Po obawach o rosnące ceny i wyższą inflację, rynki finansowe ustabilizowały się pod koniec poprzedniego tygodnia. W skrajnie zmiennym otoczeniu rynki wciąż borykają się z dylematem, czy inflacja ma charakter przejściowy, czy też jest zwiastunem znacznie bardziej trwałego trendu wzrostu cen. Ostatni tydzień wykazywał się zmiennością, a odbicie pod koniec tygodnia pomogło zniwelować znaczną część strat z jego początku, choć nie wystarczyło, aby zapobiec największej tygodniowej utracie wartości amerykańskich akcji od lutego. Rynki europejskie radziły sobie lepiej. DAX zdołał zakończyć wyjątkowo trudny tydzień na plusie, a FTSE100 odnotował pierwszą tygodniową stratę od połowy kwietnia.
Do zmiany nastrojów przyczynił się gwałtowny spadek cen surowców, przy czym indeks CRB odnotował największy jednodniowy spadek od 18 marca. W kwietniu sprzedaż detaliczna w USA osiągnęła wynik znacznie poniżej oczekiwań, co może sygnalizować, że obawy o wzrost presji inflacyjnej wydają się nieco przedwczesne. Gwałtowny wzrost głównego wskaźnika CPI wydaje się być dość wyjątkowy, patrząc przez pryzmat ostatniej dekady. Rosnące ceny należy umieścić w kontekście ostrego szoku deflacyjnego, który miał miejsce nieco ponad rok temu. Gwałtowne odbicie jest prawdopodobne, gdy przedsiębiorstwa i łańcuchy dostaw dostosowują się do nowej rzeczywistości, która prawdopodobnie będzie przechodzić dalsze zmiany w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Oznacza to, że jest wysoka szansa na pojawienie się dalszych wstrząsów, a dane o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej z Chin w kwietniu są tego kolejnym świadectwem.
Rynki w Europie mają się otworzyć na nieco wyższym poziomie, po pozytywnym zamknięciu rynków w USA w zeszłym tygodniu. Rynki w Azji różnie reagowały ponieważ wskaźniki zachorowań na Covid-19 zaczęły ponownie wzrastać. Jeśli chodzi o gospodarkę Chin, już w pierwszym kwartale odnotowaliśmy niewielkie odbicie, któremu sprzyjał wzrost wydatków konsumenckich. W marcu sprzedaż detaliczna wzrosła o 34,2% w ujęciu rocznym, znacznie przewyższając oczekiwania rynkowe. Należy jednak pamiętać, że rok temu te liczby spadły o -15,7% w następstwie przejścia gospodarki w lockdown. W rezultacie marcowe odczyty miałyby ogromne odchylenie, nawet jeśli nadal byłyby całkiem przyzwoite. Z tego samego powodu dobre wyniki można było również zauważyć w produkcji przemysłowej, która wzrosła o 14,1%. To odchylenie jest również widoczne w dzisiejszych danych, a wzrost o 17,7% sugeruje, że chińscy konsumenci nadal zachowują znaczną ostrożność, mimo że w Chinach nie było drugiej fali koronawirusa, w przeciwieństwie do reszty Azji. W zeszłym roku sprzedaż detaliczna w Chinach spadła w kwietniu o -7,5%, przy oczekiwanym wzroście na poziomie o 25%. Produkcja przemysłowa była znacznie słabsza w 2020 r. i wzrosła o 3,9% w ujęciu rocznym, po spadku wynoszącym -1,1% w marcu, podczas gdy dzisiejsza produkcja przemysłowa w kwietniu wzrosła o 9,8%.
W tym tygodniu w centrum uwagi będzie Wielka Brytania, która wkracza w kolejny etap łagodzenia ograniczeń gospodarczych, na tle obaw o rosnącą liczbę przypadków indyjskiego wariantu koronawirusa. W zeszłym tygodniu widzieliśmy dalsze oznaki ożywienia koniunktury i zaufania konsumentów, ale mogą zostać zahamowane przez pogarszającą się sytuację w Azji. Zobaczymy również najnowsze dane o bezrobociu, inflacji i sprzedaży detalicznej za kwiecień, przy czym inflacja prawdopodobnie będzie szczególnie interesująca, biorąc pod uwagę gwałtowne wzrosty odnotowane w Chinach i USA. Dzisiaj wysłuchamy też przedstawicieli wielu banków centralnych, w tym Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
EURUSD – odbił się od 1,2050 w zeszłym tygodniu i wydaje się być nastawiony na ponowny test obszaru 1,2180. Wzrost powyżej 1,2180 da kolejną szansę na atak okolic 1,2345. Najbliższe wsparcia pozostają na poziomie 1,2040 i 1,1980.
GBPUSD – utrzymanie się powyżej 1,4020 pozwala na kontynuację wzrostów do ostatnich szczytów na 1,4180, a nawet tegorocznego maksimum przy 1,4240. Zejście poniżej 1,4000 będzie oznaczać powrót do 1,3920.
EURGBP – wsparcie z zeszłego tygodnia na poziomie 0,8560 pozwoliło na ruch w kierunku 0,8620, ale przy utrzymaniu się poniżej tego oporu nastawienie pozostaje do dalszych spadków.
USDJPY – najbliższy opór znajduje się w okolicy 109,80, po którego przełamaniu będziemy mogli się spodziewać ruchu w kierunku 110,20. Wsparcie linii trendu ze styczniowych minimów znajduje się teraz na poziomie 108,25, spadek poniżej 108,00 otwiera perspektywę dalszych spadków w kierunku 106,80.
FTSE100 – prawdopodobnie otworzy się 5 punktów wyżej, na poziomie 7048.
DAX – oczekuje się otwarcia bez zmian, na poziomie 15416.
CAC40 – możliwe otwarcie 9 punktów wyżej, na poziomie 6394.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.