Po mocnym początku wczorajszego dnia rynki europejskie oddały znaczną część swoich zysków, choć mimo to zdołały zakończyć dzień niewielkim wzrostem.
S&P500 osiągnął nowe roczne minimum na poziomie 3958, po czym powrócił powyżej poziomu 4000, osiągając niewielki zysk. Nasdaq 100 zamknął się na plusie, natomiast Dow zanotował spadek. Ten nieco bardziej pozytywny zwrot powinien pomóc rynkom w Europie otworzyć się dziś rano nieznacznie wyżej.
W ciągu ostatnich kilku dni pojawiło się wiele spekulacji na temat tego, czy jesteśmy bliscy zahamowania krótkoterminowej presji inflacyjnej, ponieważ rentowność obligacji gwałtownie spadła w ciągu ostatnich kilku dni. Wydaje się to nieco przedwczesne, gdyż niektórzy inwestorzy szukają wskazówek w publikowanych w tym tygodniu danych dotyczących inflacji, począwszy od dzisiejszych danych CPI i PPI w Chinach za kwiecień, a także danych dotyczących inflacji CPI w Niemczech i USA. Wydaje się to nieco wątpliwe porównanie, biorąc pod uwagę, że chińska inflacja PPI spada od czasu osiągnięcia w październiku ubiegłego roku szczytowego poziomu 13,5%, podczas gdy CPI utrzymuje się na stałym poziomie około 1,5%. Spadek chińskiego wskaźnika PPI wynikał przede wszystkim z interwencji rządowych, mających na celu powstrzymanie dużego wzrostu cen surowców, a także z zamknięcia niektórych kluczowych gałęzi przemysłu w celu oszczędzania energii pod koniec ubiegłego roku oraz w związku z Nowym Rokiem Księżycowym na początku bieżącego roku. Te ograniczenia działalności gospodarczej oraz próby utrzymania w ryzach wariantu Omicron sprawiły, że presja cenowa została stłumiona, zarówno jeśli chodzi o wskaźnik PPI, jak i CPI. W związku z tym próba zorientowania się, w jaki sposób chińska inflacja może wpłynąć na gospodarkę globalną, raczej nie przyniesie wielu wskazówek, biorąc pod uwagę różne ograniczenia nakładane w całym kraju w celu zwalczania rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Dzisiejsze dane o inflacji tylko potęgują te trudności, ponieważ kwietniowy wskaźnik PPI w Chinach spadł z 8,3% do 7,8%, podczas gdy wskaźnik CPI skoczył do najwyższego poziomu w tym roku z 1,5% do 1,8%, ale nadal znajduje się poniżej poziomu z końca ubiegłego roku.
Oczekuje się, że kwietniowy wskaźnik CPI w Niemczech potwierdzi się na poziomie 7,4%, co wzmocniło wczorajsze wezwania prezesa Bundesbanku, Joachima Nagela, który powiedział, że będzie naciskał na EBC, aby podniósł stopy procentowe na lipcowym posiedzeniu, a wezwanie to ma powtórzyć jeszcze dziś podczas dnia rynków kapitałowych w Berlinie. Interesujące będzie to, jak jego uwagi zostaną odebrane przez prezes EBC, Christine Lagarde, podczas jej dzisiejszego wystąpienia na Słowenii. Na koniec poznamy wskaźnik CPI z USA za kwiecień, po zeszłotygodniowej decyzji Rezerwy Federalnej o podniesieniu stóp o 50 pb. Bez względu na dzisiejsze dane, wydaje się mało prawdopodobne, abyśmy nie zobaczyli kolejnej podwyżki stóp o 50 pb w czerwcu, nawet jeśli dane będą niższe od oczekiwań. Wydaje się to prawdopodobne, biorąc pod uwagę ostatnie komentarze Powella na temat zbyt wysokiej inflacji, które wczoraj zostały wzmocnione przez Lorettę Mester w uwagach sugerujących, że Fed ryzykowałby doprowadzenie gospodarki do recesji, aby obniżyć inflację. W marcu wskaźnik CPI w USA wzrósł o 8,5%, nieco powyżej oczekiwań, natomiast ceny bazowe wzrosły o 6,5%, nieco poniżej oczekiwań, co świadczy o tym, że presja inflacyjna może być bliska złagodzenia, choć nie jest to pewne, biorąc pod uwagę fakt, że następnie wskaźnik PPI w marcu wzrósł do 11,2% i kolejnego rekordowego poziomu, podczas gdy ceny bazowe wzrosły do 9,2%. Po tym, jak w kwietniu wzrosły dane ISM dotyczące płaconych cen w sektorze usług i produkcji, wszelkie oznaki szczytowego poziomu inflacji zasadniczej wydają się nadal odległe, a rentowność obligacji 10-letnich w USA wzrosła na początku tygodnia do 3,2%, choć od tego czasu zanotowała spadek. Dzisiejsze główne dane o CPI mogą w pewnym stopniu rozstrzygnąć, czy mamy do czynienia z wyhamowaniem presji inflacyjnej, czy też z dalszym wzrostem oczekiwań inflacyjnych. Rezerwa Federalna zapowiedziała już, że na kolejnych dwóch posiedzeniach podniesie stopy procentowe o 50 punktów bazowych, a także ogłosiła proces redukcji bilansu płatniczego, który rozpocznie się w przyszłym miesiącu na poziomie 47,5 mld USD miesięcznie, a do września wzrośnie do 95 mld USD miesięcznie. Oczekuje się, że główny wskaźnik CPI spadnie do 8,1%, a ceny bazowe do 6,1%.
EURUSD – Wsparcie przy 1,0470 wciąż utrzymuje kurs. Jego przełamanie może skierować notowania na dołki z 2017 r. przy 1,0340. By doszło do stabilizacji musimy powrócić powyżej 1,0650 i dać sygnał do powrotu w kierunku 1,0820.
GBPUSD – para zaliczyła nowy dołek przy 1,2261 w poniedziałek i odbiła, jednak nie ma chęci do wzrostów. Przełamanie w dół 1,2250 otworzy drogę na 1,2000. Musimy zobaczyć odbicie powyżej 1,2470, by możliwy był dalszy ruch w kierunku 1,2600.
EURGBP – kurs znajduje się poniżej 0,8600 i szczytó z grudnia, a przełamanie może doperowadzić parę w okolice 0,8660. Wsparcie znajduje się przy 0,8470/80.
USDJPY – para zaliczyła 20-letni szczyt w okolicy 131,35, doszło jednak do spadków w okolice 129,70. Wciąż pozostajemy na kursie w kierunku 135,00. Musi dojść najpierw do przełamania oporu przy 131,50. Wsparcie znajduje się w okolicy dołków z ostatniego tygodnia, przy poziomie 128,60.
FTSE100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 33 pukty do 7,276
DAX - oczekiwany wzrost na otwarcie o 64 punkty do 13,600
CAC40 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 38 punktów do 6,155
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.