Rynki europejskie spadały wczoraj piąty dzień z rzędu, osłabione obawami o światową gospodarkę, po tym jak MFW ostrzegł, że "najgorsze dopiero przed nami". Rynki amerykańskie również początkowo spadły, gdzie indeks S&P500 osiągnął najniższy poziom w tym roku, po czym odbił się, gdy rentowności wycofały się z maksimów dnia w trakcie kolejnej burzliwej sesji, by ostatecznie zamknąć się niżej.
Podczas gdy kilka tygodni temu pojawiły się dobre wiadomości, że PKB Wielkiej Brytanii z II kwartału został skorygowany w górę do 0,2%, opóźniając tym samym perspektywę możliwej recesji. Oczekuje się, że dzisiejsze dane dotyczące PKB za sierpień wskażą na dalsze osłabienie brytyjskiej gospodarki w III kwartale, w ujęciu 3-miesięcznym możemy zobaczyć wynik na poziomie -0,2%. Po tym jak w lipcu odnotowano wzrost o 0,2%, do czego przyczyniła się gorąca pogoda, a także Igrzyska Brytyjskiej Wspólnoty Narodów i kobiece Euro, w sierpniu zapowiada się stagnacja, a lipcowy wzrost w usługach ustąpi miejsca pewnemu osłabieniu z powodu wyższych cen żywności i energii. Konsumenci będą prawdopodobnie bardziej ostrożni w obliczu niepewności jak duży wzrost cen gazu w październiku będą musieli przyjąć. Oczekuje się, że produkcja przemysłowa i wytwórcza również wpłynie na wyniki gospodarcze, spadając miesiąc do miesiąca o -0,1%, ponieważ gospodarka brytyjska zmaga się z rosnącymi kosztami produkcji. Funt miał wczoraj kolejny niestabilny dzień. Wzrósł do 1,1180, po czym gwałtownie się osunął po komentarzach prezesa Banku Anglii Andrew Bailey'a w Waszyngtonie, że bank centralny nie przedłuży programu emisji giltów o wartości 65 mld funtów, a fundusze emerytalne mają kolejne trzy dni na zabezpieczenie swoich portfeli przed wstrząsami. Po zrobieniu tak wiele, by ustabilizować rynki w ostatnich kilku dniach, ta wypowiedź może znacznie zwiększyć zmienność w nadchodzących dniach. Ton Bailey'a jest szczególnie niezrozumiały, biorąc pod uwagę, że niektóre fundusze zasugerowały, że potrzebują więcej czasu na zabezpieczenie swoich portfeli, a sam Bank Anglii ostrzegał o ryzyku fire-sale na rynkach. Jeśli naprawdę wierzysz, że istnieje ryzyko masowej wyprzedaży, dlaczego chwilę później dajesz funduszom emerytalnym 3-dniowy limit czasu na uporządkowanie swojego profilu ryzyka? Podwyższona zmienność w nadchodzących dniach może zadać kolejny cios wiarygodności banku centralnego, jak również wiarygodności samego Baileya.
Późnym popołudniem rynki otrzymają kilka wskazówek dotyczących tego, czy inflacja w USA rzeczywiście osiągnęła szczyt, przynajmniej jeśli chodzi o PPI. PPI dla popytu końcowego w czerwcu osiągnął poziom 11,3%, ale od tego czasu dość gwałtownie spadł. Oczekuje się spadku do 8,4% we wrześniu z 8,7% w sierpniu.
Kluczowe wydają się być jednak ceny bazowe, które choć niższe, okazują się być bardziej stabilne. Rynki muszą zobaczyć, że ceny bazowe idą w tym samym kierunku, a na to się nie zanosi. Oczekuje się, że bazowy wskaźnik PPI w USA pozostanie bez zmian na poziomie 7,3%, poniżej szczytów, które widzieliśmy w marcu na poziomie 9,6%. Otrzymamy również protokół z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej, na którym amerykański bank centralny podniósł stopy o kolejne 75 pb, podnosząc Fed funds rate do 3%-3,25%, co pomogło wepchnąć dolara amerykańskiego na nowy 20-letni szczyt, jak również wysłało 2-letnią rentowność powyżej 4% po raz pierwszy od 2007 roku. Od tego czasu zarówno dolar, jak i amerykańskie stopy procentowe nadal pchają się na nowe wieloletnie maksima, ponieważ rynki coraz bardziej wyceniają perspektywę kolejnych podwyżek, w związku z szeregiem jastrzębich komentarzy ze strony różnych decydentów Fed po zakończeniu posiedzenia. To sugeruje, że wszystko, co powiedzą nam protokoły, raczej nie zaskoczy inwestorów, biorąc pod uwagę, jak dawno temu odbyło się to posiedzenie. Dla przypomnienia, Fed przedstawił nowe projekcje dla stopy funduszy, podnosząc ją do 4,4% na koniec tego roku i do 4,6% w 2023, a następnie obniżając do 3,9% w 2024. Przewodniczący Fed Jay Powell powtórzył, że FOMC jest "mocno zaangażowany" w obniżanie inflacji, sygnalizując jednocześnie, że kolejne podwyżki stóp są w drodze. Komentarze Powella sugerujący, że nie ma bezbolesnego sposobu na obniżenie inflacji sprawiły, że rynki zaczęły wyceniać perspektywę kolejnych 125 pb do końca tego roku, zaczynając od 75 pb na listopadowym posiedzeniu. Nic, co widzieliśmy w danych gospodarczych od tego czasu nie zmieniło tej narracji. Amerykański bank centralny wydaje się być całkowicie spokojny o wpływ swojej polityki monetarnej na resztę świata, nawet jeśli oczekuje, że PKB USA spowolni do 0,2% w 2022 r. i możliwe jest wystąpienie recesji. Przewiduje się, że inflacja bazowa spadnie w tym roku do 4,5%, a następnie do 2,1% w 2025 r. Dzisiejsze protokoły mogą dać wgląd w to, czy wśród niektórych decydentów Fed panuje niepokój co do skutków ubocznych, jakie obecne nastawienie polityczne Fedu wywołuje w skali globalnej. Było to coś, do czego krótko nawiązała gubernator Fed Lael Brainard na początku tego tygodnia i byłoby interesujące zobaczyć, czy te obawy są bardziej powszechne. Istnieją już dowody na to, że inflacja zaczyna spadać, ponieważ niższy popyt powoduje obniżenie cen, chociaż ceny bazowe okazują się być nieco bardziej stabilne. Do tej pory mało kto zwracał uwagę na wpływ jaki może mieć gwałtownie rosnący dolar amerykański, zwłaszcza jeśli chodzi o wpływ na amerykańskie firmy i ich rentowność.
EURUSD – odbił się wczoraj od 0,9670, ale pozostaje w szerszym trendzie spadkowym, utrzymując nastawienie na dalsze straty w kierunku 0,9000. Przebicie powyżej parytetu i 50-dniowej SMA jest potrzebne, aby zasygnalizować ruch w kierunku 1,0200.
GBPUSD – znalazł wczoraj wsparcie w rejonie 1,1000, co pozwoliło na dotarcie do 1,1180, po czym gwałtownie się osunął, zwiększając szanse na ruch w kierunku 1,0800, a nawet dołków przy 1,0335/40.
EURGBP – przepchnął się przez opór w rejonie 0,8820, otwierając drogę do 0,8880. Nadal pozostaje w trendzie wzrostowym od sierpniowych dołków.
USDJPY – nadal wygląda na dobrze wspierany i udało mu się wzrosnąć ponad szczytów przy 145,90. Nastawienie pozostaje do ruchu w stronę 150,00, zaprzeczeniem tego scenariusza będzie spadek poniżej 143,50.
FTSE100 – prawdopodobnie otworzy się 6 punktów niżej, na poziomie 6879.
DAX – oczekuje się otwarcia 30 punktów niżej, na poziomie 12190.
CAC40 – możliwe otwarcie 10 punktów niżej, na poziomie 5823.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.