Wczorajszy dzień był jednym z tych ważnych, ponieważ nie tylko kończył miesiąc, ale i kwartał oraz półrocze. W tym okresie duzi instytucjonalni gracze dokonują przeglądów swoich portfeli i często dokonują dość radykalnych zmian w ich zawartości. Był to bardzo ciekawy okres. Pomimo zapowiedzi, że z powodu lockdownu będzie to fatalny okres dla światowej gospodarki z niepewnymi prognozami na kolejne kwartały, rynek akcji zachowywał się jakby nic się nie stało. Banki centralne i rządy na niespotykaną dotąd skalę wspierały gospodarkę. I to było przyczyną rajdu. Z drugiej strony popyt na bezpieczne aktywa, takie jak złoto czy amerykańskie obligacje, nie ustawał. Cena kruszcu osiągnęła poziom 1800 USD za uncję i zbliża się do szczytów, jakie osiągnięte były podczas ostatniego kryzysu finansowego. Ceny amerykańskich papierów dłużnych kształtują się blisko historycznych maksimów. Mamy więc znaczącą rozbieżność pomiędzy ryzykownymi, a bezpiecznymi aktywami. 
W nowy miesiąc wchodzimy z bogatym kalendarium makroekonomicznym. W nocy poznaliśmy raport Tankan o nastrojach w japońskim biznesie oraz PMI dla przemysłu Chin. W dalszej części dnia odczyty PMI dla przemysłu dla poszczególnych gospodarek Europy i Strefy Euro. Riksbank poda decyzje o wysokości stóp procentowych i dane o bezrobociu u naszych zachodnich sąsiadów. Po południu czeka nas seria odczytów z USA. Najpierw poznamy raport ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnych przedsiębiorstw. Odczyt ten będzie przedsmakiem jutrzejszego szerokiego raportu Departamentu Pracy o kondycji rynku pracy w okresie odmrażania gospodarki. Nieco później Departament Energii przedstawi tygodniową zmianę zapasów ropy, benzyny i destylatów. O godz 20 opublikowane będą minutki z posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku 
W mieszanych nastrojach zakończył się handel na głównych europejskich giełdach. Jasnym punktem okazały się indeks niemieckich blus chipów z 0,64 procentowym zyskiem i indeks Stoxx600, kończący na niewielkim plusie. Sztuka ta nie udała się parkietom w Londynie, Paryżu, Mediolanie i Madrycie. 
Kończąca kwartał sesja za oceanem do jej końcowej części przebiegała w sennej atmosferze. Dopiero w ostatniej godzinie notowań indeksy wystrzeliły na północ. Na taki przebieg notowań mogły mieć wpływ mieszane odczyty. Indeks Chicago PMI w czerwcu wyniósł 36,6 pkt. przy oczekiwaniach 45.0 pkt. Za to lepiej od oczekiwań wypadł indeks zaufania konsumentów Conference Board. Wynik 98.1 pkt. znacznie przekroczył oczekiwania rynkowe na poziomie 91.8 pkt. W ostatecznym rozrachunku Dow Jones, S&P500 i Nasdaq Composite zakończyły dzień w zieleni, zyskując odpowiednio o 0,85%, 1,54% i 1,87%. Dobrze wypadły małe spółki z indeksu Russell2000. Maluchy wzrosły o 1,42 proc. Obrót na NYSE wyniósł 4,922 mld USA, a na giełdzie Nasdaq 4,752 mln USD. 
Parkiety Dalekiego Wschodu rozpoczynają nowy kwartał z lekką przewagą zieleni. Giełda w Tokio traci 0,75 proc., australijski S&P/ASX200 rośnie o 0,34 proc., a południowokoreański KOSPI na plusie 0,08 proc. Na pozostałych giełdach regionu: Hong Kong (0,51%), Szanghaj (1,09%), Singapur (1,13%), Indonezja (-0,31%), Tajwan (0,70%). Indyjski Sensex wzrost o 1,19%. Indeks Asia Dow, skupiający największe firmy regionu, nad kreską 0,08%. 
Nie była to udana sesja dla warszawskich byków. Wszystkie najważniejsze indeksy odnotowały stratę przy niewielkiej zmienności. Handlowi na GPW towarzyszył obrót, który na szerokim rynku wyniósł 965 mln złotych. Z tego na blue chipy przypadło 738 mln PLN. Indeks WIG spadł o 0,81 proc. Podobniej wielkości spadek przypadł w udziale indeksowi spółek o największej kapitalizacji. Po otwarciu nieznacznie poniżej poziomu odniesienia w pierwszych minutach handlu utworzono maksimum sesji na poziomie 1777,07 pkt. Od razu do akcji wkroczyły niedźwiedzie, zatrzymując zapędy optymistów. Do chwili otwarcia na Wall Street niewiele się działo, a indeks poruszał się płasko. Dopiero w ostatniej fazie strona podażowa przejęła inicjatywę i na pół godziny przed fixingiem sprowadziła WIG20 na dzienne minimum na 1754,41 pkt. Zamknięcie nastąpiło w bezpośredniej bliskości minimum dziennego zakresu wahań na poziomie 1758,82. Oznacza to spadek WIG20 o 0,60 proc. W czerwieni zakończył się handel WIG20fut. Indeks zaliczył spadek o 0,68 proc. Nieznacznie lepsza postawa złotego do dolara miała odzwierciedlenie w wysokości straty indeksu WIG20usd, który oddał z dorobku 0,12 proc. Najsłabiej poradziły sobie druga i trzecia liga. mWIG40 stracił 1,60 proc., a  najmniejsze spółki z sWIG80 spadły o 1,19 proc. W gronie blue chipów 8 spółek zakończyło dzień zyskami, a 12 przyniosło posiadaczom ich akcji straty. Największe stopy zwrotu osiągnęły Lotos (1,69%), Dino (1,26%) i PKO (1,09%). Powodów do zadowolenia nie mieli posiadacze akcji mBanku, Cyfrowego Polsatu i Santandera. Walory te straciły odpowiednio 3,52%, 2,95% i 2,61%. 
WIG20fut otwiera się na poziomie wczorajszego zamknięcia. W początkowej fazie handlu indeks traci 0,14 proc. 
Od trzech tygodni kurs złotego pozostaje stabilny. 
GBPPLN –  lokalne wsparcie znajduje się na 4,84. Najbliższy opór jest na poziomie 5,12
EURPLN – cena jest nad wsparciem na poziomie 4,3650. Opór jest na poziomie 4,57. 
USDPLN –  para w konsolidacji z krótkoterminowym wsparciem na 3,8840. 
CHFPLN – najbliższe wsparcie jest na 4,10. Opór jest na poziomie 4,34. 
PLNJPY – opór usytuowany jest na 28,37. Wsparcie jest na poziomie 25,88.