Inwestorzy rozważają jak wyniki wtorkowych wyborów mogą wpłynąć rynek akcji, zwłaszcza jeśli Republikanie zdobędą większość w Izbie Reprezentantów.
Optymizmowi na giełdach nie przeszkodziło dementi Chin, że polityka zero Covid zostanie utrzymana. Można było się spodziewać, że po piątkowym wystrzale na globalnych giełdach przyjdzie rozczarowanie. Rynki jednak przełknęły pigułke i dalej podążały na północ. Wobec tego do czasu publikacji danych o inflacji w USA można będzie się spodziewać dalszych wzrostów, tak jak miesiąc temu.
Część inwestorów uważa, że aktualna agresywna polityka Fed dochodzi do punktu przegięcia i począwszy od grudniowego posiedzenia FOMC podwyzki stóp nie będa już tak duze.
Wczorajsza sesja na głównych parkietach w Europie zakończyła się umiarkowanymi wzrostami. Poza giełdami w Londynie, gdzie FTSE100 stracił 0,45% i CAC40, który nie zmienił swojej ceny. Frankfurt, Madryt Paryżu i Mediolanie zyskały od 0,25% do 0,9%. Solidne wzrosty odnotowano na Dow Jonesie, który zyskał 1,31%, a będące pod presją słabych wyników spółek technologicznych S&P500 i Nasdaq Composite wzrosły o odpowiednio 0,96% i 0,85%.
W tym tygodniu uwaga uczestników rynku skupi się na danych o inflacji w Chinach i Stanach Zjednoczonych. Ta publikacja może dać sygnał, czy Fed pozostanie na dotychczasowej ścieżce agresywnego podnoszenia stóp, czy wskaże na złagodzenie swojego stanowiska. Gospodarka Chin boryka się z coraz to nowymi problemami. W październiku import spadł z 0,3% do -0,7%, a eksport z 5,7% do -0,3% w ujęciu r/r. Oba odczyty wypadły znacznie poniżej oczekiwań.
Od ubiegłej środy rosną rentowności amerykańskich obligacji. Począwszy od 3-miesięcznych, a skończywszy na trzydziestoletnich obligacjach, rentowności przekraczają 4%. Trzydziestolatki dziś rano mają rentowność 4,329%, a najpopularniejsze wśród inwestorów T-Note 4,229%. Rentowność dwuletnich papierów wzrosła do 4,731% i od dłuższego czasu obserwujemy inwersję na krótkiej krzywej dochodowości 2/10.
Dziś na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku w ślad za Wall Street przeważają wzrosty. Jedynie giełdy w Hongkongu i Szanghaju są pod kreską. Indeks Hang Seng w ciągu dwóch poprzednich dni zyskał ponad 8% na plotce odejścia Chin od polityki zero Covid. Giełda w Tokio zyskuje 1,27%, australijski S&P/ASX 200 podrożał o 0,36%, a południowokoreański KOSPI rośnie o 1,11%. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (-0,76%), Szanghaj (-0,85%), Singapur (0,39%), Tajwan (0,94%), Indonezja (-0,44%). Indeks Asia Dow zyskuje 0,73%.
Rozpoczynająca tydzień sesja przy Książęcej zakończyła się wzrostem na szerokim rynku i rodzimych blue chipach. Optymizmowi na GPW jak i na pozostałych giełdach w Europie nie zaszkodziły Chiny, które w weekend zdementowaly fake news, że odchodzą od restrykcyjnej polityki covidowej. Zysk WIG20 byłby znacznie wyższy, gdyby nie wypowiedź premiera Morawieckiego o obciążeniu ekstra podatkiem spółek energetycznych. Tauron i PGE spadły o 7%.
Sesja rozpoczęła się od otwarcia na poziomie piątkowego zamknięcia i do momentu kiedy inwestorzy usłyszeli informację o objęciu spółek energetycznych ekstra podatkiem systematycznie rosły. Od tego czasu do startu notowań na Wall Street WIG i WIG20 oddały prawie cały zysk. Dopiero udany start handlu za oceanem wsparł warszawskie byki. WIG20 finiszował w okolicach środka dziennego zakresu wahań. Wszystko wskazuje na to, że wczorajsza sesja nie zmieniła układu sił, co może być dobrą prognozą na przyszłość. Tym samym wzrosła szansa na wygenerowanie większej korekty. WIG20 przełamał linie trendu spadkowego, a indeks zamknął się powyżej poziomu technicznej hossy, czyli 20% od dołka bessy.
Na pewno cieszy fakt, że popyt skutecznie obronił się na poziomie 1600 pkt..
To, co musi niepokoić rodzimych inwestorów, to wciąż prawdopodobnie agresywna polityka banków centralnych w celu tłumienia inflacji, zagrożenia związane z bezpieczeństwem energetycznym w Europie, a przede wszystkim rosnąca presja inflacyjna w kraju. Nie bez znaczenie jest ryzyko wystąpienia globalnej recesji.
Obrót, który zdecydowanie wzrósł podczas poprzednich sesji wzrósł i wyniósł na szerokim rynku 1,27 mld złotych. WIG zyskał 0,73%, a WIG20 dodał do dorobku 1,05%. Kontrakt na WIG20 wzrósł o 0,68% meldując się na poziomie 1626 pkt. W obraz rynku nie wpisały się średnie i małe spółki tracąc odpowiednio 0,08% i 0,32%. Złoty wyraźnie zyskał do dolara, co przełożyło się na wzrost WIG20USD o 2,1%.
Złoty rozpoczyna tydzień umocnieniem do dolara, ale pozostaje stabilny stabilny do pozostałych głównych walut:
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,37.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,67.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,67.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4 71.
PLNJPY – para handlowana jest 30,40.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.