Mimo że giełdy europejskie zamknęły się w piątek niżej, tydzień zakończyły na plusie.
Sytuacja wyglądała podobnie w Ameryce, pomimo dość rozczarowującego raportu o zatrudnieniu. W tym tygodniu zobaczymy co miało najsilniejszy wpływ na zmiany cen w USA oraz w jakim stopniu ciągły wzrost cen energii i opóźnienia w łańcuchu dostaw mogą wpłynąć na marże zysku w czasie, gdy dochody rozporządzalne konsumentów spadną z powodu zbliżającej się zimy. Liczono, że odczyt z zeszłego tygodnia spełni oczekiwania Rezerwy Federalnej i pozwoli na wprowadzenie zmian w programie skupu aktywów o wartości 120 mld USD miesięcznie. Aktualnie nie jest to takie pewne, chociaż podczas konferencji prasowej w zeszłym miesiącu Powell powiedział, że zadowoli się odczytem w połowie spełniającym przewidywania analityków. Ponieważ środki stymulujące dobiegły końca 6 września, oczekiwania były dość wysokie, że po rozczarowaniu jakie przyniósł sierpniowy raport i przy prawie 11 milionach wakatów w amerykańskiej gospodarce, zobaczymy silne odbicie w zatrudnieniu. Raport przyniósł najsłabszy odczyt w tym roku, na poziomie 194 tys., i pomimo rewizji w górę sierpniowych danych do 366 tys., ożywienie na amerykańskim rynku pracy wydaje się wygasać. Choć na pierwszy rzut oka spadek stopy bezrobocia z 5,2% do 4,8% jest powodem do świętowania, wielkość siły roboczej jest również mniejsza, spadając z powrotem do 61,6%, czyli o ponad 2% poniżej poziomów sprzed pandemii. Wydaje się, że oczekiwano dynamicznego wzrostu zatrudnienia w październiku, ale różnego rodzaju wąskie gardła opóźniły powrót do pracy w kluczowych sektorach, takich jak edukacja i branża opieki przy czym silny raport ADP, wynoszący 568 tys., podkreśla, że wzrost zatrudnienia poza tymi sektorami może pozostać dość solidny.
Niektórzy członkowie FOMC mogą być nieco zdenerwowani tym, dlaczego wzrost zatrudnienia w USA wydaje się gwałtownie zwalniać i chociaż jest szansa, że nie opóźni to zmniejszenia wartości skupu, z pewnością znacznie utrudni argumentację za podwyżką stóp procentowych, nawet z gwałtownie rosnącymi cenami, a także wzrostem płac. Ten aspekt inflacyjny może pomóc wyjaśnić, dlaczego roczne oprocentowanie obligacji w USA wzrosło w następstwie danych z zeszłego tygodnia, co wydaje się sugerować, że rynki uważają, że banki centralne mogą być zmuszone do zahamowania rosnącej presji cenowej. Odczyty CPI i PPI z USA oraz Chin mają się ukazać jeszcze w tym tygodniu.
Wydaje się, że w ostatnich tygodniach obawy dotyczące wzrostu cen są o wiele większe, szczególnie jeśli chodzi o Bank Anglii. Zewnętrzny członek MPC, Michael Saunders, ostrzegł w weekend przed tymi właśnie obawami, mówiąc, że rynki słusznie zaczęły stawiać na szybsze podwyżki stóp ze względu na rosnące ceny energii i niedobory siły roboczej. W podobny sposób wypowiedział się Huw Pill, który wyraził swoją opinię na temat długotrwałej inflacji, na którą według niego Wielka Brytania jest szczególnie narażona. Andrew Bailey również skłania się w tym kierunku.
EURUSD – osiągnął w zeszłym tygodniu najniższy poziom od 14 miesięcy, 1,1450 jest kolejnym kluczowym wsparciem, a szczyt z zeszłego tygodnia na 1,1640/50 będzie pełnić funkcję oporu. Jego pokonanie otworzy drogę do 1,1760, chociaż nastawienie ciągle pozostaje do dalszych spadków.
GBPUSD – kluczowe wsparcie pozostaje w okolicach 1,3400, jednak musimy zobaczyć ruch powyżej 1,3670, aby zasygnalizować potencjalny powrót do 1,3750. Krótkoterminowe wsparcie znajduje się na poziomie 1,3540.
EURGBP – zeszłotygodniowe zejście poniżej 0,8520 spowodowało powrót do obszaru 0,8470. O zatrzymaniu spadków będzie świadczyć powrót powyżej 0,8530.
USDJPY – nadal wygląda na dobrze wsparte z kolejnymi oporami na 112,40 oraz szczytach z 2019 roku. Ich pokonanie może być zapowiedzią ruchu do 114,00 i szczytów z 2018 roku. Wsparcie pozostaje na 109,80.
FTSE100 – prawdopodobnie otworzy się bez zmian, na poziomie 7095.
DAX – oczekuje się otwarcia 11 punktów wyżej, na poziomie 15206.
CAC40 – możliwe otwarcie 4 punkty wyżej, na poziomie 6564.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.