Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 71% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.

FOMC w centum uwagi - na ile Powell będzie powściągliwy?

Spokojny wczorajszy dzień, już dziś może przynieść podwyższoną zmienność. Opublikowany po sesji raport kwartalny Microsoft przebił oczekiwania, ale spółka w handlu po godzinach spadła o 4%. Firma macierzysta Google, Alphabet Inc., osiągnęła rekordowe zyski trzeci kwartał z rzędu, katapultując akcje o 5% w notowaniach po sesji.  Dziś kolejne emocje sezonu wyników. Przed sesją poznamy raporty spółki Boeing, a po sesji Apple, eBay, Facebook i Ford. W Europie pochwali się koncern farmaceutyczny GlaxoSmithKline. Jednak to dwa inne wydarzenia skupią uwagę inwestorów. 
Pierwsze to decyzja FOMC o wysokości stóp procentowych. Zapewne nic nie zmieni się w polityce monetarnej Fed, ale zaplanowana na 20:30 konferencja prasowa Powella będzie uważnie śledzona. Czy i jak przewodniczący Rezerwy Federalnej ustosunkuje się do procesów inflacyjnych. Równie ważne, o ile nie ważniejsze, dla inwestorów będzie wystąpienie w Kongresie prezydenta Joe Bidena, który poruszy wiele kwestii. Jedna z nich to powrót do planu Obamy darmowych szkół społecznych. Czy może teraz to urzeczywistnić? Zwolennicy darmowego college'u są optymistyczni, jeśli chodzi o szanse powodzenia propozycji, ale przeszkody pozostają. W 2015 roku, ówczesny prezydent, Barack Obama, rozbroił Kongres i amerykańską opinię publiczną tym, co opisał jako „śmiały nowy plan”. „Obniżyć koszty college'u - do zera”, powiedział prawodawcom Obama. Teraz oczekuje się, że prezydent Joe Biden, były wiceprezydent Obamy, przedstawi podobną propozycję podczas swojego pierwszego przemówienia przed wspólną sesją Kongresu w środę.Chociaż bezpłatna uczelnia społeczna nie stała się rzeczywistością w skali całego kraju odkąd Obama zaczął ją forsować, tym razem zwolennicy są optymistyczni, jeśli chodzi o jej szanse na sukces. Twierdzą, że środowisko polityczne i lokalne zmieniło się w kluczowy sposób, co może sprawić, że decydenci będą bardziej otwarci na ten pomysł niż w 2015 roku. Administracja Bidena nie ujawniła szczegółów planu, ale istnieją pewne wskazówki, jak może on wyglądać. Pierwsza Dama, profesor Jill Biden, powiedziała w kwietniu, że jej mąż jest „gotowy na wielkie pomysły i pełne działanie, aby wszyscy Amerykanie mogli pójść do college'u”. Jako kandydat w 2020 r. Biden obiecał zapewnić studentom dwuletni college bez długów. Skala długów studenckich w USA to poważny problem w USA podobny do zadłużenia frankowiczów w Polsce, tylko w niewyobrażalnie dużej skali. Dziś poznamy jeszcze raport Departamentu Energii o tygodniowej zmianie zapasów ropy, benzyny i destylatów. Wczorajsze dane API wskazały na wzrost zapasów ropy o niespełna 0,5 mln baryłek.
Na rynku długu rentowności amerykańskich obligacji pozostają jeszcze w korekcie, ale widać już pierwsze oznaki jej zakończenia. Oprocentowanie najpopularniejszych wśród inwestorów dziesięcioletnich bundów cofnęło się spod poziomu 1,70%, poniżej 1,6%. Dziś rano powróciło powyżej 1,6% i osiągnęło 1,634%. Oprocentowanie trzydziestoletnich papierów powróciło powyżej 2,3%, osiągając dziś rano poziom 2,305%.
Zarówno w Europie, jak i za oceanem, niewiele się działo. Inwestorzy wyraźnie wyczekiwali na publikacje wyników największych amerykańskich spółek, z czego spora ich część to branża technologiczna. Po udanym początku tygodnia na głó wnych parkietach Europy, wtorek przyniósł wyhamowanie entuzjazmu. Wczorajsza sesja zakończyła się spadkami  wiodących indeksów. FTSE 100 zakończył dzień wynikiem -0,26%. Zadanie dla brytyjskich byków, to powrót powyżej 7000 pkt. Brytyjscy gracze mają ten komfort, że ciągle w grze jest impuls do wzrostów, po zapowiedzi premiera Borisa Johnsona o stopniowym luzowaniu obostrzeń i szerszym otwarciu gospodarki. Jest to wynik masowej akcji szczepień. Wśród europejskiej elity DAX30 stracił 0,31%, CAC40 potaniał o skromne 0,03%, a mediolański FTSE MIB spadł o 017%. Jedynie zysk 0,63% odnotował madrycki IBEX 35. Indeks Stoxx 600 stracił 0,08%. 
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda - tak najprościej można podsumować wczorajszą sesję na Wall Street. Taki stan rzeczy wynikał z wyczekiwania na publikacje wyników największych koncernów. Już dziś można będzie spodziewać się zwiększonej zmienności i zdecydowanych ruchów. W ostatecznym rozrachunku Dow Jones zyskał 3 punkty, czyli 0,01%, utrzymując się nieco poniżej 34000 prt., czyli poziomu wokół którego rozgrywa się wojna byków z niedźwiedziami. S&P 500 finiszował z wynikiem -0,02% (strata niespełna 1 pkt.) i wydaje się, że pułap 4200 pkt. jest w zasięgu ręki. Technologiczny Nasdaq na zamknięciu stracił 0,34%, utrzymując się ponad poziomem 14000 pkt. W tym towarzystwie ponownie najlepiej wypadły małe spółki. Russell 2000 wzrósł tym razem o skromne 0,14%. 
Na azjatyckich rynkach akcyjnych dziś spokojnie przebiega handel, podobnie jak wczoraj  w Europie i na Wall Street. Inwestorzy wyczekują nie tylko na decyzję FOMC o wysokości stóp procentowych, ale również na wystąpienie w Kongresie prezydenta Joe Bidena. W Azji ciągle straszą niepowodzenia w walce z pandemią, a infekcje powróciły między innymi w Japonii, Tajlandii i Indiach. Główny benchmark giełdy w Tokio rośnie o 0,45%, australijski S&P/ASX 200 zyskuje 0,49%, a  południowokoreański KOSPI jest na minusie 1,02%. Na pozostałych giełdach: Hongkong (0,20%), Szanghaj (-0,07%), Singapur (-0,04%), Tajwan (-0,21%), Indonezja (0,12%). Indyjski Sensex rośnie o 0,97%. Indeks Asia Dow jest nad kreską skromne 0,06%.
Pomyślnie dla byków rozpoczął się tydzień na GPW. Jednak podczas wczorajszej sesji  na GPW widoczna była niepewność inwestorów nie tylko w Europie, ale i na Wall street, w oczekiwaniu na wyniki gigantów amerykańskiego biznesu. WIG i WIG20 poruszały się w rytmie nadawanym przez główne parkiety w Europie, które nie radziły sobie najlepiej. Dla WIG ponownie bariera nie do przejścia pozostaje poziom 60000 punktów, a dla WIG20 każda próba wyjścia powyżej 2000 pkt. spotyka się z reakcją sprzedających. Takie lekko niesprzyjające bykom zewnętrzne otoczenie oraz istotne poziomy sprawiły, że szeroki rynek, jak i blue chipy, zakończyły dzień pod kreską. Ujemny wynik “procentowy” może martwić, choć skala przeceny była nieznaczna. Zatem za nami kolejna sesja bez przełomu. Jednak jeśli poprawa sentymentu na globalnych parkietach się utrzyma, to jest szansa na wzrosty. Póki co  tkwimy w trendzie bocznym, a to może oznaczać powrót do środka konsolidacji na poziomie 1950 pkt. Okazało się, że strefa 2020 - 2060 pkt. jest zaporą nie do przebicia przez warszawskie byki, a poziom ten już kilkakrotnie był miejscem uaktywnienia się podaży. Czy już dziś ponownie WIG20 z górnego ograniczenia konsolidacji skieruje się w stronę poziomu 1950, czyli jej środka? Jak na razie nie widać na naszym rynku, jak i w jego otoczeniu, siły kupujących. Po obronie wsparcia nieco poniżej 1900 pkt., pozostajemy jeszcze w trendzie bocznym. Od połowy grudnia indeks blue chipów utknął w nim i na razie nic nie wskazuje, żeby chciał go opuścić. Zapędy byków, o czym niejednokrotnie wspominaliśmy, powstrzymywane są w strefie 2000 – 2060 punktów. Dolne ograniczenie na poziomie dołka z 28 stycznia potwierdziło na koniec lutego swoją ważność. Na chwilę obecną okolice 1890 punktów są dobrym miejscem do zakupu akcji. Jeszcze jest nadzieja na wzrosty marcowych kontraktów na WIG20. Na razie sytuacja techniczna na indeksie blue chipów niewiele się zmieniła. Czy teraz poziom 1950 z powrotem przyciągnie indeks? Tak dzieje się już od prawie czterech miesięcy, kiedy WIG20 zbytnio się od niego oddali. Patrząc optymistycznie kolejnym posunięciem byków powinien być powrót do tej strefy i atak na 2100 pkt., czyli maksimum wzrostów rozpoczętych wiosną ubiegłego roku. Z drugiej strony wspomniany pułap jest tym poziomem, na którym swój przyczółek zbudował obóz sprzedających. Jeśli miałby się pojawić słabnący sentyment na globalnych parkietach, a dynamika wzrostów ostatnio wyraźnie osłabła, to scenariusz głębszej korekty wydaje się prawdopodobny. Gdyby to on miał się zmaterializować, to celem dla niedźwiedzi będzie poziom 1820 pkt.
Handlowi na GPW towarzyszył wysoki jak na ostatnie dni obrót, który na szerokim rynku wyniósł 1,87 miliarda złotych. Z tego na blue chipy przypadło 1,37 mld złotych. Seria tak niskich obrotów na WIG20 została przełamana. Wygląda na to, że inwestorzy mają dość marazmu panoszącego się na rodzimym parkiecie, na którym od czterech miesięcy praktycznie nic się nie dzieje, by nie powiedzieć, że wieje nudą. Indeks WIG stracił 0,13 proc. Jak na razie WIG ma spory problem z poziomem 60000 punktów. Znacznie większy zysk zaliczył WIG20. Sam przebieg notowań przebiegał w niewielkiej zmienności, wynoszącej raptem 14 pkt. Od otwarcia sporych rozmiarów luką wzrostową, WIG20 od razu przyjął kierunek na południe, schodząc poniżej zera. Obóz kupujących nie pozwolił jednak na głębsze spadki i skutecznie bronił osiągniętego po godzinie handlu dołka na poziomie 1996,40 pkt. Od tego czasu już nic ciekawego się nie działo. Również nudny początek handlu na Wall Street nie wspierał żadnej ze stron konfliktu. Zamknięcie nastąpiło w bezpośredniej bliskości minimum dziennego zakresu wahań, na poziomie 1998,92 pkt.  Oznacza to spadek wartości indeksu o 0,31%. WIG20 fut osiągnął wynik -0,30%, a WIG20usd oddał z dorobku 0,51% przy słabszej postawie złotego. Honoru byków broniły  druga i trzecia liga. mWIG40 zyskał 0,26%, a sWIG80 wzrósł o 0,36%. W gronie blue chipów 8 spółek przyniosło ich akcjonariuszom zyski. Najwyższe stopy zwrotu osiągnęły PGE (1,87%), Asseco (0,79%) i Pekao (0,76%). Pozostałe 12 spółek nie usatysfakcjonowały inwestorów. Czerwonymi latarniami okazały się Mercator, Dino i Cyfrowy Polsat. Walory te zostały przecenione odpowiednio o 7,08%, 3,47% i 2,37%. W ostatnich dniach w niełaskę inwestorów popadł Mercator. Po sporej przecenie i dniu jej korekty, wczoraj ponownie akcje spółki znalazły się pod presją.  
WIG20fut otworzył się luką wzrostową. W początkowej fazie handlu indeks zyskuje 0,45%.
Złoty pozostaje stabilny do głównych walut.
GBP/PLN – para wyszła ponad opór 5,14, pokonując szczyty z kwietnia 2020 r. Aktualnie handlowana jest po 5,25.
EUR/PLN – para jest nieznacznie poniżej poziomu 4,60 i aktualnie handlowana jest po 4,57.
USD/PLN – para znajduje się powyżej wsparć na 3,64 i 3,59. Dolar jest handlowany po 3,78.
CHF/PLN – para powróciła do obszaru konsolidacji 4,08 - 4,18. Aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,13. 
PLN/JPY – opór usytuowany nieco powyżej 28 skutecznie powstrzymuje marsz na północ. Umocnienie jena jako bezpiecznej przystani może doprowadzić do testu poziomów z maja ubiegłego roku na 26,20 i 25,20.

 


CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.

Zanim opuścisz stronę…

Wypróbuj transakcje CFD na rachunku demo, na naszej innowacyjnej platformie. Bezpłatnie i bez ryzyka, 10 000 PLN wirtualnych środków do Twojej dyspozycji.

cmc-mobile-trading-app

Zanim opuścisz stronę…

Wypróbuj transakcje CFD na rachunku demo, na popularnej platformie transakcyjnej MetaTrader 4. Bezpłatnie i bez ryzyka, 10 000 PLN wirtualnych środków do Twojej dyspozycji.

cmc-mobile-trading-app