Po trzech z rzędu silnie wzrostowych sesjach na GPW, nadszedł czas na wyhamowanie. Obawy o spowolnienie w globalnej gospodarce spełniają się, a niektórzy ekonomiści roztaczają przed nami widmo recesji.
Podczas pierwszej sesji kwartału, warszawskie byki również znalazły się w defensywie, a kiepskie nastroje na globalnych parkietach musiały przełożyć się na graczy znad Wisły, którzy podążali za tracącymi giełdami Starego Kontynentu. WIG20 znalazł się w ważnym miejscu, docierając do krótkoterminowego oporu. Benchmark odbił się od bardzo ważnego wsparcia wyznaczonego dołkami z połowy maja 2020 r. i 12 maja tego roku, a byki domknęły lukę sprzed dwóch tygodni. Po dwóch tygodniach, podczas których widoczna jest równowaga pomiędzy popytem a podażą, miniony tydzień nie przyniósł nadziei na większe odbicie. Teraz najważniejszym zadaniem dla popytu jest pokonanie oporu w okolicach 1735 pkt. Jednak na parkiecie przy Książęcej panuje już wakacyjna sielanka, na co wskazują mizerne obroty, które podczas piątkowej sesji wyniosły raptem 853 mln złotych. Jest to jakaś podpowiedź, że uczestnicy rynku stoją z boku i czekają na rozwój sytuacji siedząc na gotówce. Światowe giełdy nie pozostawiają złudzeń, że powrót do wzrostów nie nastąpi szybko i prawdopodobnie to jeszcze nie pora, by kupować dołki. W perspektywie szybszego zacieśniania polityki przez banki centralne przy rosnącej inflacji, zapowiedzi spowolnienia wzrostu gospodarczego, ryzyka dla ryzykownych aktywów wciąż są skierowane w górę. Zarówno WIG, jak i WIG20 zakończyły handel spadkami tracąc odpowiednio 0,26% i 0,42%. Wrześniowy kontrakt powiązany z WIG20 spadł o 0,88%, meldując się na poziomie 1681 pkt. Jedynie małe spółki próbowały bronić honor byków rosnąc o 0,47%.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.