajszym odbiciu w USA, jednak gdy Wielka Brytania jest gotowa na dalsze łagodzenie ograniczeń w przyszły poniedziałek, istnieją pewne obawy co do wzrostu liczby przypadków wariantu indyjskiego w niektórych częściach Anglii, a niektórzy domagają się opóźnienia poniedziałkowego luzowania obostrzeń.
Podczas gdy rynkom amerykańskim udało się odrobić część strat ze środy, należy zauważyć, że odbicie na Nasdaq wciąż pozostaje w tyle, co może oznaczać, że tendencja spadkowa, którą widzieliśmy w tym tygodniu, może się jeszcze utrzymać.
Jednym z głównych czynników, które przyczyniły się do wczorajszego odreagowania, był spadek rentowności 10-letnich obligacji w USA, pomimo kolejnego mocnego raportu o inflacji w kwietniu, tym razem PPI, który wzrósł do 6,2% rok do roku, z 4,2% w marcu.
Ten większy niż oczekiwano wzrost sugeruje, że prawdopodobnie czekają nas kolejne 2 lub 3 miesiące odczytów wysokiej inflacji, co również stanowi problem dla Rezerwy Federalnej, ponieważ wiele osób zaczyna się denerwować, że efekty bazowe mogą nie być wystarczającym uzasadnieniem presji na wzrost cen.
Chociaż nikt nie sugeruje, że Rezerwa Federalna zaczyna myśleć o podnoszeniu stóp procentowych, siła tych danych stawia pod znakiem zapytania, czy Fed musi kupować miesięcznie tyle obligacji, ile obecnie.
Na froncie danych mamy dziś najnowsze raporty o sprzedaży detalicznej za kwiecień, które dadzą kolejny wgląd w sposób myślenia amerykańskich konsumentów w czasie, gdy gospodarka USA luzuje obostrzenia i coraz więcej ludzi zaczyna podróżować.
Warto zauważyć, że amerykański konsument był w tym roku znacznie bardziej odporny, czemu pomogły w niemałym stopniu znaczące bodźce fiskalne, a także ożywienie na amerykańskim rynku pracy.
W styczniu otrzymaliśmy kolejny pakiet stymulacyjny o wartości 900 mld USD, który został uzgodniony pod koniec ubiegłego roku, co spowodowało duże odbicie w styczniowej sprzedaży detalicznej o 5,3% - do najwyższego poziomu od siedmiu miesięcy.
Dane z lutego odnotowały spadek o 3%, a nowe płatności stymulacyjne, które zostały zatwierdzone w marcu w wysokości 1,9 biliona dolarów, przyniosły kolejny duży wzrost wydatków konsumenckich, z najlepszymi wynikami od kwietnia ubiegłego roku, kiedy Stany Zjednoczone wyszły z pierwszego lockdownu, notując wzrost o 9,7%.
Dzisiejsze dane z kwietnia prawdopodobnie nie będą tak solidne, z konsensusem na poziomie około 1,1%, co wydaje się być zasadne, biorąc pod uwagę, jak dobrze radzi sobie rynek pracy w USA, jednak może czekać nas niespodzianka, biorąc pod uwagę, że jest trochę dowodów na to, że nie wszystkie płatności stymulacyjne, które widzieliśmy w marcu, zostały już wydane.
W połączeniu z postępami w szczepieniach w USA, wydatki konsumenckie powinny pozostać wysokie, szczególnie od kiedy parki rozrywki zaczęły być ponownie otwierane w kwietniu a Airbnb również odnotował duże odbicie w liczbie rezerwacji, co sugeruje, że konsumenci czują się znacznie bardziej bezpieczni. Wczoraj widzieliśmy również duży spadek na Bitcoinie. Kryptowaluta zamknęła się na najniższym od dwóch miesięcy poziomie poniżej 50 tys.
EURUSD – kurs pozostaje pod presją i możliwe są dalsze spadki w kierunku 1,2020. Spadek poniżej 1,2020 otwiera perspektywę powrotu do 1,1920. Opór znajduje się w okolicy szczytów przy 1,2180
GBPUSD – para znalazła wsparcie powyżej 1,4000. Musi zostać ono utrzymane dla podtrzymania trendu wzrostowego. Poniżej 1,4000 możliwy będzie powrót do poziomu 1,3920. Dopóki znajdujemy się powyżej 1,4000 tendencja jest wzrostowa.
EURGBP – opór znajduje się przy 0,8620 i 50-dniowej MA. Dopóki znajdujemy się poniżej, tendencja pozostaje spadkowa w kierunku dołków z tego tygodnia i dołków z kwietnia przy 0,8478.
USDJPY – trend wzrostowy wciąż pozostaje aktualny, dopóki znajdujemy się powyżej linii trendu ze styczniowych dołków, obecnie przy 108,15. Wybicie powyżej 109,70 będzie pretekstem do ruchu w kierunku 110,20. Spadek poniżej 108,00 otworzy drogę na 106,80.
FTSE100 oczekiwany wzrost na otwarcie o 36 punktów, przy 6,999
DAX oczekiwany wzrost na otwarcie o 89 punktów, przy 15,288
CAC40 oczekiwany wzrost na otwarcie o 39 punktów, przy 6,327
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.