Pomimo wyraźnego pogorszenia danych ekonomicznych pod koniec ubiegłego tygodnia, europejskie rynki akcji odnotowały pozytywny tydzień, a FTSE100 i DAX zamknęły się na najwyższych poziomach od sześciu tygodni.
Rynki amerykańskie również zakończyły tydzień na plusie, jednak rozczarowujące wyniki spółki Snap, a także gwałtowny spadek lipcowego indeksu PMI dla usług sprawiły, że spora część tamtejszych akcji zakończyła tydzień na minusie. Wygląda na to, że te spadki znajdą przełożenie w dzisiejszym otwarciu giełd w Europie.
Piątkowa słabość zwiększyła obawy, że możemy zobaczyć gorsze wyniki takich firm jak Alphabet, czy Meta Platforms, które zostaną ogłoszone jeszcze w tym tygodniu. Raport Alphabet jest zaplanowany na wtorek.
Nie bez znaczenia będzie też decyzja banku centralnego USA, w ramach której w środę Rezerwa Federalna ma podnieść stopy procentowe o kolejne 75 pb.
Jedną z zauważalnych konsekwencji niedawnego pogorszenia się danych gospodarczych z USA, a także Europy, było to, że rynki obligacji zaczęły wyceniać możliwość zmniejszenia tempa podnoszenia stóp przez banki centralne.
Widzieliśmy gwałtowny spadek rentowności obligacji na całym świecie, zarówno stopy krótko-, jak i długoterminowe gwałtownie spadły. Spadki te nastąpiły mimo tego, że Europejski Bank Centralny zdecydował się na ruch o 50 pb, przy oczekiwaniach na poziomie 25 pb.
Spadek rentowności może również oznaczać, że rynki obligacji spodziewają się załamania popytu i wystąpienia recesji w nadchodzących miesiącach.
Obawy te znajdują również odzwierciedlenie w cenach surowców, zarówno rolnych, jak i energetycznych, które w ostatnich tygodniach odnotowały gwałtowne spadki.
Pomimo spadków cen tych towaró w, inflacja zasadnicza wydaje się wykazywać niewielkie oznaki spowolnienia, przy czym CPI w USA osiągnęło najwyższy od 40 lat poziom wynoszący 9,1%. CPI w Wielkiej Brytanii jest na podobnym poziomie, tj. 9,4%, a wstępny odczyt CPI w UE za lipiec ma się zbliżyć do 9% jeszcze w tym tygodniu.
Pomimo obaw, że banki centralne działają zbyt agresywnie, istnieje wiele powodów, by sądzić, że Rezerwa Federalna utrzyma aktualne tempo podwyżek w celu obniżenia presji inflacyjnej. Wysoka odporność gospodarki amerykańskiej oraz fakt, że bezrobocie w USA jest nadal bardzo niskie, według historycznych standardów, daje im taką możliwość.
Dane dotyczące sprzedaży detalicznej w USA z zeszłego tygodnia wydają się wzmacniać przekonanie, że pomimo rosnących cen amerykański konsument nadal jest w dobrej kondycji. W każdym miesiącu tego roku, za wyjątkiem maja, sprzedaż detaliczna w USA była na dodatnich poziomach.
Niemniej jednak, pomimo odbicia obserwowanego w zeszłym tygodniu na rynkach europejskich i amerykańskich, kontynuacja wzrostów może być bardzo trudna.
Po rozczarowujących wstępnych indeksach PMI z zeszłego tygodnia, oczekuje się, że najnowsze badanie klimatu biznesowego z Niemiec, potwierdzi pogarszającą się sytuację gospodarczą w kluczowym dla Europy kraju.
Zaufanie niemieckich przedsiębiorców słabnie od kilku miesięcy i choć to pogorszenie postępuje stopniowo, niewiele wskazuje na to, że zobaczymy poprawę w najbliższych miesiącach, szczególnie, że Niemcy ciągle są uzależnieni od rosyjskiego gazu.
Prognozy wskazują na pogorszenia koniunktury do 90,1 z obecnego poziomu wynoszącego 97,5.
Chociaż rosną obawy o rosnącą presję na inflację zasadniczą, a także wyższą inflację PPI w gospodarce Wielkiej Brytanii, według najnowszych danych CBI dotyczących trendów w przemyśle, ceny sprzedaży spadają z rekordowego poziomu, który w marcu wyniósł 80, w stronę 55 w lipcu, z 58 w czerwcu.
Oczekuje się również, że zamówienia dla przemysłu wrócą do poziomu 13 z 18 w czerwcu. Gospodarka brytyjska stoi przed wieloma wyzwaniami, ale prawdopodobnie nie tak groźnymi jak strefa euro.
EURUSD – kurs nie był w stanie przebić 1,0275, co doprowadziło do wznowienia ruchu spadkowego. Kluczowy opór nadal znajduje się na 1,0340/50, do czasu jego pokonania nastawienie pozostaje do spadków w stronę 0,9950 i 0,9660.
GBPUSD – w zeszłym tygodniu napotkał opór w okolicach 1,2060, po czym spadł. Ruch przez ten poziom otworzy drogę do 50-dniowego SMA i linii trendu spadkowego rozciągniętej od lutowych maksimów. Wsparcie utrzymuje się na 1,1870.
EURGBP – wzrósł do 0,8586, tuż poniżej oporu na 0,8600, skąd widzieliśmy silną reakcję podażową. W związku z tym nastawienie pozostaje do pogłębienia ruchu spadkowego, 0,8600 ciągle będzie pełnić rolę kluczowego oporu.
USDJPY – dotarło do ważnego wsparcia na poziomie 136,57, którego utrzymanie będzie przemawiać za ponownymi wzrostami w stronę 137,38, 138,85 i 139,39. Pokonanie tych poziomów pozwoli na kontynuację w stronę 140,00, a nawet 145,00. Dalsze wsparcie jest na 134,80.
FTSE100 – prawdopodobnie otworzy się 28 punktów niżej, na poziomie 7248.
DAX – oczekuje się otwarcia 80 punktów niżej, na poziomie 13173.
CAC40 – możliwe otwarcie 37 punktów niżej, na poziomie 6180.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.