Kapitalizacja rynku kryptowalut od sześciu miesięcy systematycznie się obniża. Spadek zaczął się z rekordowych 2,9 bln USD, a dziś sięga 1,2 bln USD. To oznacza, że w pół roku rynek skurczył się o 59%.
Największym ciężarem w tej bessie pozostaje główny udziałowiec rynku, czyli bitcoin. W ujęciu długoterminowym jego notowania poruszają się w trendzie spadkowym, a w ujęciu krótkoterminowym – są w fazie konsolidacji. Od 13 maja bowiem cena oscyluje wokół okrągłego poziomu wsparcia 30 000 USD. Cena odchyla się od tej bariery na +/- 1500 USD. Zmienność mierzona wskaźnikiem ATR powoli spada, a na wykresie rysuje się konsolidacja w kształcie formacji trójkąta. Można powiedzieć, że rynek próbuje złapać oddech po tąpnięciu z pierwszej połowy maja. W minionym tygodniu pomogły mu nieco opinie analityków JP Morgan. Stwierdzili oni bowiem, że najbardziej popularna kryptowaluta jest obecnie niedowartościowana, a jej wartość godziwa jest 28% wyższa od obecnej. W tym kontekście bitcoin ma potencjał do odbicia w kierunku 38 000 USD.
Nie tylko jednak bitcoin stanowi ciężar dla szerokiego rynku kryptoaktywów. Również altcoin numer 1 razi ostatnio słabością. W czwartek jego cena spadała nawet o 7% i sięgnęła 1739 USD. To oznacza, że zabrakło zaledwie 32 USD, by pogłębić majowy dołek i dać tym samym techniczny sygnał do kontynuacji bessy.
Trzeci pod względem kapitalizacji Tether również zanotował spadek kapitalizacji i to o 20 mld USD. Jego cena pozostała stabilna wobec dolara amerykańskiego, a ów spadek kapitalizacji to efekt odkupowanych tokenów Spółka zarządzająca Tetherem (jest to projekt scentralizowany) nabywała je od swoich użytkowników, którzy „uciekali” do waluty fiducjarnej na fali paniki spowodowanej załamaniem innego stablecoina – TerraUSD.
Jak więc widać – czołowe trio rynku kryptowalut pozostaje pod podażową presją. Jeśli tak zostanie to wartość rynkowa 1 bln USD może niebawem zostać przetestowana.
Warto jednak dodać, że nie wszystkie altcoiny równo ostatnio tracą. W perspektywie ostatnich 7 dni pozytywnie wyróżniały się dwa aktywa – Monero i Aaave. Pierwsze, czyli kryptowaluta zapewniająca płatności z zachowaniem pełnej anonimowości, podrożało o 16%. Drugie, czyli przedstawiciel zdecentralizowanych finansów (DeFi) zanotował wzrost wyceny sięgający 15,5%. Takie „przebudzenie” pojedynczych altcoinów nie oznacza oczywiście powrotu hossy, ale niewątpliwie jest pozytywnym sygnałem, zwłaszcza przy tak niesprzyjającym otoczeniu zarówno w branży kryptowalutowej, jak na giełdowych parkietach.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.