Przed Świętem Dziękczynienia, kiedy to amerykańskie giełdy są zamknięte, inwestorzy nie kwapią się do podejmowania poważniejszych decyzji, co widać było w niewielkiej zmienności na większości rynków akcyjnych. Dolar powoli odzyskuje siłę czego skutkiem była przecena na rynku surowcowym.
Złoto spadło poniżej 1750 USD za uncję, przecenione zostało też srebro do wsparcia na poziomie 20,50 USD. Dziś w nocy oba kruszce rozpoczynają dzień od odrabiania strat.
Na spadek cen ropy wpłynęła informacja jakoby Arabia Saudyjska i pozostali członkowie OPEC+ rozważają dyskusję o zwiększeniu wydobycia o 0,5 mln baryłek dziennie. Decyzja ma zapaść na posiedzeniu 4 grudnia.
Dziś puste kalendarium makroekonomiczne, ale jutro decyzję o wysokości stóp procentowych podejmie Bank Rezerw Nowej Zelandii. Oczekuje się, że RBNZ podniesie koszt pieniądza o 75 pb z 3,50% do 4,25%. Poznamy też wstępne PMI za listopad dla przemysłu i usług z poszczególnych gospodarek strefy euro oraz USA.
Od kilku dni dynamika wzrostów na giełdach wyhamowała, co może być przesłanką do powstania fali korekcyjnej. Niemniej okres przedświąteczny może być okazją do corocznego rajdu świętego Mikołaja. Wczorajsza sesja na głównych parkietach w Europie minęła w niewielkiej zmienności i zakończyła się spadkami głównych indeksów poza IBEX35, który zyskał 0,75%. Dax, FTSE100, CAC40, Stoxx 600 zakończyły dzień pod kreską. Podobnie było za oceanem, gdzie handlowano w niewielkiej zmienności - Dow Jones stracił 0,13%, S&P500 spadł o 0,39%, a będący pod presją Nasdaq Composite obsunął się o 1,09%.
Po dwutygodniowym cofnięciu na rentownościach amerykańskich obligacji, od poniedziałku widoczny jest ich lekki ich wzrost po tym, jak rentowność 30-to, 10-cio, 7-mio i 5-cio letnich papierów spadła poniżej 4%. Trzydziestolatki dziś rano mają rentowność 3,900%, a najpopularniejsze wśród inwestorów T-Note 3,822%. Rentowność dwuletnich papierów spadła z ponad 4,7% do 4,517%. Wciąż od dłuższego czasu widzimy inwersję na krótkiej krzywej dochodowości 2/10.
Dziś na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku przeważają wzrosty po poniedziałkowej przecenie. Rozszerzające się ograniczenia w Chinach nałożone na wiele miast w celu zwalczania Covid-19, zwiększają niepokój, że druga gospodarka świata może osłabnąć. Giełda w Tokio rośnie o 0,67%, australijski S&P/ASX 200 podrożał o 0,59%, a południowokoreański KOSPI traci 0,55%. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (-0,86%), Szanghaj (0,62%), Singapur (0,40%), Tajwan (-0,38%), Indonezja (0,48%). Indeks Asia Dow zyskuje 0,19%.
Wczorajsza sesji na GPW potwierdziła obawy o to, że długi, górny cień tygodniowej świecy może zwiastować cofnięcie na rodzimych blue chipach. Po kilku tygodniach nieprzerwanych wzrostów, już w ubiegłym tygodniu wtorkowa sesja pokazała, że byki łapią zadyszkę, co może skutkować cofnięciem w nieustannym rajdzie rozpoczętym 13 października. Taka korekta byłaby czymś pożądanym, bowiem od październikowego dołka kontrakty na WIG20 zyskały 33%. Technicznie na wykresie dziennym powstały dwie luki, na przemian wzrostowa i spadkowa, tworząc układ który może sprowokować byki do realizacji zysków z trwającego nieco ponad miesiąc rajdu. Projekcje NBP na przyszły rok nie napawają optymizmem, więc można przyjąć tezę, że wszystko co najgorsze jeszcze przed nami.
Przez cały dzień zarówno WIG jak i WIG20 pozostawały pod kreską. Niestety kupującym nie udało się obronić poziomu 1700 pkt. i oba benchmarki finiszowały w bezpośredniej bliskości minimów dziennego zakresu wahań.
To, co musi niepokoić inwestorów, to oczekiwania NBP mówiące o ujemnym PKB w przyszłym roku, wciąż agresywna polityka banków centralnych w celu tłumienia inflacji, zagrożenia związane z bezpieczeństwem energetycznym w Europie, a przede wszystkim rosnąca presja inflacyjna w kraju. Nie bez znaczenie jest ryzyko wystąpienia globalnej recesji.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 939 mln złotych. WIG stracił 1,15%, a WIG20 oddał z dorobku 1,27%. Kontrakt na WIG20 spadł o 1,46% meldując się na poziomie 1691 pkt. mWIG40 potaniał o 1,49%, a honoru byków broniły małe spółki. sWIG80 wzrósł o 0,15%. Umacniający się dolar był przyczyną spadku WIG20USD o 2,24%.
Od początku tygodnia złoty pozostaje stabilny do pozostałych głównych walut:
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,43.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,70.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,58.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,78.
PLNJPY – para handlowana jest 30,80.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.