W nocy poznaliśmy PMI z przemysłu Australii za luty, które wypadły znacznie lepiej niż za poprzedni miesiąc, a japoński finalny odczyt 48,9 wypadł lepiej od oczekiwań, ale znacznie gorzej niż za styczeń (50,3). Dane z przemysłu Chin wyniosły 49,9 co może niepokoić, nie mniej jedna są znacznie lepsze od oczekiwań i od danych za styczeń. Dane z Państwa Środka mogą być obarczone błędem za względu na przerwę noworoczną i aby uniknąć wpływu zakłóceń spowodowanych chińskimi obchodami Nowego Roku, które świętowane są w różnych dniach stycznia oraz lutego często stosowaną praktyką jest łączenie danych za styczeń i luty. Bardzo dobre dane z Indii (54,3) wpisują się w prognozy MFW, które mówią, że to właśnie Indie będą jednym z nielicznych krajów, które unikną spadku PKB. PMI z Europy: Hiszpania 49,9; Włochy 47,7; Francja 51,5; Niemcy 47,6; EU 49,3.

 

Amerykańskim indeksom nie pomogły pozytywne niespodzianki ze strony danych z krajowej gospodarki takie, jak lepsze od oczekiwań PKB za IV kwartał, czy Indeks Chicago PMI. Wczorajsza sesja zakończyła się spadkami wszystkich indeksów i solidarnie zakończyły przeceną poniżej 0,3%. Być może na przeszkodzie wzrostom amerykańskich indeksów stoją ważne techniczne opory. 

 

Na pozostałych rynkach w obu amerykach przecena była już solidniejsza. Brazylijska Bovespa -1,77%, chilijski Santiago IPSA -1,58%,  meksykański IPC All-Share -1,13%. Również kanadyjski S&P/TSX obniżył się o 0,47%. 

 

Pierwsza sesja  miesiąca na parkietach Azji i Pacyfiku przebiegała pod dyktando byków. Nikkei zakończył dzień zyskiem 1,02%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (0,52%), Shanghai (1,80%), Singapur (0,23%), a australijski S&P/ASX200 nad kreska 0,38%. Indeks szerokiego rynku Asia Dow na plusie 0,20%. 

 

Na rynku walutowym najsłabszą walutą z grona państw G10 jest japoński jen. Z technicznego punktu widzenia para USDJPY przebiła opór na 111,40, a także dwustusesyjną średnią kroczącą i zmierza na północ w stronę 112,10-112,60.

 

Po doniesieniach agencji Bloomberg, że administracja Białego Domu przygotowuje propozycję porozumienia przed spotkaniem Donalda Trump z Xi Jinping, które ma się odbyć w połowie miesiąca, zarówno w Azji jak i w Europie zapanowały dobre nastroje. Wysokie otwarcia na starym kontynencie nie przekłada się kupujących na GPW. Świeca sprzed dwóch tygodni, która wyznaczyła lokalne maksimum na 2388 pkt. oraz minimum 2319 pkt. stała się jednocześnie krótkoterminowym trendem bocznym i w tym zakresie poruszamy się już drugi tydzień z rzędu, a poziomy te wyznaczają intraday’owe wsparcie i opór. Kluczowy opór jest na poziomie 2420 pkt., a dalszymi wsparciami są poziomy 2300 i 2250 pkt. Dzisiaj  przy Książęcej 4 w pierwszych godzinach handlu indeks blue chipów zyskuje 0,1%. Zwyżkują Santander (1,03%) i PZU (1,15%), a wśród walorów tracących są Orlen (-0,87%) i PGNiG(-0,71%).

 

Popatrzmy na spółką Eurocash, która dzisiaj rozpoczyna miesiąc od wzrostu o 0,51%. Wczoraj zyskała 3,61%, najwięcej z grona blue chipów, wspierana publikacją kwartalnego raportu. Z technicznego punktu widzenia, jeśli uda się pokonać trwale szczyt na 20,85 zł jest duża szansa wzrostów do 22,40. Z poziomów dziennych oscylator MACD wyszedł powyżej zera, a histogram rysuje wyższe słupki po stronie wzrostów. 

Kolejne bardzo słabe PMI z rodzimego przemysłu. Bieżąca wartość wyniosła 47,6, czyli po raz trzeci z rządu poniżej pięćdziesięciu przy oczekiwaniach 48,2. Czy pojawi się presja na PLN? 

 

GBPPLN – ta para może być narażona na największe wahania. Po kilku dniach kupujący przełamali okrągły poziom 5,00 docierając do szczytu na 5,0400 z maja 2017 r., osiągając maksimum 5,0572. Para wychodząc ponad dotychczasowy ważny opór na poziomie 4,9500 sprawia, że ten na chwilę obecną stał się on technicznym wsparciem. W ostatnich dniach obserwujemy dobry sentyment dla funta i jeśli w dalszym ciągu tendencja się utrzyma, to kolejnym poziomem, do którego może para podążać jest strefa 5,0850-5,1100 z początku 2017 roku. Od dwóch miesięcy para systematycznie porusza się na północ. 

 

USDPLN – po próbie wyjścia powyżej oporu na 3,8400, para wybiła szczyt z 15 sierpnia, po czym cofnęła się osiągając dzisiaj cenę 3,7950. Z poziomów tygodniowych PLN ciągle pozostaje pod presją. 

 

EURPLN – kurs porusza się w konsolidacji pomiędzy 4,3400 a 4,2600 aktualnie testując strefę oporu.

 

CHFPLN – kurs kształtuje się pomiędzy 3,7330 a 3,8400. 

 

PLNJPY – para dotarła do oporu na poziomie 29,50. Wsparcie jest na 28,00.

Poprzedni artykuł>