Poznaliśmy już dynamikę produkcji przemysłowej u naszych zachodnich sąsiadów. Odczyt w relacji m/m wyniósł -0,6% przy oczekiwaniach -0,4% wobec poprzedniego 0,3%. To kolejny sygnał potwierdzający, że niemiecki sektor przemysłowy boryka się z poważnymi problemami. Jednak najważniejszym wydarzeniem dnia będzie decyzja Banku Anglii o wysokości stóp procentowych. Uczestnicy rynku spodziewają się, że wynikiem 9 do 0 stopy pozostaną na niezmienionym poziomie 0,75%, a program QE nie ulegnie zmianom. Poznamy również kwartalny raport BoE na temat inflacji. Ważnym dla notowań funta będzie wystąpienie gubernatora banku, Marka Carneya zaplanowane na godz. 14:30.

    
Wczorajsza sesja za oceanem przebiegała dość spokojnie. Brak nowych informacji o relacjach na linii Waszyngton-Pekin sprawił, że indeksy poruszały się w dość wąskim zakresie.  W ostatecznym rozrachunku DJIA, S&P500 i Nasdaq Composite zakończyły dzień niewielką zmianą wartości, odpowiednio 0,00%, 0,07% i -0,29%. W takim otoczeniu najwięcej straciły spółki o małej kapitalizacji skupione w indeksie Russell2000, a sam indeks spadł o 0,63%. Obrót na Wall Street od poniedziałku utrzymuje się na wysokim poziomie i wczoraj wyniósł 4,622 mld USD.


Wzrost zapasów ropy w USA oraz informacja Bloomberga, że najwięksi producenci w kartelu OPEC+ są przeciwni cięciu produkcji zaszkodziła cenom czarnego złota. Cena surowca w przypadku WTI spadła o 1,5 USD za baryłkę.

 
Dzisiaj na parkietach z rejonu Azji i Pacyfiku do godz. 8:15 panowały nie najlepsze nastroje. Wtedy to podano informację, że Chiny i USA zgodziły się znosić cła wraz z postępem rozmów, giełdy wystrzeliły w górę. Nikkei zyskał 0,11%.Na pozostałych giełdach: Hong Kong (0,37%), Szanghaj (0,00%), Singapur (0,45%). 


Wczorajsza sesja nie była pomyślna dla warszawskich byków. Mieszane nastroje na parkietach Azji nie napawały optymizmem kupujących. Od początku sesji WIG20 nie mógł sobie poradzić z poziomem 2270 i po dwukrotnej próbie podejścia rozpoczął się systematyczny marsz na południe kierując się w stronę 2550. WIG20 utworzył nowe dzienne minimum na poziomie 2255,34 co okazało się najniższym poziomem sesji, tym samym tracąc 0,75%. Indeks blue chipów utworzył zatem niższe minimum w stosunku do poprzedniego wyhamowując aktualną tendencje wzrostową. Kluczowy zatem będzie poziom 2250 punktów. Jego trwałe pokonanie prawdopodobnie otworzy drogę do kolejnego wsparcia na poziomie 2050. Obrót na szerokim rynku wyniósł 637 mln PLN. Indeks WIG osunął się 0,58%. W ślad za nimi podążały spółki o średniej kapitalizacji. mWIG40 spadł o 0,30%. Jedynie sWIG80 zaliczył udaną sesję rosnąc o 0,47%. W gronie blue chipów 7 spółek zakończyło dzień zyskiem, a 13 odnotowało straty. Najlepiej wypadły PGE (3,53%), Alior (2,25%), i JSW (1,77%). Powodów do zadowolenie nie mieli posiadacze akcji Dino, Orange i PGNiG. Walory przyniosły stratę odpowiednio 2,99%, 2,98% i 2,37%. 


Dzisiaj WIG20fut zyskuje 0,52% na fali optymizmu łagodzenia napięć handlowych. Czy uda mu się wyjść powyżej wtorkowego maksimum kontynuując trend wzrostowy?


Zgodnie z oczekiwaniami RPP nie zmieniła parametrów polityki monetarnej. Centralna ścieżka projekcji inflacji na kolejna lata jest w górę, a wzrostu gospodarczego w dół. Dla wysokości inflacji ciągle niewiadomą pozostają ceny energii. Decyzja pozostała bez wpływu na kurs PLN. 


GBPPLN – Para pozostaje w wąskiej konsolidacji pomiędzy wrześniowym szczytem na 4,9813, a 4,93. Dzisiaj handlowana jest po 4,9550. 


EURPLN – Od początku tygodnia PLN osłabił się o 1,5 grosza. Para znajduje się pomiędzy 4,40 a 4,2450.


USDPLN – W ciągu trzech dni złoty stracił blisko 5 groszy. Para handlowana jest dzisiaj po 3,85.


CHFPLN – CHF odrobił 3 grosze i obecnie handlowana jest po 3,88.


PLNJPY – Para powraca w stronę 28,00. 

 

Poprzedni artykuł >