Wczorajsza decyzja Fed w niczym nie zaskoczyła rynków. Jak to bywa w zwyczaju Rezerwy Federalnej, była ona dobrze przygotowana, a inwestorzy dokładnie wiedzieli czego należy oczekiwać.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami bank centralny podniósł stopy procentowe o pół punktu procentowego oraz zapowiedział redukcję bilansu Fed i zmniejszenie portfela aktywów o wartości 9 bilionów dolarów, a gołębi przekaz Powella wpłynął na wzrosty na giełdach, skutecznie osłabił dolara, co w efekcie spowodowało spadek rentowności obligacji. Jednocześnie zapowiedział, że na kolejnych posiedzeniach FOMC 50-punktowe podwyżki stóp mogą być odpowiednie. Gospodarka amerykańska powinna sobie poradzić z wyższymi stopami. Tempo tworzenia nowych miejsc pracy może spowolnić, ale stopa bezrobocia powinna pozostać rekordowo niska. Na chwilę obecną Fed nie widzi jeszcze nakręcania się spirali cenowo-płacowej. Gospodarka ma szansę odzyskać równowagę bez ryzyka recesji, a Fed użyje wszelkich narzędzi, by zapewnić jej miękkie lądowanie. w którym spowalnia wzrost gospodarczy na tyle, by obniżyć inflację, ale nie tak agresywnie, by gospodarka popadła w recesję. Fed nie będzie się wahał podwyższać stóp powyżej poziomu neutralnego w celu wyhamowania inflacji. Inflacja nie będzie jeszcze spadać, ale powinna się wypłaszczać.
Dziś kolejna porcja decyzji banków centralnych. Bank Norwegii trzykrotnie podnosił stopy procentowe i powszechnie oczekuje sę, że pozostawi je na poziomie 0,75%. Inaczej do inflacji podchodzi Bank Anglii. Po trzech podwyżkach uczestnicy rynku oczekują czwartej podwyżki o 25 pb. Również oczekuje się , że BoE zmniejszy skup aktywów z 895 do 428 mld GBP. Dla rodzimych inwestorów najważniejsza będzie decyzja RPP o wysokości kosztu pieniądza. Przy wciąż rosnącej inflacji, Rada prawdopodobnie podniesie stopę referencyjną o 100 pb.
Gracze z Europy mieli pecha, że sesja giełdowa zakończyła się przed ogłoszeniem decyzji Fed i wszystkie główne benchmarki zakończyły dzień pod kreską. Za to amerykańscy inwestorzy gołębi przekaz Fed wykorzystali do zakupów akcji. Dow Jones zyskał 930 pkt, S&P500 powrócił do poziomu 4300 pkt, a najbardziej dotknięte kwietniową przeceną spółki technologiczne powróciły do łask inwestorów. Nasdaq Composite zyskał 3,19% .
Rentowności amerykańskich obligacji nieznacznie cofnęły się, ale wciąż pozostają na wysokich poziomach. Zapowiedź zacieśniania polityki Fed pchnęła rentowności amerykańskich obligacji w górę. Popyt na papiery dłużne rządu USA jest wciąż wysoki, a inwestorzy w perspektywie przyspieszonej ścieżki podwyżek stóp procentowych zwiększają ekspozycję na bezpieczne aktywa. Rentowność 30-letnich papierów wynosiła dziś rano do 3,037%. Najpopularniejsze dziesięciolatki dają stopę zwrotu 2,937%. Dwuletnie papiery, które są najbardziej wrażliwe na stopy procentowe, osiągnęły rentowność 2,654%.
Rynki akcyjne w rejonie Azji i Pacyfiku rosną dziś po gołębim przekazie Powella. Giełdy w Japonii i Korei Południowej są zamknięte z powodu świąt. Niemniej handel wciąż pozostaje niestabilny, a inwestorzy próbują wycenić wpływ blokad w Chinach, skale spowolnienia wzrostu gospodarczego, przerwy w łańcuchu dostaw i wciąż rosnąca inflację. Australijski S&P/ASX 200 podrożał o 0,85%. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (0,59%), Szanghaj (0,99%), Singapur (-0,27%), Tajwan (0,89%). Indeks Azja Dow rosnie o 0,75%.
Wczorajsza sesja na GPW przebiegała dość spokojnie i zakończyła się w mieszanych nastrojach. WIG i WIG20 ponownie finiszowały pod kreską, ale małe i średnie spółki zakończyły dzień w zieleni. Inwestorów niepokoi dynamicznie rosnąca inflacja, a co za tym idzie dalsze zacieśnianie polityki finansowej przez RPP. Co gorsza działania rządu, który co chwile wlewa w rynek pusty pieniądz w ramach tzw. tarczy inflacyjnej, napędza procesy inflacyjne. Wyższe stopy mają ściągnąć z rynku część gorącego pieniądza, a w ramach tarczy pieniądz ów wciąż dopływa, zapewne kosztem długu publicznego. Mamy więc receptę na samonapędzającą się spiralę inflacyjną. To, co może przynieść odbicie, to fakt, że WIG20 dotarł w okolice dołka z 24 i 25 lutego na poziomie 1800 - 1820 pkt., skąd można spodziewać się odbicia korekcyjnego, bo o zmianie trendu póki co nie można mówić. Warszawskich byków nie wspiera globalny risk-off związany z obawami globalnego spowolnienia światowej gospodarki. Czerwcowy kontrakt powiązany z WIG20 spadł o 1,09%, meldując się na poziomie 1815 pkt. WIG oraz WIG20 zakończyły dzień w okolicach minimum dziennego zakresu wahań, tracąc odpowiednio 0,34% i 0,63%. Z technicznego punktu widzenia WIG20 dotarł do wsparcia wynikającego z dołka z 7 marca. Jest to miejsce, z którego może rozwinąć się korekta, która zniesie część kwietniowej fali wyprzedaży. Dla byków zaporą nie do pokonania okazał się kluczowy krótkoterminowy poziom w okolicach 2130 pkt. Jest to poziom, który wyznaczał równowagę pomiędzy popytem a podażą. Dopiero jego trwałe pokonanie może otworzyć drogę do większych wzrostów. Dopóki 2130 jest skutecznie broniony przez obóz niedźwiedzi, można oczekiwać odreagowania fali spadkowej i odbicia do 2000 pkt. W alternatywnym scenariuszu można założyć spadek poniżej 1800 pkt.
Złoty po Fed nieznacznie umocnił się, jednak dla rodzimej waluty ważna będzie decyzja RPP.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,52.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,66.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,39.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,52.
PLNJPY – para powróciła ponad wsparcie na poziomie 27,50. Aktualnie handlowana jest 29,39.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.