Rynki europejskie rozpoczęły tydzień na minusie z powodu obaw o kolejną blokadę we Francji, groźbę dłuższych restrykcji w całej Europie, wolniejsze wprowadzanie szczepionek, a także zakłócenia ich dostaw. Z drugiej strony giełdy w USA przeciwstawiają się grawitacji po kolejnej niespokojnej sesji, a Nasdaq po raz kolejny pomógł wzmocnić nastroje rekordowym zamknięciem, wspomagany optymizmem na rozpoczęcie sezonu wyników firm technologicznych, wśród których poznamy raporty Microsoftu (dzisiaj) oraz Apple (jutro). Wydaje się, że odporność rynków amerykańskich jest napędzana entuzjazmem inwestorów detalicznych lub traderów, którzy wydają się działać w sposób podobny do roju, pomagając wywołać znaczną zmienność na szeregu amerykańskich akcji.
W tym tygodniu uwaga koncentruje się głównie na zakończeniu posiedzenia Fed, w kontekście ponownych sporów o wysokość kolejnego projektu stymulacyjnego, który może spaść poniżej deklarowanego początkowo 1,9 biliona dolarów. Ta niepewność co do terminu, a także wartość nowego pakietu wydaje się wywoływać element niepewności wśród inwestorów, podczas gdy rynki azjatyckie notują spadki, a akcje w Europie wydają się być nastawione na mieszane otwarcie, po wczorajszej negatywnej sesji.
Na froncie danych mamy najnowsze odczyty dotyczące bezrobocia w Wielkiej Brytanii w okresie trzech miesięcy do listopada. W swoim przeglądzie wydatków ogłoszonym w listopadzie, kanclerz skarbu, Rishi Sunak, prognozował, że bezrobocie w Wielkiej Brytanii może osiągnąć szczyt w drugim kwartale 2021 r. i wynieść 7,5%. Zadeklarował, że odłoży na ten cel 3 miliardy funtów na dostarczenie nowego 3-letniego programu wznowienia pracy dla osób długotrwale bezrobotnych. Chociaż zostało to dobrze przyjęte w tamtym czasie, wraz z programem urlopowym, który został przedłużony do kwietnia, prawdopodobnie pomoc nadejdzie za późno dla wielu osób na trudnych stanowiskach, biorąc pod uwagę, że wielu pracodawców zdecydowało się rozpocząć redukcję zatrudnienia przed ogłoszeniem nowych, zaostrzonych obostrzeń w listopadzie, grudniu i na początku tego miesiąca. W związku z ponownym przesunięciem otwarcia gospodarki prawdopodobnie na drugi kwartał, możliwe, że w nadchodzących tygodniach i miesiącach nastąpią dalsze zwolnienia, nawet jeśli rząd zaproponuje dodatkową pomoc w budżecie marcowym. Kanclerz jest już pod presją, aby dostarczyć firmom nieco więcej długoterminowej pewności co do decyzji o wydatkach w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, w czasie, gdy znaczna ich liczba jest już zamknięta z powodu nieuchronnej upadłości. Komentarze na temat możliwych podwyżek podatków w marcowym budżecie również raczej nie poprawią nastrojów pracodawców. Będzie jeszcze dużo czasu na zastanowienie się, jak spłacić wszystkie dodatkowe pożyczki, jednak teraz nie jest na to odpowiedni moment. Biznes potrzebuje pewności, aby dłużej utrzymać pracowników na liście płac. Jeśli przedsiębiorcy wystraszą się, że ich koszty wzrosną, albo zaczną dalej zwalniać, albo sami będą walczyć o przetrwanie do lata. Jeśli kanclerz nie chce, aby bezrobocie wzrosło latem, dobrze zrobi, jeśli trochę dłużej wesprze borykające się z trudnościami biznesy. Na dłuższą metę może się to opłacić.
Oczekuje się, że odczyt bezrobocia MOP za listopad wykaże wzrost z poziomu 4,9% obserwowanego w październiku i przekroczy 5% po raz pierwszy od kwietnia 2016 r. Jednym z powodów wciąż dość niskiego odczytu jest to, że MOP jest bardzo opóźnionym wskaźnikiem i nie jest szczególnie użyteczny, nie tylko dlatego, że nie obejmuje pracowników na urlopie, ale także pracowników z zagranicy, którzy prawdopodobnie opuścili Wielką Brytanię i powrócili do swoich krajów, gdzie w większości przypadków zachorowalność na Covid-19 jest niższa. Miesięczne odczyty bezrobotnych prawdopodobnie lepiej odzwierciedlają sytuację na rynku pracy - w listopadzie wyniosły 7,4%, a oczekuje się, że wzrosną do 7,5% w grudniu. Oczekuje się, że sprzedaż detaliczna CBI w styczniu również gwałtownie spadnie w tym miesiącu do najniższego od siedmiu miesięcy wyniku -33, a większość tzw. “zbędnych” sklepów detalicznych pozostanie zamknięta.
W USA sytuacja gospodarcza wygląda nieco lepiej, jednak podobnie jak w Wielkiej Brytanii, wydatki konsumpcyjne stanowią tutaj dobre 70% gospodarki. W ostatnich miesiącach obserwowaliśmy oznaki stagnacji z silnym odbiciem sprzedaży detalicznej od czasu, gdy USA wyszły z blokady pod koniec ubiegłego roku, po gwałtownych spadkach wydatków konsumenckich w listopadzie i grudniu. Wraz ze wzrostem liczby przypadków covid-19 i rosnącą niepewnością polityczną, gdy Trump wzbudził sprzeciw wobec wyników wyborów prezydenckich, wydatki detaliczne w USA gwałtownie spadły. Spowolnienie to przejawiło się również w spadku zaufania konsumentów, które wyniosło 88,6 w grudniu, ponieważ konsumenci uwzględniali utratę wsparcia 600 USD tygodniowo, które trafiało do amerykańskich gospodarstw domowych, a weszło w życie pod koniec lipca. Podczas gdy amerykańscy prawodawcy byli w stanie ostatecznie uzgodnić zastąpienie tej płatności, wynikająca z tego niepewność prawdopodobnie nadal będzie hamować w styczniu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że liczba zachorowań i hospitalizacji nadal rośnie, co oznacza, że możemy oczekiwać dalszej słabości w dzisiejszych raportach.
EURUSD – Kurs wciąż utrzymuje się powyżej 50-dniowej MA i przy 1,2100. Dopóki euro trzyma te poziomy, powinniśmy przełamać 1,2230 i powrócić do szczytów z tego miesiąca przy 1,2350. Spadek poniżej 1,2040 może oznaczać dalsze spadki w kierunku 1,1980 i niżej, do 1,1800.
GBPUSD – para straciła wczoraj impet przy 1,3725 spadając z zeszłotygodniowych szczytów przy 1,3745. Wzrost w okolice 1,4000 jest możliwy, dopóki znajdujemy się powyżej 1,3450 i dołków sprzed dwóch tygodni.
EURGBP – dopóki znajdujemy się poniżej zeszłotygodniowego szczytu przy 0,8920, istnieje ryzyko spadku w kierunku 0,8830 i dołków z ostatniego tygodnia. Poniżej 0,8830 celem może być 0,8780.
USDJPY – dopóki znajdujemy się poniżej poziomu 104,30 wciąż istnieje ryzyko spadku w kierunku 102,60. Jest to kluczowa bariera na drodze do 105,20.
FTSE100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 4 punkty do 6,642
DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 9 punktów do 13,635
CAC40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 10 punktów do 5,462
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.