Zbieranie funduszy w dolarach amerykańskich przez firmy private equity, które inwestują głównie w Chinach, się skończyło. Dni dużych i łatwych zysków również dobiegły końca, ponieważ internetowa gorączka złota w tym kraju przeminęła. Chińskim spółkom coraz trudniej jest wejść na giełdę w Hongkongu i Stanach Zjednoczonych, co ogranicza strategie wielu funduszy private equity. Zwroty chińskich funduszy za ostatnie dwa lata również rozczarowały inwestorów.
Firmy private equity stoją w obliczu wyzwań, które trudno było przewidzieć kilka lat temu - powiedziała Angela Lai, szefowa działu Azji i Pacyfiku oraz wycen w firmie Preqin. Według danych Preqin, dolarowe fundusze private equity, które co najmniej połowę swojego kapitału zainwestowały w Chinach, zebrały w pierwszej połowie 2023 r. zaledwie 1,4 mld USD, co oznacza spadek o około 89% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Gwałtowny wzrost stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych od ubiegłego roku przysporzył bólu głowy firmom private equity na całym świecie. Skończyła się ponad dekada taniego pieniądza i stabilnych zwrotów z rynku obligacji, które sprawiły, że private equity i venture capital stały się wyjątkowo atrakcyjne dla inwestorów.
Firmy private equity, które inwestują głównie w Chinach, borykają się z wieloma innymi przeszkodami, w tym z chwiejnym ożywieniem gospodarczym, spadkiem wycen giełdowych i rosnącą niechęcią międzynarodowych inwestorów do alokowania pieniędzy w chińskie aktywa.
Model działania firm private equity był zasadniczo prosty: zbierały pieniądze od instytucji i kupowały udziały w spółkach, które ich zdaniem staną się znacznie bardziej wartościowe za kilka lat. Osiągały zyski, gdy spółki wchodziły na giełdę, były przejmowane lub sprzedawały swoje udziały innym nabywcom. Podczas niedawnego boomu technologicznego w Chinach, była to niemal pewna wygrana, ale nie jest to już takie proste.
Raport NFP w centrum uwagi inwestorów.
Podczas środowej sesji zobaczyliśmy bardzo silne dane na temat płac w sektorze prywatnym USA, które przygotowują nas na dzisiejsze, główne wydarzenie tygodnia tj. raport na temat płac w sektorze pozarolniczym. Czy po serii wysokich odczytów, tym razem zobaczymy mniejszą od oczekiwań liczbę nowych miejsc pracy? Jak na to zareaguje dolar?
Europejscy inwestorzy, ponownie nie byli zbyt chętni do kupowania akcji, a przez cały wczorajszy dzień, na parkietach królowały niedźwiedzie. Wszystkie europejskie benchmarki zakończyły pod kreską, jednak skala przeceny już nie była tak dramatyczna, a dzienne zmiany wyniosły od -0,94% (FTSE MIB) do -0,23% (IBEX35).
Podobnie było za oceanem, gdzie wszystkie główne amerykańskie indeksy zamknęły się na minusie. Dow stracił 0,19%, Russell 2000 odnotował zmianę o -0,28%, Nasdaq Composite spadł o 0,1%, a S&P 500 zamknęło się 0,25% niżej.
Dzisiaj widać pierwsze oznaki zbierania kontraktów z okolic wsparć.
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 04.08.2023.
Pozytywna sesja azjatycka.
Rynki w azjatyckie są dzisiaj w dobrych nastrojach, gdzie inwestorzy nie wydają się przejmować nadchodzącymi danymi z rynku pracy USA. Giełda w Tokio traci 0,09%, australijski S&P/ASX 200 spada o 0,2%, a południowokoreański KOSPI drożeje o 0,04%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (1,15%), Szanghaj (0,59%) Singapur (-0,27%), Sensex (0,45%). Indeks Asia Dow zyskuje 0,38%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Giełda w Warszawie, po otwarciu niewielkiej wielkości luką spadkową i dynamicznym zejściu do okolic 2110 pkt., już od godziny 10:00 zaczęła stabilnie rosnąć, aż do końca sesji, co pozwoliło na zakończenie dnia w okolicach środowego zamknięcia. Aktualnie kurs znajduje się na poziomie 2130 pkt., który teraz pełni rolę oporu, jeśli zobaczymy jego wybicie, prawdopodobny będzie ruch w stronę równego poziomu 2200 pkt. Wsparcia są na 2100 pkt. i 2075 pkt.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 853 mln zł. WIG stracił 0,09%, a indeks blue chipów oddał z dorobku 0,05%. Średnie i małe spółki wpisały się w obraz rynku. mWIG40 stracił 0,12%, a sWIG80 0,48%.
Złoty traci do walut rezerwowych.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,18.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,46.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 4,07.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,65.
PLNJPY – para handlowana jest po 35,0.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.