Po ożywieniu obserwowanym w drugim kwartale, rynki akcji kontynuowały próby zmierzania w kierunku tegorocznych szczytów, jednak z różnym powodzeniem. Podczas gdy Nasdaq zmierzał w okolice rekordowych poziomów zeszłej nocy, DAX, S&P 500 oraz w mniejszym stopniu, FTSE100 starały się wyjść poza dość ograniczony zakres ruchu, w którym poruszały się w ciągu ostatnich kilku tygodni.

 

Część wczorajszego entuzjazmu, z którym rozpoczynamy trzeci kwartał, wynikała z ciągłej poprawy danych ekonomicznych, w połączeniu z optymizmem związanym z eksperymentalnej szczepionki od Pfizer i BioNtech, która dała pozytywne wyniki przeciwciał. Ten optymizm został zrównoważony przez rosnące niepokoje spowodowane dalszym wzrostem liczby infekcji, ponieważ dzienne wskaźniki zachorowań nadal notowały wzrost w różnych stanach. Chociaż zawsze będzie to powodowało obawy, zwłaszcza, że działalność gospodarcza zaczęła wracać do normy, dużo większym zmartwieniem byłoby, gdyby zaczęły rosnąć również wskaźniki śmiertelności. Wydaje się jednak, że na chwilę obecną nie obserwujemy wzrostu liczby zgonów w Arizonie i Teksasie. Kalifornia i Nowy Jork ogłosiły zamknięcie restauracji i niektórych barów, natomiast Apple ogłosiło, że zamyka kolejnych 77 sklepów w całych Stanach Zjednoczonych.

 

W Wielkiej Brytanii obserwowaliśmy kolejny dzień utraty miejsc pracy, z szeregiem firm ogłaszających zmniejszenie liczby pracowników. W ciągu ostatnich dwóch tygodni wiele przedsiębiorstw, w tym BP, Shell, Rolls Royce, Airbus, British Airways, EasyJet, Ryanair, Restaurant Group, Debenhams, Mulberry, Oasis, a także John Lewis i Harrods ogłosiło redukcję miejsc pracy w wysokości ponad 50 000 osób. Pomimo tych ponurych wydarzeń, na razie wydaje się, że rynki nie są zaniepokojone, ale może się to zmienić, gdy liczba bezrobotnych zacznie rosnąć.

 

Ostatnie minutki Fed nie przyniosły znaczących wiadomości i choć omawiano kwestię krzywej dochodowości, nie pojawił się żaden inny konsensus poza potrzebą prowadzenia polityki akomodacji w najbliższym czasie. Rynki w Azji notowały dość przyzwoitą sesję, w wyniku pozytywnych wiadomości o szczepionkach, a rynki w Europie mogą otworzyć się wyżej przed dzisiejszym raportem o zatrudnieniu w USA, który zostanie ogłoszony dzisiaj, z powodu jutrzejszego święta Dnia Niepodległości w Stanach Zjednoczonych.

 

Dzisiaj poznamy przede wszystkim liczby bezrobotnych, począwszy od bezrobocia w UE, które ma wzrosnąć do 7,7% z 7,3%, co wciąż wydaje się sztucznie niskie ze względu na sposób zgłaszania tych danych. Wczorajszy raport ADP mógł być nieco poniżej oczekiwań, przy dodanych 2,37 mln miejsc pracy, jednak to nie ta wartość skradła nagłówki gazet, lecz korekta danych z maja. W maju publikacja ADP wykazała utratę 2,76 mln miejsc pracy, jednak we wczorajszej aktualizacji zmieniono ją na 3,06 mln dodanych miejsc pracy, co stanowi skok prawie 6 mln. Po utracie rekordowych 20 milionów miejsc pracy w kwietniu, oczekiwano, że majowy raport o zatrudnieniu poza rolnictwem przyniesie kolejne straty w milionach, biorąc pod uwagę rozczarowujący raport ADP sprzed kilku dni. Dane przyniosły jednak zaskoczenie, ponieważ liczby BLS za maj wykazały dodane 2,5 mln miejsc pracy, podczas gdy wczoraj ADP skorygował swoje publikacje o rekordowe 6 mln, informując o dodanych 3,06 mln. Zakres wczorajszej rewizji sugeruje że możemy spodziewać się dalszej zmienności w danych o zatrudnieniu w USA w nadchodzących dniach i tygodniach, ale daje to nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy więcej pracowników powróci do pracy. Chociaż dzisiejsze dane będą wysoce oczekiwane przez inwestorów, nadal nie mogą ukryć wpływu pandemii na gospodarkę USA, a także na szerszy rynek pracy. Liczba cotygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych nadal rośnie znacznie powyżej poziomu 1 miliona tygodniowo, choć należy dodać, że wartość tak wciąż spada. Szacunki związane z dzisiejszymi odczytami miejsc pracy różnią się znacznie, wahając się od nieco poniżej miliona do nawet 8 milionów, choć konsensus wskazuje na nieco ponad 3 miliony. W świetle zmiany majowego odczytu ADP warto mieć na uwadze możliwą korektę również w tym przypadku.

 

Oczekuje się, że stopa bezrobocia spadnie z 13,3% do 12,5%, jednak pomimo pozytywnego trendu w tej kwestii, dalszy spadek może być utrudniony, biorąc pod uwagę gwałtowny wzrost wskaźników zachorowań, który już obserwujemy w wielu stanach w USA, opóźniający lub cofający plany ponownego otwarcia. Inne dane, na które należy zwrócić uwagę, to stopa niepełnego zatrudnienia, która w ubiegłym miesiącu osiągnęła 21,2% (w lutym wyniosła 7%), a także wskaźnik aktywności zawodowej, który osiągnął najwyższy poziom od 5 lat, wynoszący 63,4% w lutym, a następnie spadł do najniższego poziomu od 40 lat, wynosząc 60,2% w kwietniu. Liczba ta wzrosła w zeszłym miesiącu do 60,8% i będziemy oczekiwać dalszego wzrostu, gdy pracownicy z USA powrócą do pracy. Pomimo tych niepowodzeń, szersze dane gospodarcze wykazały więcej plusów niż minusów. Wczorajsze raporty dotyczące produkcji ISM wykazały poprawę, podczas gdy najnowsze wskaźniki PMI dla przemysłu w Europie również wskazują na dalszą stabilizację.

 

EURUSD – para nadal utrzymywała się wczoraj powyżej wsparcia przy 1,1160/70. Odreagowania wydają się płytkie, a przełamanie poniżej 1,1160 może otworzyć drogę powrotną na 1,1020 oraz 50- i 200-dniową MA. Powyżej 1,1350 cena może kierować się na czerwcowe szczyty przy 1,1425.

 

GBPUSD – kurs kontynuuje odbicie od wsparcia przy 1,2215. Jedynie przełamanie poniżej tej poziomu może skierować notowania do dołków z maja przy 1,2075. Po wybiciu 1,2450 powinniśmy zobaczyć ruch powyżej 1,2540, by kurs skierował się na szczyty z czerwca, powyżej  1,2800.

 

EURGBP – para wydaje się kierować na linię trendu przy dołkach z tego roku, obecnie przy 0,8995, po niepowodzeniu w okolicy 0,9180 i odwróceniu ruchu. Dopóki znajdujemy się powyżej 0,8990/0,9000 możliwy jest powrót do 0,9240. Poniżej 0,8980 para może kierować się na 0,8920. 

 

USDJPY – kolejna nieudana próba przełamania 108,00 spowodowała spadek dolara. Dopóki znajdujemy się poniżej 108,00, możliwy jest powrót w okolice 107,20.

 

FTSE100 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 40 punktów do6,198

 

DAX - oczekiwany wzrost na otwarcie o 90 punktów do12,350

 

CAC40 - oczekiwany wzrost na otwarcie o 30 punktów do 4,957

Poprzedni artykuł>

 

CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. 

Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji.

Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby.

Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.