Końcówka roku tradycyjnie oznacza zmniejszoną aktywność inwestorów, co daje też pole do popisu kapitałowi spekulacyjnemu. Można to było zaobserwować podczas wczorajszej sesji, gdzie S&P500 odnotował największy wzrost w tym miesiącu. Odejście Chin od polityki zero covid i otwarcie granic już przynosi skokowy wzrost, a kilka krajów już testuje i poddaje chińskich turystów kwarantannie. Ponieważ w tym roku pozostała tylko jedna sesja giełdowa, wielu inwestorów prawdopodobnie zakończy rok z dużymi stratami.
Inwestorzy zastanawiają się, co oznacza dla rynków odejście Chin od podejścia zerowej tolerancji wobec Covid-19. Z jednej strony wznowienie podróży do i z Chin może stanowić bodziec dla światowej gospodarki w obliczu spowolnienia wzrostu. Z drugiej strony inwestorzy obawiają się, że rosnący popyt może podnieść ceny energii i innych towarów, zmuszając bankierów centralnych do dalszego podnoszenia stóp procentowych w celu ograniczenia inflacji. Rozprzestrzenianie się Covid-19 może również ograniczyć produkcję, zakłócając łańcuchy dostaw.
Wczorajsza sesja na głównych giełdach w Europie wypadła po myśli byków. Wszystkie pozostałe główne benchmarki Starego Kontynentu zakończyły dzień nad kreską. Niska aktywność amerykańskich graczy pozwoliłą na zminiejszenia całorocznych strat, kiedy Dow Jones wzrósł o 345 pkt, czyli 1,05%. Nasdaq Composite zyskał 2,59%, co i tak oznacza, że przebywa się w okolicach rocznych minimów, S&P500 finiszował z zyskiem 1,75%.
Na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku dominują wzrosty w ślad za Wall Street, ale i tak są na dobrej drodze do odnotowania dwucyfrowych strat w tym roku. Handel wciąż jest niestabilny, a inwestorzy spoglądają w kierunku kurczącej się światowej gospodarki oraz widma globalnej recesji. Indeks giełdy w Tokio zyskuje 0,30%, australijski S&P/ASX 200 drożeje o 0,47%, a giełda w Korei jest zamknięta z powodu święta, a to oznacza roczną stratę indeksu około 25%. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (0,76%), Szanghaj (0,64%), Singapur (0,29%), Tajwan (0,84%), Indonezja (0,18%). Indeks Asia Dow zyskuje 0,37%.
Na GPW powiało nutą optymizmu. Trudno ocenić, jaki wpływ na solidny wzrost miała optymalizacja podatkowa. Wszystkie benchmarki odnotowały solidne zmiany wartości, ale przy bardzo niskiej aktywności inwestorów. Od kilku dni gracze najpierw żyli atmosferą świąt, a teraz szykują się na sylwestra i nie w głowie im podejmowanie istotnych decyzji.
Z technicznego punku widzenia nic się nie zmieniło. Po spokojnym otwarciu przez całą sesję WIG i WIG20 systematycznie rosły. To już siódmy tydzień gdzie WIG20 pozostaje w ruchu bocznym, a dwa długie, górne cienie od szczytów na interwale tygodniowym, mogą zwiastować głębsze cofnięcie na rodzimych blue chipach. Już wtorkowa sesja sprzed sześciu tygodni pokazała, że byki łapią zadyszkę, co może skutkować pogłębieniem spadków w rajdzie rozpoczętym 13 października. Technicznie na wykresie dziennym Poland 20 powstały dwie luki, na przemian wzrostowa i spadkowa, tworząc układ który może sprowokować byki do realizacji zysków z trwającego nieco ponad miesiąc rajdu. Projekcje NBP i innych banków centralnych na przyszły rok nie napawają optymizmem, więc można przyjąć tezę, że wszystko co najgorsze jeszcze przed nami.
Ostatnie tygodnie upłynęły w poszukiwaniu przez blue chipy kierunku, oscylując wokół poziomu 1750 pkt. Zadaniem dla byków jest trwały powrót powyżej poziomu 1800 pkt. i marsz w stronę 1850 pkt. W scenariuszu alternatywnym wciąż możliwy jest spadek do poziomu 1680 pkt.
To, co musi niepokoić inwestorów, to oczekiwania NBP mówiące o ujemnym PKB w przyszłym roku, utrzymana agresywna polityka banków centralnych w celu tłumienia inflacji, zagrożenia związane z bezpieczeństwem energetycznym w Europie, a przede wszystkim rosnąca presja inflacyjna w kraju. Nie bez znaczenie jest ryzyko wystąpienia globalnej recesji.
Obrót na szerokim rynku wyniósł skromne 554 mln złotych. WIG zyskał 1,76%, a WIG20 dodał do dorobku 1,94%. Kontrakt na WIG20 wzrósł o 2,01% meldując się na poziomie 1826 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 wzrósł o 1,46%, a sWIG80 o 1,29%.
Złoty pozostaje dziś stabilny do głównych walut:
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,30.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,68.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,39.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,76.
PLNJPY – para handlowana jest 30,10.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.