Chociaż od miesięcy krążyły pogłoski o pozwie antymonopolowym Departamentu Sprawiedliwości przeciwko Apple , skarga złożona w czwartek przeciwko producentowi iPhone'a przez administrację Bidena i 15 prokuratorów generalnych stanowi jednak zaskoczenie dla inwestorów Apple. Rząd twierdzi, że Apple naruszył przepisy antymonopolowe, stosując szereg strategii mających na celu zarówno umocnienie dominującej pozycji iPhone'a na amerykańskim rynku smartfonów, jak i stworzenie zestawu usług i urządzeń peryferyjnych, które zwiększają jego dominację i zasięg. Departament Sprawiedliwości utrzymuje również, że pozycjonowanie Apple jako orędownika bezpieczeństwa i prywatności użytkowników jest w dużej mierze podstępem mającym na celu zapewnienie kontroli nad rynkiem telefonów i powiązanych usług. Innymi słowy, rząd twierdzi, że Apple cynicznie wykorzystuje obawy konsumentów w celu uzyskania korzyści komercyjnych.
Stawka jest wysoka. Szacunki z Wall Street, śledzone przez FactSet, sugerują, że Apple wygeneruje w tym roku nieco ponad 200 miliardów dolarów przychodów z iPhone'a. Usługi Apple — obejmujące muzykę, wideo, przechowywanie danych, App Store, wyszukiwanie w Internecie i różne inne usługi — generują kolejne 100 miliardów dolarów rocznych przychodów. The Street szacuje wartość Apple Watch na kolejne 20 miliardów dolarów, plus kolejne kilka miliardów dolarów wydane na słuchawki AirPods, AirTags, etui i inne akcesoria.
Inwestorzy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji. W czwartek po ogłoszeniu pozwu akcje Apple straciły na wartości rynkowej około 100 miliardów dolarów. Od początku roku akcje Apple spadły o ponad 10%. Jeszcze nie tak dawno największa firma na świecie pod względem kapitalizacji rynkowej jest obecnie warta o około 500 miliardów dolarów mniej niż Microsoft. Apple stara się znaleźć sposoby na rozwój swojej działalności. Przychody firmy utknęły w martwym punkcie ze względu na nasycenie rynku smartfonów i komputerów osobistych.
Apple Inc. Źródło: CMC Markets, stan na dzień 22.03.2024 r.
Konsekwencje sprawy Departamentu Sprawiedliwości wykraczają daleko poza Apple. Stawka jest znaczna dla innych producentów telefonów komórkowych, w szczególności dla Alphabet, dostawcy oprogramowania dla Androida, który obsługuje większość smartfonów. Sprawa niesie także konsekwencje dla całej gamy dostawców usług finansowych, gier, przesyłania wiadomości i inteligentnych zegarków, którzy – w taki, czy inny sposób – postrzegają Apple jako firmę utrudniającą im życie.
Ta sprawa to dopiero najnowszy rozdział w rosnącej serii pozwów rządu przeciwko gigantom technologicznym, w tym sprawy w toku przeciwko Amazon.com, Meta Platforms i Alphabet, a także naciski w Kongresie, aby całkowicie zablokować aplikację TikTok na rynku amerykańskim. Jest niewiadomą, czy sprawy te pozostaną priorytetem Departamentu Sprawiedliwości, jeśli prezydent Biden przegra starania o reelekcję, a były prezydent Trump powróci do Białego Domu. Rząd koncentruje się na amerykańskim rynku telefonów premium, twierdząc, że Apple ma ponad 70% udziału. Apple twierdzi jednak, że na świecie ma zaledwie 20% udziału w rynku, przy agresywnej konkurencji ze strony Samsunga, Xiaomi, Huawei i innych graczy.
W Azji realizacja zysków.
Giełdy w rejonie Azji i Pacyfiku w większości tracą. Giełdy w Chinach i Hong Kongu spadają w związku z falą realizacji zysków, gdy niepewność gospodarcza i polityczna ciążyła sentymentowi. Inwestorzy czekają teraz na dane dotyczące chińskiej działalności produkcyjnej i usługowej, aby ocenić kondycję drugiej co do wielkości gospodarki świata. Indeks Nikkei 225 rośnie o 0,18% Australijski S&P/ASX 200 tanieje o 0,15%. Południowokoreański KOSPI spada o 0,22%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-2%), Szanghaj (-0,7%), Singapur (1,48%), Sensex (-0,20%). Indeks Asia Dow w dół o 0,09%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Tak jak można było się spodziewać, inwestorzy nad Wisłą podążyli za poprawą sentymentu na giełdach i nowymi rekordami na Wall Street oraz na Dax i CAC 40. Najważniejsze, że od początku tygodnia byki obroniły wsparcie na WIG20 na poziomie 2300 pkt. Wczoraj okazało się, że korekta na WIG20 mogła się zakończyć. Zadaniem dla byków na następne dni, to rozprawienie się z ze strefą 2450-2480, co powinno otworzyć drogę na nowe roczna maksima.
Z punktu widzenia technicznego, WIG20 wciąż ma szansę na realizację wyjścia powyżej tegorocznego szczytu, jednak korekta pędząca, która utworzyła się gdy indeks odbił od wsparcia w okolicach 2300 pkt. musi zanegować niedźwiedzio wyglądającą formacja głowy z ramionami.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,12 mld zł. WIG zyskał 2,64%. Indeks blue chipów wzrósł o 2,92%. WIG20fut zyskał 2,91%, osiągając na zamknięciu wartość 2405 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 wzrósł o 2,78%. sWIG80 zakończył dzień z zyskiem 0 88%.
Złoty stabilny do walut rezerwowych.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,03.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,31.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,97.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,43.
PLNJPY – para handlowana jest po 38,10.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.