Rosnący w siłę dolar i wzrost rentowności amerykańskich obligacji nie sprzyjają popytowi na akcje. Cierpią też posiadacze kredytów hipotecznych. Średnia umowna stopa procentowa 30-letnich kredytów hipotecznych o stałym oprocentowaniu i odpowiadającym saldzie kredytów (726 200 USD lub mniej) wzrosła o 10 punktów bazowych do 7,41% w tygodniu zakończonym 22 września 2023 r. Zwiększa to koszty do nowych maksimów z grudnia 2000 r. Rok temu, stopy były o cały punkt procentowy niższe i wynosiły 6,52%. Tymczasem 30-letnie oprocentowanie stałego kredytu hipotecznego jumbo wzrosło do 7,34%, co stanowi najwyższą stopę w historii serii MBA sięgającej 2011 roku. Inwestorzy zadają sobie pytanie, czy uda się uniknąć recesji.
Gracze giełdowi wyczekują teraz na dane o inflacji z gospodarek Eurolandu i przede wszystkim na ulubiony miernik inflacji banku centralnego, osobisty indeks cen wydatków konsumpcyjnych, który zostanie opublikowany w piątek. Już za kilka dni, budżety amerykańskich konsumentów zostaną obciążone, bowiem od października będa musieli spłacać kredyty studenckie, a to przełoży się na konsumpcję, która jest jednym z głównych motorów napędowych gospodarki. Badanie zaufania konsumentów pokazało spadek we wrześniu do najniższego od czterech miesięcy poziomu, co odzwierciedla niepokój związany z rosnącymi stopami procentowymi, wciąż wysoką inflacją i impasem budżetowym w Waszyngtonie. Zaufanie konsumentów zwykle sygnalizuje, czy sytuacja gospodarcza poprawia się, czy pogarsza. Indeks odbił się po słabym okresie na początku roku, ale nadal pozostaje znacznie poniżej poziomów sprzed pandemii.
W Europie i na Wall Street utrzymują się słabe nastroje.
Wczorajsza sesja w Europie znów zakończyła się w czerwieni, jednak skala spadków była już zdecydowanie mniejsza. Wskaźniki gospodarcze wskazują na słabość Eurolandu w trzecim kwartale, na co wpływ mają napięte warunki finansowania, słaby eksport, czy niskie inwestycje. Dax osiągnął sześciomiesięczne minima, a od pandemii największa gospodarka Starego Kontynentu znajduje się w trudnej sytuacji i potrzebuje planu ratunkowego. Wszystkie wiodące europejskie indeksy straciły od 0,03% (CAC40) do 0,43% (FTSE 100)
Wall Street odrabiało straty z pierwszej fazy handlu. Wszystkie benchmarki zakończyły dzień w okolicach poprzedniego zamknięcia. Dow Jones Industrial Average stracił 68 punktów, czyli 0,2%. S&P wzrósł o 0,02%, podczas gdy Nasdaq Composite zyskał 0,22%.
W Azji traci Tokio i Hong Kong - reszta parkietów szuka kierunku.
W regionie Azji i Pacyfiku przeważają spadki. Inwestorzy z niepokojem patrzą na możliwe zamknięcie amerykańskiego rządu i problemy chińskich deweloperów. Indeks giełdy w Tokio traci 1,70%, australijski S&P/ASX 200 odnotowuje spadek o 0,11%, a południowokoreański KOSPI drożeje o 0,09%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-1,06%), Szanghaj (0,06%) Singapur (0,14%), Sensex (-0,05%). Indeks Asia Dow traci 1,09%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Gdy wtorkowa sesja na GPW nie rozstrzygnęła czy była tylko przystankiem w marszu na południe, czy przygrywką do odbicia w stronę lokalnego oporu na WIG20 w okolicach 2000 pkt., środa jednak przyniosła zimny prysznic na głowy byków. Po neutralnym otwarciu, już po godzinie zarówno WIG i WIG20 rozpoczęły zjazd po równi pochyłej by ostatecznie zakończyć dzień na dziennych minimach. WIG20 dotarł do kolejnego okrągłego poziomu 1900 pkt. Technicznie, WIG20 zszedł poniżej 200-okresowej średniej kroczącej, która jest istotnym wyznacznikiem dla inwestorów długoterminowych, co może sugerować dalszy zjazd na południe.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 802 mln zł. WIG stracił 1,13%. Indeks blue chipów oddał z dorobku 4,53%. WIG20fut spadł o 1,88%, osiągając na zamknięciu wartość 1932 pkt. Na minusie finiszowały średnie i małe spółki. mWIG40 spadł o 1,15%. sWIG80 zamknął się ze stratą 0,36%.
Po kilku dniach stabilizacji złoty znów słabnie.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,35.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,63.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 4,41.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,79.
PLNJPY – para handlowana jest po 33,80.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.