Prezes Fed Jerome Powell wskazał, że bank centralny nie ogłosi zakończenia historycznych podwyżek stóp procentowych, dopóki nie będzie miał więcej dowodów na to, że inflacja spada. Presja cenowa i płacowa ostatnio osłabła, co skłoniło większą liczbę inwestorów do myślenia, że Fed skończył z podnoszeniem stóp procentowych. Powell w czwartkowym przemówieniu rozczarował tych inwestorów, wyjaśniając, dlaczego jego zdaniem Fed jest bardziej skłonny zaostrzyć politykę niż ją złagodzić, jeśli jakakolwiek zmiana będzie uzasadniona.
Chociaż Powell nie przedstawił argumentów przemawiających za podniesieniem stóp procentowych w tej chwili, wskazał na epizody z przeszłości, w których presja cenowa słabła na jakiś czas, po czym zaskakiwała urzędników Fed ponownym wzrostem. Powiedział, że będzie uważnie monitorować warunki gospodarcze, aby uniknąć zarówno ryzyka wprowadzenia w błąd danymi z kilku dobrych miesięcy, jak i ryzyka zbyt wysokiego podniesienia stóp procentowych. Powell pozostawił szeroko otwarte drzwi do ponownego pozostawienia stóp procentowych na niezmienionym poziomie w przyszłym miesiącu i ponownego ich podniesienia w przyszłym roku, jeśli gospodarka i inflacja nie spowolnią tak, jak powszechnie się spodziewano.
W swoich uwagach przygotowanych na konferencję w Międzynarodowym Funduszu Walutowym Powell stwierdził, że bank centralny „nie jest pewien”, czy podniósł stopy procentowe na tyle wysoko, aby obniżyć inflację do docelowej wartości 2% w ciągu najbliższych dwóch–trzech lat. Jednak podczas sesji pytań i odpowiedzi Powell przyznał, że stopy procentowe skorygowane o inflację są wysokie. „Jesteśmy w miejscu, w którym mamy restrykcyjną politykę, i to prawdopodobnie znacząco restrykcyjną i uważnie obserwujemy jej wpływ na gospodarkę”.
Czy Powell sprowokuje korektę na giełdach.
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostami głównych indeksów na Starym Kontynencie. Jednak wystąpienie Powella na forum MFW miało miejsce po zamknięciu sesji. Oczekiwana przez część inwestorów korekta ostatniej fali wzrostowej nie chce się materializować, Wszystkie główne indeksy zyskały od 0,7% (FTSE100 i FTSE MIB) do ponad 1% (CAC40 i IBEX 35).
Dwutygodniowy rajd na Wall Street już w środę pokazał lekką zadyszkę we wspinaczce pod górę. Wystąpienie prezesa Fed mogło zaskoczyć inwestorów, co zaowocowało zjazdem. W efekcie wszystkie benchmarki zakończyły dzień w czerwieni. Dow Jones Industrial Average stracił 220 pkt, tym samym zszedł poniżej poziomu 34000. S&P500 spadł o 0,81%. Nasdaq Composite stracił 0,94%.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 10.11.2023.
W Azji czerwona sesja na koniec tygodnia.
Na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku dominują dziś spadki w ślad za cofnięciem na Wall Street. Indeks giełdy w Tokio spada o 0,24%. Australijski S&P/ASX 200 tanieje o 0,55%, a południowokoreański KOSPI traci 0,35%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-1,59%), Szanghaj (-0,56%), Singapur (-0,73%), Sensex (-0,16%). Indeks Asia Dow spada o 1,28%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Utrzymują się bycze nastroje na GPW, ale inwestorzy muszą liczyć się z możliwą korektą. Po bardzo udanym ubiegłym tygodniu, wzrosty na WIG20 zostały zatrzymane na oporze w okolicach 2200 pkt. Wczorajszy handel na parkiecie przy Książęcej zniwelował trzydniowe spadki jednak Wall Street wlało nieco niepokoju. Czy przełoży się to na postawę graczy nad Wisłą i zobaczymy korektę rajdu byków? Nadal wydaje się, że krajowy parkiet jest nad wyraz silny w porównaniu z głównymi rynkami, gdzie sytuacja techniczna na WIG20 dalej może sprzyjać popytowi. Indeks utrzymuje się powyżej 50-cio i 200-stu sesyjnej średniej kroczącej.
Byki mogą liczyć na to, że optymizm z początku miesiąca ma szansę przełożyć się na poprawę nastrojów do końca grudnia, jeśli zyski z kontraktów na WIG20 będą bronione do czasu wygasania serii. Nie oznacza to jednoznacznie, że nasza giełda ma najgorsze za sobą. Wiele będzie zależeć od globalnych nastrojów, napływających danych z największych gospodarek, skutków walki z inflacją oraz tego, czy restrykcyjna polityka banków centralnych nie doprowadzi do recesji.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,05 mld zł. WIG zyskał 1,22%. Indeks blue chipów dodał do dorobku 1,43%. WIG20fut wzrósł o 1,39%, osiągając na zamknięciu wartość 2182 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 wzrósł o 0,94%. sWIG80 zamknął się z zyskiem 0,07%.
Widać rynki przyzwyczaiły się do konferencji prezesa Glapińskiego, prowadzonej w “kabaretowym stylu”.
Złoty nie zareagował i pozostaje i szerokiej konsolidacji do walut rezerwowych.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,09.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,44.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 4,16.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,60.
PLNJPY – para handlowana jest po 36,40.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.