Dzisiaj uwagę inwestorów przykują wstępne odczyty PMI dla przemysłu i usług ze strefy euro i USA. O ile nie można liczyć na znacząca poprawę w przemyśle Eurolandu to już wskaźnik dla usług będzie na tyle ważnym, ponieważ wskaże czy ten sektor dostaje zadyszki. Trzeba pamiętać, że to właśnie rynek wewnętrzny wspólnoty odpowiadał przy spowalniającym przemyśle za dobre odczyty PKB. Dzisiejsze dane nie będą miały kluczowego znaczenia dla giełd i kursu euro, bowiem jutrzejsze posiedzenie EBC i przyszłotygodniowa decyzja FOMC będą miały największy wpływ na zachowanie inwestorów. Poznaliśmy już PMI z Japonii, który ponownie wypadł poniżej 50. PMI dla przemysłu i usług z Niemiec i Francji jak i dla całego Eurolandu rozczarowują.


Jak duża nerwowość i niepewność towarzyszy graczom na Wall Street pokazał przebieg wczorajszej sesji za oceanem. Przez mniej więcej dwie trzecie sesji jankeskie indeksy poruszały się w dość wąskim zakresie wahań. Wystarczyła wzmianka w The Wall Street Journal, że przedstawiciel handlowy USA Robert Lighthizer i sekretarz skarbu Steven Mnuchin udadzą się do Chin na spotkania z wicepremierem Chin Liu He, by gracze ochoczo przystąpili do zakupów akcji popychając indeksy na północ. Będzie to pierwsze spotkanie od szczytu G20 w Osace. Informacja ta oczywiście nie wnosi nic nowego w sporze na linii Waszyngton-Pekin. Jak zapowiadał Prezydent Trump, negocjacje będą trwały długie miesiące, a na wiele „życzeń” USA nie ma zgody strony chińskiej. W efekcie wzmianki w bliskości dziennych maksimów. DJIA, S&P500 i Nasdaq znalazły się nad kreską zyskując odpowiednio 0,65%, 0,68% i 0,58%. S&P500 powrócił powyżej 3000 kończąc dzień wynikiem 3005,47. We wzrosty wpisał się indeks małych spółek. Russell2000 zyskał 0,66%. Obroty na Wall Street wyniosły 3,488 mld dolarów.


Europejskie giełdy silnie zyskiwały w dniu wczorajszym w dużej mierze za sprawą wyczekiwania na wynik posiedzenia EBC. Co prawda oczekiwania wskazują na pozostawienie stóp na obecnym poziomie, jednak część inwestorów oczekuje zaskoczenia i cięcia kosztu pieniądza o 10 pb. jak również na realizację zapowiedzi wprowadzenia programu luzowania ilościowego. 


Na rynek walutowy napłynęły informacje, że bank Rezerwy Nowej Zelandii pracuje nad niekonwencjonalnymi narzędziami w polityce monetarnej, co przełożyło się na wyprzedaż NZD. Narzędzi tych użyje, jeśli zjawiska kryzysowe będą się pogłębiać. 


Wczorajsze wzrosty w USA pozytywnie wpłynęły na giełdy w rejonie Azji i Pacyfiku. Nikkei zyskał 0,41%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (0,54%), Szanghaj (0,64%), Singapur (0,05%). Indeks szerokiego rynku Asia Dow nad kreską 0,41%.


Silne wzrosty na głównych europejskich parkietach nie przełożyły się na aktywność byków znad Wisły. Ponownie nie udało się wyprowadzić indeksu blue chipów na nowe lipcowe szczyty. Po dobrym otwarciu przy relatywnie wysokich obrotach 708 mln PLN, sprzedającym udało się zepchnąć WIG20 poniżej minimum poprzedniej sesji. Zamknięcie notowań nastąpiło w dolnej strefie wahań, co w efekcie dało spadek indeksu o 0,28%. W gronie blue chipów 7 spółek zakończyło dzień zyskiem, 12 odnotowało spadki a jedna nie zmieniła ceny Najwyższe stopy zwrotu dały akcje Orange (3,74%) i Dino (1,09%). Nie mieli powodów do zadowolenia posiadacze walorów Santander (-3,23%), Tauron (-1,76%) i PGE (-1,71%). 

Spadki zanotował również mWIG40 tracąc 0,49%. Spadkom oparły się małe spółki z symbolicznym zyskiem 0,04%.


Start na GPW nie przebiega po myśli byków. WIG20fut traci 0,25% ale przed głębszym spadkiem broni poziom 2300. Podobnie jak wczoraj tracą Tauron (2,21%) i PGE (1,51%). Kilka spółek zyskuje raczej symbolicznie, a wśród nich tylko PGNiG zasługuje na wzmiankę. Walor rośnie o 0,78%. 


Na rynku PLN aprecjacja rodzimej waluty wyhamowała, co zbiegło się z odbiciem od tygodniowych poziomów wsparć. Jedynie wspólna waluta pozostaje słaba do PLN przed posiedzeniem EBC.


GBPPLN – Para na fali ostatnich spadków została powstrzymana w okolicach 4,70. Reakcja popytowa na tym poziomie umacnia funta, który wspina się nieznacznie powyżej 4,76.


EURPLN – od kilku dni para skutecznie broni się w okolicach poziomu 4,24-4,25 przed dalszymi spadkami.


USDPLN – Para po obronie poziomu 3,75 i pokonaniu oporu na 3,80 osiąga 3,82. 


CHFPLN – kurs pokonał szczyt z 7 września ubiegłego roku na poziomie 3,8642. Celem dla kupujących jest pierwszy poziom 3,8916.


PLNJPY – sufit na poziomie 29,70 został utrzymany. Wsparcie jest na 28,00  

 

Poprzedni artykuł >