Pomimo licznych danych na temat inflacji zarówno z Unii Europejskiej jak i Stanów Zjednoczonych, rynki wydają się czekać na dzisiejsze dane na temat bezrobocia w USA. Przypomnijmy, że CPI w Strefie Euro wyniosło 1,9%, a oczekiwania były na poziomie 1,6%. Cel inflacyjny EBC to 2%, zatem inflacja już po raz drugi w ciągu ostatniego roku sięga do tego miejsca. Rok temu Mario Draghi tłumaczył, że wzrost inflacji spowodowany jest niską bazą, zwłaszcza ropy i surowców. Tym razem prawdopodobnie będzie tłumaczył to silnym wzrostem ropy. Nie mniej jednak, ponownie wśród inwestorów może pojawić się sygnał do wizji zacieśniania polityki pieniężnej EBC, co mogłoby być podstawą do wzrostów EURUSD. 

Tym samym polski złoty mógłby odrobić część strat z ostatnich miesięcy. W środę rynek wyrysował znaczącą świecę podażową, jednak w czwartek zabrakło kontynuacji spadków na parach walutowych z PLNem. Może ten ruch jednak wrócić po dzisiejszych danych o 14:30. Od trzech miesięcy można zaobserwować za oceanem schemat, w którym stopa bezrobocia spada, jednak spada także odsetek ludzi szukających pracy. Może to świadczyć o kurczącym się rynku i większą presją na płace. Wczorajsze informacje odnośnie PCE oraz wydatków konsumenckich były wyższe od oczekiwań. Mocno wystrzelił także Chicagowski wskaźnik PMI, który wzrósł do poziomu 62,7, podczas gdy rynek oczekiwał 58,2. W skrócie wygląda na to, że w USA wciąż panuje optymizm względem przyszłości. 

Oczekiwania inwestorów względem dzisiejszych danych na temat zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA mogą być zatem mocno wygórowane. Słabsze dane, zwłaszcza w aspekcie płac, powinny doprowadzić do powiększenia się korekty na indeksie dolara, a tym samym wzroście indeksów, euro, a także polskiego złotego. Czekają na to prawdopodobnie także inwestorzy nad Wisłą, ponieważ GPW praktycznie stoi w miejscu. W środę pojawił się duży wolumen, jeżeli dziś kurs zacznie wzrosty, także przy dużym wolumenie, może zwiastować to większą korektę lub nawet powrót do trendu wzrostowego. Kurs jednak musi wybić się ponad 2200 punktów. Najbliższe wsparcia natomiast znajdują się na 2100 oraz 2000 punktów. 

Jedną z najsłabszych branż w ostatnich tygodniach jest budownictwo. WIG-Budownictwo w 2017 roku zamknął się na zero, pomimo aż blisko 40% wzrostów w trakcie roku. Od stycznia natomiast strata sięga już blisko 20%. Jest to bardzo zły prognostyk, ponieważ jeżeli nasz kraj faktycznie tak się rozwija jak twierdzą politycy, to branża budowlana powinna mieć się bardzo dobrze. Niestety wzrost kosztów pracowników, brak wolnych rąk do pracy w tej branży oraz generalnie niska marża powodują, że spółki nie radzą sobie najlepiej. Przykładem może być jedna z największych firm budowlanych notowanych na GPW, czyli Budimex. Informacje o nowych zleceniach co chwilę trafiają do kanału EBI/ESPI, jednak inwestorzy zdają się je ignorować, bojąc się o rentowność tych budów. Nawet stosunkowo dobre wyniki za 2017 rok nie pomogły we wzrostach. Dane za pierwszy kwartał pokazują dobitnie, że spadają marże. Po przebiciu 174 zł otworzyła się droga do bardzo głębokiej korekty, z celami nawet na 140 zł. 

USDPLN następna bariera dla wzrostów znajduje się na poziomie 3,7900 - 3,8000, krótkoterminowym oporem stało się natomiast 3,7000 - 3,7100. Wsparcia znajdują się na 3,6500, 3,6100 oraz 3,5350. Załamanie trendu w krótkim terminie nastąpi w momencie wybicia poziomu 3,6650 w dół. 

EURPLN kurs reaguje na opory w okolicy 4,3200, bariera ta rozciąga się do 4,3300. Odwrócenie trendu ze wzrostowego na spadkowy nastąpi wraz z wybiciem wsparcia na 4,2900. Kolejne jest na 4,2400. 

GBPPLN kurs funta w końcu mocno wybił, jednak podaż uaktywniła się przy poziomie 4,9900. Powrót powyżej poziomu 4,9300 otworzy drogę do ataku na 5,0600. Spadek poniżej 4,8600 zaneguje trend wzrostowy. Kolejne wsparcie na 4,7700 oraz w przedziale 4,6800 - 4,6600. 

CHFPLN cena przetestowała kolejny poziom oporu na 3,8000 i od tego miejsca trwa korekta. Wsparcia znajdują się na poziomie na 3,7000. Wybicie poniżej 3,6800 załamie dotychczasowy trend wzrostowy i otworzy drogę do większej przeceny w rejon 3,6200 oraz 3,5500.

Poprzedni artykuł>