Gdy już wydawało się, że kłopoty Boeinga związane z modelem 737MAX mają się ku końcowi, koncern dostał kolejny cios. Okazało się, że europejski i bliskowschodnie organy regulacyjne przeprowadza niezależne przeglądy certyfikacyjne następnego nowego modelu Boeinga. Patrząc jak prezydent Trump nerwowo reagował na wszelkie działania przeciwko amerykańskim interesom, można spodziewać się kroków odwetowych w stosunku do Europy. Kluczowe pytanie, czy w impulsywnej reakcji prezydenta USA „zamrożone” cła na samochody z Eurolandu zostaną wprowadzone w życie. Decyzja ta sprawiła, że indeksowi jankeskich blue chipów, które zyskały najmniej podczas wczorajszej sesji, ciążyły akcje właśnie Boeinga.  

 
Optymizm panujący na rynku akcji w USA miał swoje odbicie podczas wczorajszej, ostatniej sesji przed Świętem Dziękczynienia. Zamówienia na dobra trwałe oraz rewizja PKB za III kwartał wypadły lepiej od oczekiwań rynkowych, były w dużej mierze impulsem do wzrostów za oceanem,  co w połączeniu z dobrymi wieściami z frontu wojny handlowej były przyczyną do dalszego marszu na północ. Należy tu wspomnieć, że S&P500 poradził sobie z kolejną barierą, którą był okrągły poziom 3150 punktów, a notowania zakończyły się na 3153,63 na sesji za oceanem, utrzymując umiarkowane wzrosty. W efekcie  Dow Jones, S&P500 i  Nasdaq Composite zyskały odpowiednio o 0,15%, 0,42% i 0,66%. W obraz rynku wpisały się spółki o małej kapitalizacji skupione w indeksie Russell2000, a sam indeks wzrósł o 0,61%. Wzrostom towarzyszył, który na Wall Street wyniósł 3,200 mld USD. 


Przy rosnącym apetycie na ryzykowne aktywa na przeciwnym biegunie znalazły się aktywa uważane za bezpieczne przystanie. Na wartości traciły złoto oraz japoński jen. Notowania pary USDJPY ustabilizowały się na poziomie 109,50. 


Wczoraj Donald Trump podpisał projekt ustawy wspierający protestujących w Hong Kongu. Wyraził zarazem obawy, że ten podpis może mieć skomplikować przebieg rozmów handlowych. Dotykając tej wrażliwej dla strony chińskiej kwestii, należy spodziewać się ostrej reakcji, co już wcześniej sugerowali chińscy oficjele, że mieszanie się w wewnętrzne sprawy Chin spotka się z dotkliwymi krokami odwetowymi. Czy będzie to miało odbicie na notowaniach w USA po powrocie amerykańskich inwestorów? Zapewne należy poczekać na oficjalne stanowisko rządu Chin. Pierwsza reakcja rynkowa już jest. W nocy futures na amerykańskie indeksy tracą średnio 0,30%. 


Dzisiejsza sesja w Azji przebiega w zmniejszonej zmienności, co jest „normą” kiedy jankescy gracze wybierają się na wolne. Większość parkietów odnotowuje straty. Nikkei spadł o 0,12%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (-0,14%), Szanghaj (-0,47%), Singapur (-0,37%). Asia Dow pod kreską 0,25%. 


Wczorajsza sesja na GPW, podobnie jak poprzednia, zakończyła się sukcesem niedźwiedzi. Przy przeciętnym obrocie na szerokim rynku, który wyniósł 565 mln złotych, WIG stracił 0,32 proc. Mieszane nastroje na parkietach Azji i nieco lepsze w Europie nie miały wpływu na postawę graczy znad Wisły. Po niezłym otwarciu i niewielkim ruchu spadkowym, WIG20 po godzinie handlu powrócił w okolice otwarcia, a byki kolejny już raz próbowały rozprawić się z krótkoterminową strefą oporu na poziomie 2200 – 2005 punktów. I to był koniec dobrych wiadomości dla kupujących akcje. Od tego momentu niedźwiedzie przejęły całkowitą kontrolę nad rynkiem, a indeks wraz z upływem czasu zsuwał się na coraz to niższe poziomy, by przed końcem notowań zaliczyć minimum sesyjne 2175,07. Zamkniecie nastąpiło w bliskości minimum dziennego zakresu wahań, a indeks blue chipów stracił 0,42 proc. Skoro kolejna próba wyjścia powyżej oporu na 2200 punktów się nie powiodła, to z technicznego punktu widzenia determinacja niedźwiedzi może sprowadzić WIG20 do kolejnego niższego poziomu - na 2150 pkt. Podobnie jak WIG i WIG20, w czerwonej strefie wypadły benchmarki WIG20fut, który oddał 0,68 proc., WIG20USD spadł o 0,74 proc. a sWIG80 przeceniony został o 0,31%. Jedynie mWIG40 odnotował symboliczny wzrost o 0,02 proc., W gronie blue chipów 6 spółek zakończyło dzień zyskiem, a 14 odnotowało spadki. Najlepiej wypadły Alior (2,12%), CCC (1,63%) i Dino (1,21%). Powodów do zadowolenia nie mieli posiadacze akcji Orange, PGE i Tauronu. Papiery te przyniosły stratę odpowiednio 3,54%, 2,00% i 1,89%. 


Słabsza sesja w Azji i niskie otwarcie w Europie za sprawą podpisu Trumpa sprowadza WIG20fut (-0,27%) poniżej wczorajszego minimum, tym samym wygląda na to, że spadki mogą przyspieszyć. 


Rodzima waluta zakończyła trwające pięć tygodni umocnienie i aktualnie traci do głównych walut.


GBPPLN – Para ustabilizowała się powyżej 5 PLN osiągając cenę 5,0750. 


EURPLN – Para znajduje się pomiędzy 4,40 a 4,2450. Handlowana jest po 4,3050.


USDPLN – W ciągu ostatnich dni złoty traci do dolara. Para handlowana jest dzisiaj po 3,9150.


CHFPLN – Para obecnie handlowana jest po 3,9150.


PLNJPY – Para oscyluje wokół 28,00.

 

Poprzedni artykuł >