Długo wyczekiwana publikacja protokołu z lipcowego posiedzenia Fed popsuła nastroje inwestorów.
Zniżkują wszystkie aktywa uważane za ryzykowne, co odbija się negatywnie na notowaniach złotego, który jest najsłabszy od kilku miesięcy i zbliża się nieuchronnie do istotnych z perspektywy dalszych notowań poziomów.
Wczorajsza publikacja „minutek”, czyli protokołu z ostatniego, lipcowego posiedzenia Fed, mocno wstrząsnęła rynkiem walutowym. Pomimo, iż inwestorzy spodziewali się wzmianek o wygaszaniu programu skupu aktywów podczas kolejnych posiedzeń, wciąż tliła się nadzieja, że obóz gołębi jednak będzie górą. Okazuje się jednak, że nie dość, że większość członków zakłada rozpoczęcie taperingu jeszcze w tym roku, to niektórzy (Jim Bullard) chcieliby ten proces zakończyć w pierwszym kwartale przyszłego roku, co oznaczałoby niespotykaną dotąd skalę cięć programu.
W reakcji na te informacje EUR/USD przełamał wsparcie w okolicach 1,1700 i po kontynuacji spadków w kolejnych godzinach dziś kwotowany jest na poziomie 1,1680. Umacniający się dolar wpływa na wycenę walut rynków wschodzących, w tym złotego. USD/PLN, który bez większych problemów przełamał opór w okolicach 3,91 przed południem w dalszym ciągu kieruje się na północ, osiągając poziom 3,93. Niezbyt dobrze wygląda również sytuacja na pozostałych parach złotowych – EUR/PLN zbliża się nieuchronnie do psychologicznej bariery 4,6000, która w ostatnich miesiącach stanowiła silny opór i ograniczała zakres trwającej od kwietnia konsolidacji, a CHF/PLN znalazł się dziś najwyżej od listopada 2020 i kwotowany jest obecnie na poziomie 4,2850.
Aktualny sentyment rynkowy wybitnie sprzyja dolarowi, co widać również w pozycjach inwestorów przeprowadzających transakcje na rynku Forex za pośrednictwem platformy transakcyjnej CMC Markets. Obecnie aż 82% z nich posiada na indeksie dolara (CMC USD Index) pozycje długie. Indeks ten reprezentuje siłę dolara względem ośmiu głównych walut – euro, jena, funta, dolara australijskiego, dolara kanadyjskiego, franka szwajcarskiego, juana oraz dolara singapurskiego. Sam indeks testuje obecnie szczyt z marca bieżącego roku, a jego pokonanie otworzy drogę do poziomów widzianych na dolarze w listopadzie 2020.
Nie można jednak wykluczyć, że obecne ruchy na rynku walutowym są nieco przesadzoną reakcją i w najbliższych godzinach (i dniach) sytuacja się unormuje. Z pewnością jednak czeka nas ponad tydzień spekulacji na temat przyszłości programu skupu aktywów i silne wyczekiwanie na sygnały, które mogą się pojawić podczas rozpoczynającego się w przyszły weekend sympozjum w Jackson Hole. Tym bardziej warto zwracać uwagę na dane dotyczące amerykańskiej gospodarki, takiej jak choćby dzisiejsza, cotygodniowa aktualizacja z rynku pracy. Zgodnie z panującą zasadą „im gorzej, tym lepiej”, rynek może pozytywnie reagować na wszelkie informacje o tym, że wsparcie ze strony Fed będzie potrzebne jak najdłużej.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.
