Dziś wieczorem rozstrzygnie się, która ze stron rynku będzie liczyć zyski.
Optymiści wierzą, że Powell zapowie zwolnienie tempa podwyżek stóp procentowych, a nawet, że w ostatnim kwartale roku zobaczymy ich cięcie. Ci bardziej sceptycznie nastawieni spoglądają na dane makroekonomiczne, które nie wyglądają najlepiej. Konsumenci już nie tak ochoczo wydają pieniądze, a konsumpcja - motor napędowy amerykańskiej gospodarki wyraźnie słabnie. Indeks zaufania konsumentów spadł w styczniu do 107,1 z 109 w grudniu. Chicago PMI też niżej. To, co na pewno cieszy bankierów centralnych, to spadek inflacji bazowej, miary preferowanej przez Rezerwę Federalną. Nie wolno zapomnieć, że ten tydzień będzie najważniejszym jeśli chodzi o raporty amerykańskich koncernów. Jednym tchem można wymieniać nazwy gigantów biznesu, którzy pochwalą się zarobkami. Ponad sto znaczących spółek przedstawi swoje raporty kwartalne, a te nie zapowiadają się rewelacyjnie.
Wczorajsza sesja na głównych parkietach Europy upłynęła w mieszanych nastrojach. W najlepszych humorach opuszczali gracze z Mediolanu. Tamtejszy Poza FTSE MIB zyskał 1%. Na pozostałych głównych parkietach Starego Kontynentu benchmarki przez cały dzień przebywały pod kreską i dopiero wzrosty na Wall Street pozwoliły powrócić w okolice poprzedniego zamknięcia. Dla inwestorów z Europy nie tylko decyzja Fed będzie istotna, ale również przesłanie płynące z jutrzejszego posiedzenia EBC. Krótko mówiąc, na głównych giełdach Starego Kontynentu wiało nudą z powodu wyczekiwania na kluczowe wydarzenia. Widać to na przykładzie Daxa, który od ponad dwóch tygodni pozostaje w trendzie bocznym w minimalnej zmienności. Prawdopodobnie sytuacja wyklaruje się już dziś wieczorem, co będzie miało swoje odbicie również podczas otwarcia sesji w czwartek. Na Wall Street inwestorzy ostrożnie podchodzili do tematu kontynuacji styczniowego rajdu. Co prawda indeksy finiszowały w sporych zyskach, ale było to tylko odrabianie strat po poniedziałkowej przecenie. Dow Jones wzrósł o 369 pkt., czyli 1,09%, S&P500 zyskał 1,46%, a Nasdaq Composite po przecenie dzień wcześniej o 1,96% odrobił 1,67%.
Giełdy w regionie Azji i Pacyfiku nieznacznie rosną w ślad za Wall Street, w części odrabiając poniedziałkowe straty. Traderzy czekają na decyzję Rezerwy Federalnej, jak i odczyty z chińskiej gospodarki, która jest kołem napędowym regionu. To, co kieruje inwestorami, to nadzieja, że zachodnie gospodarki unikną recesji. Niemniej handel pozostaje niestabilny. Inflacja, widmo recesji i geopolityka są największymi z obaw. Indeks giełdy w Tokio zyskuje 0,1%, australijski S&P/ASX 200 drożeje o 0,33%, a południowokoreański KOSPI rośnie o 0,6%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (0,32%), Szanghaj (0,35%), Singapur (0,02%), Tajwan (0,69%), Indonezja (0,45%). Indeks Asia Dow zyskuje 0,28%.
Krok w przód, krok w tył, tak najkrócej można podsumować to dzieje się na parkiecie przy Książęcej. Podczas drugiej sesja tygodnia na GPW dominowała zieleń, po tym jak dzień wcześniej wszystkie indeksy świeciły na czerwono. Uwaga inwestorów skupiła się na średniakach, bowiem spółki mWIG40 napędzały wzrost szerokiego rynku. Pozostałym indeksom udało się odrobić część poniedziałkowej przeceny. WIG20 od czterech tygodni pozostaje w ruchu bocznym. Inwestorzy wierzą, że banki centralne odejdą w niedalekiej przyszłości od agresywnej polityki walki z inflacją, a podwyżki stóp procentowych zwolnią i pod koniec roku zobaczymy ich pierwszą obniżkę. Z drugiej zaś strony widmo recesji wciąż zagraża globalnym gospodarkom. Po trwającym kilka tygodni rajdzie, korekta byłaby czymś normalnym, a nawet pożądanym, jednak niedźwiedzie nie kwapią się do sprzedawania akcji. Zatem w grze pozostaje zarówno wyjście górą, jak i dołem. Po trudnym 2022 roku, wchodzimy w 2023 r. z nadzieją, że uda się pokonać problemy gospodarcze. Póki co efekt stycznia nie osłabł, a bliskość pułapu 2000 pkt. jest łakomym kąskiem dla byków.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,46 mld złotych. WIG zyskał 1,15%, a WIG20 dodał do dorobku 0,66%. Kontrakt na WIG20 wzrósł o 0,73%, meldując się na poziomie 1925 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 wzrósł o 3,31%, a sWIG80 zyskał 0,58%.
Od początku ubiegłego tygodnia złoty pozostaje stabilny do głównych walut:
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,34.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,71.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,33.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,72.
PLNJPY – para handlowana jest po 30,00.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.