Do trzech razy sztuka. Tak można najprościej opisać to, co dzieje się w brytyjskim parlamencie. Wtorkowe głosowanie to kolejna porażka Theresy May i odrzucenie wynegocjowanego porozumienia. Nie wniosło ono nic nowego w sprawie brexitu i wypadło ono dokładnie tak jak oczekiwali tego analitycy. Wczoraj w drugim dniu maratonu, Izba Gmin odrzuciła możliwość opuszczenia UE bez porozumienia. Po głosowaniu brytyjska premier powiedziała, że wobec takiego obrotu sprawy na stole pozostają takie same opcje, a ogłoszenie drugiego referendum, stwarza ryzyko odwołania brexitu. Stwierdziła również, że UE przedstawiła sprawę jasno: wynegocjowana umowa jest na ten moment jedynym możliwym wariantem. Na dziś zaplanowano głosowanie nad przedłużeniem negocjacji. Preferowany wariant to przedłużenie negocjacji o dwa miesiące celem wypracowania "drobnych ustępstw".
Za nami bardzo ciekawa sesja za oceanem. Wszystkie główne indeksy zakończyły dzień w zieleni. DJIA, S&P500 i Nasdaq zyskały odpowiednio 0,58%, 0,69% i 0,69%. Lecz podobnie jak dzień wcześniej, druga część sesji przebiegała w scenariuszu przypominającym realizację zysków. Dzisiejsza i jutrzejsza sesja powinna przynieść odpowiedź na pytanie, czy to koniec wzrostów i głębsza korekta, czy jesteśmy przed nowym impulsem wzrostowym. Technicznie S&P500 dotarł do kluczowego oporu wyznaczonego przez szczyt z 17 października 2018 r. na poziomie 2822 pkt. Poziom ten był wczoraj bezskutecznie atakowany już po raz piąty.
Dzisiaj we wczesnych godzinach porannych notowania futures na amerykańskie indeksy w zieleni, rosnąc średnio około 0,1%.
Bardzo spokojnie na parkietach w rejonie Azji i Pacyfiku: Nikkei (-0,02%), Hong Kong (0,02%), Singapur (0,10%), Szanghaj (-1,20%) a australijski S&P/ASX200 zyskał 0,20%. Indeks szerokiego rynku Asia Dow pod kreską 0,29%.
Za nami kolejna nudna sesja w Warszawie. Nadszedł czas na obranie określonego kierunku. Może już dzisiaj? WiG20 zamknął się w okolicach poniedziałkowego otwarcia. Trwający trzy tygodnie trend boczny został wybity dołem. Na chwilę obecną poziom 2388 pkt. stał się krótkoterminowym, ale istotnym oporem. Nadzieja byków związana jest z obroną okrągłego poziomu 2300 pkt. Jeśli w bieżącym tygodniu zostanie utrzymana tendencja spadkowa to WIG20 może podążać w stronę 2250 punktów. Dzisiaj przy Książęcej 4 po pierwszych godzinach handlu indeks blue chipów pozostaje w bardzo wąskim zakresie wahań i zyskuje 0,30%. Zwyżkują: JSW o 1,81% i Energa o 1,25%. Po przeciwnej stronie są walory: Lotos (-1,12%) i PGE (-0,76%).
Na uwagę zasługuje spółka Play. Po sesji 15 marca wejdzie ona w skład indeksu blue chipów. Spójrzmy na nią z technicznego punktu widzenia. Po kilkutygodniowym przebywaniu w trendzie bocznym, od trzech dni systematycznie rośnie. Wczoraj wybiła tygodniowy opór i szczyt na poziomie 23 PLN osiągając maksimum 23,75. Oscylator MACD na wykresie dziennym odbił się od zera i zawrócił w stronę dodatnich wartości. Słupki histogramu pozostają rosnące. Taki obraz może sprzyjać wzrostom do poziomu 26,50 i w stronę luki kwietnia 2018 r. na 31 PLN.
W ostatnich dniach PLN poza funtem pozostaje stabilny do głó wnych walut w wąskim przedziale wahań.
GBPPLN –wczoraj kupujący funta osiągnęli tegoroczne maksimum docierając do 5,0735 po odrzuceniu opcji twardego brexitu. Para wychodząc ponad dotychczasowy ważny opór na poziomie 4,9500 sprawia, że ten na chwilę obecną stał się on technicznym wsparciem. W ostatnich dniach obserwujemy dobry sentyment dla funta i jeśli w dalszym ciągu tendencja się utrzyma, kolejnym poziomem do którego może para podążać jest strefa 5,0850-5,1100 z początku 2017 roku. Od dwóch miesięcy para systematycznie porusza się na północ.
USDPLN – Po kilku dniach korekty para powróciła do oporu na 3,8400. Z poziomów tygodniowych PLN ciągle pozostaje pod presją.
EURPLN – kurs porusza się w konsolidacji pomiędzy 4,3400 a 4,2600.
CHFPLN – kurs kształtuje się pomiędzy 3,7330 a 3,8400.
PLNJPY – sufit na poziomie 29,50 został utrzymany i para obrała kierunek na południe. Wsparcie jest na 28,00.
CMC Markets