Zarówno na GPW, jak i na światowych giełdach panuje optymizm, który można wiązać z nadziejami na pozytywne rezultaty zmian w Białym Domu. Przed jutrzejszym zaprzysiężeniem Joe Bidena, dziś przemówi Janet Yellen, dobrze znana inwestorom przyszła minister finansów USA. Oprócz jej wystąpienia inwestorzy będą dziś śledzić wyniki finansowe amerykańskich spółek.
Pomimo wczorajszego święta w USA, a tym samym braku aktywności inwestorów z największego centrum finansowego świata, obroty na GPW można uznać za satysfakcjonujące, podobnie jak końcowy wynik sesji. Obroty wyniosły w poniedziałek 1,2 mld zł, a WIG20 zyskał 1,92%. Nieco słabiej, choć również bardzo dobrze, radziły sobie indeksy średnich oraz małych spółek – mWIG40 zyskał 1,21%, a sWIG80 1,49%.
Optymizm inwestorów w Polsce odbiegał nieco od nastrojów na parkietach europejskich, gdzie wprawdzie pojawiła się zieleń, ale skala wzrostów nie była aż tak imponująca. Niemiecki DAX zyskał 0,44%, a francuski CAC40 0,1%. Dzisiejsze zachowanie inwestorów na giełdach azjatyckich sugeruje jednak, że nastroje mogą być bardziej pozytywne – najważniejsze indeksy zyskały tam bowiem ponad 1%.
Powodów do dobrej atmosfery można się doszukiwać przede wszystkim w nadziejach związanych ze zmianą w Białym Domu. Nowa amerykańska administracja zapowiada bowiem jeszcze bardziej zintensyfikowane działania mające na celu przeciwdziałanie negatywnym skutkom pandemii. Dziś po południu będzie miało miejsce wystąpienie znanej ze swojego gołębiego podejścia do polityki monetarnej przyszłej Sekretarz Skarbu Janet Yellen. Jako przewodnicząca Fed wielokrotnie stanowczo wypowiadała się na temat siły dolara, jeżeli więc wzorem ustępującego ze stanowiska Stevena Mnuchina również zasugeruje potrzebę osłabienia amerykańskiej waluty, wówczas rynki akcyjne mogą otrzymać solidny zastrzyk paliwa. Yellen będzie jednak musiała przekonać konserwatywnych fiskalnie urzędników do potrzeby uruchamiania dalszych bodźców wspierających amerykańską gospodarką, niwelując ich obawy dotyczące braku możliwości zapanowania nad rosnącym długiem publicznym. Ostatnie 9 miesięcy hossy na światowych giełdach, wspierane właśnie tego typu bodźcami, miałoby w takim scenariuszu szansę na kontynuację, na co liczą inwestorzy nie tylko w USA.
WIG20 po wczorajszych wzrostach znalazł się w miejscu ważnym z perspektywy analizy technicznej. Po zeszłotygodniowej przecenie i zejściu poniżej kluczowego wsparcia przy 2000 pkt., indeks ponownie wrócił ponad ten poziom. Potencjalne cofnięcie byłoby negatywnym sygnałem, mogącym zwiastować zejście w stronę grudniowych minimów w okolicach 1900 pkt. Z kolei kontynuacja wzrostów dałaby możliwość wybicia ponad opór 2080 pkt., co mogłoby otworzyć drogę w kierunku poziomu 2100 pkt. Rozstrzygnięcie poznamy być może podczas dzisiejszej sesji. Inwestorzy przeprowadzający transakcje poprzez platformę CMC Markets są wyjątkowo pozytywnie nastawieni do przyszłości głównego polskiego indeksu. Dziś rano aż 93% wartości ich pozycji utrzymywanych na kontraktach CFD na WIG20 stanowiły te na wzrost.
Z ważnych wydarzeń mogących kształtować dziś nastroje na rynkach nie sposób pominąć sprawozdań finansowych amerykańskich spółek w startującym właśnie sezonie wyników kwartalnych. Spośród ponad 40 publikowanych dziś raportów największą uwagę przykują wyniki gigantów sektora bankowego – Goldman Sachs oraz Bank of America. Zainteresowanie wzbudzi z pewnością publikacja jednej z najważniejszych spółek technologicznych i streamingowego potentata – spółki Netflix. Jednocześnie kalendarium makroekonomiczne nie będzie wzbudzało większych emocji, a w gąszczu publikacji niewielkiej wagi warto jedynie przyjrzeć się publikowanym o godz. 11:00 danym na temat inflacji w Strefie euro.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.