Rynki europejskie słabo rozpoczęły wczorajszy tydzień, odbijając się co prawda od najniższych poziomów w ciągu dnia, jednak nadal notując spadki po tym, jak MFW, w ślad za Bankiem Światowym, obniżył w poniedziałek prognozę dla gospodarki światowej.
MFW obniżył prognozę globalnego PKB do 3,6% z 4,4%, jednocześnie podnosząc prognozę inflacji w gospodarkach rozwiniętych do 5,7%. MFW obniżył prognozę na 2022 r. do 2,8% z 3,9%, przy czym najbardziej ucierpią na tym Niemcy. Perspektywy dla Stanów Zjednoczonych były znacznie bardziej pozytywne - prognoza PKB została obniżona o 0,3% do 3,7%, natomiast dla Wielkiej Brytanii obniżono ją z 4,7% do 3,7%, a na rok 2023 przewiduje się dalsze osłabienie wzrostu PKB do 1,2%. MFW ostrzegł również przed trwałym rozdrobnieniem gospodarki światowej na bloki geopolityczne, z Chinami i Rosją po jednej stronie i gospodarkami zachodnimi po drugiej. W perspektywie średnioterminowej obawy te wydają się nieco przesadzone, biorąc pod uwagę brak wiarygodnego lub trwałego środowiska waluty rezerwowej, którą Chiny lub Rosja mogłyby wykorzystać do przyspieszenia wymiany handlowej z resztą świata.
Rentowności wzrosły w wyniku rosnących obaw o inflację, a także oczekiwania, że gospodarka amerykańska będzie w stanie przetrwać najgorsze uderzenie, po tym jak MFW obniżył jej rating jedynie o 0,3% do 3,7%. Podczas gdy rentowności nadal rosły, amerykańskie rynki akcji również wyglądały na odporne na stosunkowo niewielką obniżkę ratingu MFW, a Nasdaq przewodził zwyżkom, ponieważ zarówno Charles Evans z Chicago Fed, jak i Bostic z Atlanty Fed wyrazili przekonanie, że gospodarka amerykańska jest w stanie przetrwać nawet przy rosnących stopach procentowych. Wygląda na to, że ten mocny finisz przełoży się na podobnie pozytywne otwarcie w Europie.
Dolar amerykański również po raz trzeci z rzędu zyskał w ciągu dnia w stosunku do koszyka walut, osiągając nowy 20-letni rekord w stosunku do japońskiego jena.
Słabość jena prawdopodobnie spowoduje w najbliższych miesiącach ogromny impuls inflacyjny dla japońskiej gospodarki, przy czym istnieje ryzyko, że Bank Japonii nie docenia fali, która nadchodzi. Japoński wskaźnik CPI wynosi obecnie zaledwie 0,9% i w ciągu ostatnich 14 lat przekraczał cel inflacyjny Banku Japonii, wynoszący 2% tylko przez krótki, 11-miesięczny okres między kwietniem 2014 r. a marcem 2015 r., kiedy to osiągnął szczyt na poziomie 3,7%.
Podczas gdy rentowność amerykańskich obligacji wzrosła, ceny ropy naftowej nadal poruszały się w niepewnym zakresie, gwałtownie spadając z powodu obaw o popyt po opublikowaniu przez MFW ponurych prognoz gospodarczych dla świata oraz obaw o popyt w Chinach.
EURUSD – para pozostaje poniżej 1,0830 z możliwym spadkiem do dołków z marca 2020 w okolicy 1,0635. Musimy wybić powyżej 1,0840, by doszło do stabilizacji i by dać sygnał do powrotu w okolice 1,0930.
GBPUSD – para utrzyuje się powyżej ostatnich dołków i 1,2970/80, jednak brak odbicia rysuje perspektywę ruchu w kierunku 1,2800. Przełamanie poniżej 1,2950 może spowodować spadki do 1,2800. Musimy wybić w górę 1,3150, by doszło do stabilizacji.
EURGBP – wsparcie znajduje się przy 0,8250 jednak musimy wybić powyżej 0,8320/30, by kurs skierował się na 0,8380. Dopóki cena nie przebije w górę 0,8330, tendencja pozostaje spadkowa w kierunku 0,8200 oraz dołków z marca.
USDJPY – wczoraj para notowała wzrosty, zbliżając się do poziomu 130,00. Ważne wsparcie znajduje się przy strefie 124,70/80, jednak dopóki znajdujemy się powyżej tego obszaru, tendencja pozostaje wzrostowa w kierunku 130,00 oraz szczytów z 2002 w okolicy 135,00.
FTSE100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 19 punktów do 7,620
DAX - oczekiwany wzrost na otwarcie o 63 punkty do 14,216
CAC40 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 32 punkty do 6,566
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.