Oczekiwania rynkowe na weryfikację przez Fed swojej agresywnej polityki w celu zwalczania inflacji sprawiły odwrót od dolara. Będący pod presją jen zszedł chwilowo poniżej poziomu 139 za dolara. Zyskuje również euro, funt, jak i waluty surowcowe tj.: CAD, AUD i NZD.
Znaczący spadek inflacji w USA uruchomił nadzieję byków, czego wynikiem są oczekiwania co do dalszych działań Rezerwy Federalnej. Rynek nie widzi już stopy procentowej 5% na koniec roku, a pierwsze cięcia stóp oczekiwane są w czerwcu przyszłego roku. W reakcji na odczyt inflacji uruchomiła się wyobraźnia byków. Widoczne to było w skali redukcji zabezpieczeń przed negatywnym zaskoczeniem odczytu inflacji.
Wczorajsza sesja na głównych parkietach w Europie zakończyła się wzrostami wszystkich indeksów. FTSE100 zyskał 0,9%, IBEX35 zakończył handel 0,84% wyżej, równie dobrze radził sobie DAX i FTSE MIB. Za oceanem nie było już tak optymistycznie, a wszystkie benchmarki zaświeciły czerwienią. Dow Jones spadł o 0,63%, a będące pod presją słabych wyników spółek technologicznych S&P500 i Nasdaq Composite straciły odpowiednio 0,89% i 1,12%. Czy to tylko przerwa na złapanie oddechu przed dalszą wspinaczką pod górę? Dziś kontrakty na amerykańskie indeksy zyskują średnio 0,5%.
Miniony i obecny tydzień to spore cofnięcia na rentownościach amerykańskich obligacji. Rentowność 10-cio i 7-mio letnich papierów spadła poniżej 4%. Trzydziestolatki dziś rano mają rentowność 4,048%, a najpopularniejsze wśród inwestorów T-Note 3,870%. Rentowność dwuletnich papierów spadła z ponad 4,7% do 4,395%. Niemniej wciąż od dłuższego czasu widzimy inwersję na krótkiej krzywej dochodowości 2/10.
Po spokojnym poniedziałku dziś na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku karty rozdają byki, a prym wiedzie giełda w Hong Kongu po tym, jak Chiny złagodziły niektóre środki przeciwko Covid-19. Rozmowy Biden - Xi były konstruktywne i obaj przywódcy dążyli do normalizacji stosunków amerykańsko-chińskich. Giełda w Tokio zyskuje 0,10%, australijski S&P/ASX 200 i południowokoreański KOSPI kręcą się wokół zera. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (3,40%), Szanghaj (1,42%), Singapur (0,61%), Nowa Zelandia (0,06%), Indonezja (-0,02%). Indeks Asia Dow zyskuje 1,47%.
Tydzień na GPW rozpoczął się kontynuacją wspinaczki na coraz to wyższe poziomy. Byki ani myślą odpuszczać, czego efektem były solidne wzrosty szerokiego rynku i rodzimych blue chipów. Czyżby rozpoczął się rajd świętego Mikołaja i najwyższa pora odrabiać straty z pierwszych trzech kwartałów? Nowe projekcje NBP na przyszły rok nie napawają optymizmem, więc można przyjąć tezę, że wszystko co najgorsze jeszcze nie jest za nami. Trudno mówić o odwróceniu długoterminowego trendu, ale skoro giełdy chcą rosnąć, to czas podążać za sentymentem.
Od samego startu notowań, WIG20 poruszał się na północ wspierany wzrostami na wiodących giełdach Europy. Nieznacznie nastrój popsuło otwarcie na Wall Street, jednak w ostatnich minutach to znów byki weszły do gry. Zarówno WIG jak i WIG20 finiszowały w okolicach maksimum dziennego zakresu wahań.
Na pewno cieszy fakt, że indeks blue chipów z marszu pokonał barierę 1700 pkt zdobywając kolejne 50 pkt.
To, co musi niepokoić rodzimych inwestorów, to oczekiwania NBP mówiące o ujemnym PKB w przyszłym roku, wciąż agresywna polityka banków centralnych w celu tłumienia inflacji, zagrożenia związane z bezpieczeństwem energetycznym w Europie, a przede wszystkim rosnąca presja inflacyjna w kraju. Nie bez znaczenie jest ryzyko wystąpienia globalnej recesji.
Obrót, który chwilowo spadł sesji przed świątecznym weekendem, już w poniedziałek wrócił powyżej miliarda złotych. Wczoraj obrót na szerokim rynku wyniósł 1,78 mld złotych. WIG zyskał 2,56%, a WIG20 dodał do dorobku 3,17%. Kontrakt na WIG20 wzrósł o 3,18% meldując się na poziomie 1754 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie spółki i małe spółki - mWIG40 wzrósł 1,39%, a sWIG80 o 0,98%. Spadek inflacji w USA przyczynił się do obniżenia wartości dolara, co przełożyło się na wzrost WIG20USD o 4,47%.
Od czwartku złoty zyskiwał do dolara schodząc do poziomu 4,50, jednak dziś pozostaje stabilny do pozostałych głównych walut:
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,37.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,70.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,55.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,82.
PLNJPY – para handlowana jest 30,70.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.