Rozpoczęty tydzień przy braku istotnych danych makro upłynie na analizie skutków podwyżki ceł na chińskie towary. Prezydent Trump zdecydował się podnieść cła z 10% do 25% na towary o wartości 200 mld USD. Wyższe cła nie wpłyną na dobra, które opuściły Chiny przed terminem wprowadzenia nowych taryf. Zatem upłynie od dwóch do trzech tygodni, ponieważ tyle trwa transport z Chin do USA, zanim nowe cła faktycznie dotkną eksporterów z Państw Środka. Jest to zatem okno czasowe, które strony mogą wykorzystać na kontynuację rozmów. Biały Dom oczekuje odwetu ze strony Chin, a eskalacja konfliktu może negatywnie wpłynąć na ryzykowne aktywa. Wprowadzenie działań retorsyjnych może spowodować cofnięcie w czasie o rok do stanu kiedy obie strony wymieniały cios za ciosem. Taki obrót spraw zapewne zmaterializuje groźby Trumpa o nałożeniu wyższych ceł na cały chińskie eksport co niosłoby trudne do przewidzenia skutki dla gospodarki Chin. Jedno wydaje się pewne, że eskalacja napięć handlowych uderzy w światowe rynki akcji.

 

Rodzi się pytanie czy ponownie rozpoczęta wojna handlowa nie rozleje się na inne kraje. Jeśli tak to w pierwszej kolejności dotknie Japonię oraz Europę, a w szczególności Niemcy. Zawieszone wyższe cła na samochody w krótkim czasie mogą być przywrócone, a jak pokazuje życie, prezydent Trump może uczynić to z dnia na dzień. Taka decyzja uderzy i tak w słabo radzącą sobie głównie niemiecką motoryzację, a to pogłębiłoby spadki PMI dla przemysłu Niemiec i całej UE. 

 

Piątkowa sesja za oceanem miała dwa oblicza Początkowa część notowań to zdecydowana wyprzedaż, lecz po dwóch godzinach handlu przewagę osiągnęły byki. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że było to efektem realizacji tygodniowych zysków przez część inwestorów. W ostateczności wszystkie indeksy zakończyły dzień w zieleni: DJIA (0,44%), S&P 500 (0,37%) i Nasdaq (0,08%). 

Tydzień notowania futures na amerykańskie rozpoczynają spadkami. Indeksy tracą ponad 1%. Na rynku metali przemysłowych kolejny tydzień miedź rozpoczyna spadkami ceny. 

 

Początek tygodnia na parkietach w rejonu Azji i Pacyfiku wprowadza inwestorów w ponure nastroje a najważniejsze indeksy podążają w kierunku południowym. Z powodu świąt giełda Hong Kongu była dziś zamknięta. Na pozostałych parkietach gości kolor czerwony: Nikkei (-0,72%), Szanghaj (-1,15%), Singapur (-0,97%), Australia -0,50%. indeks Asia Dow pod kreską 0,66%.

 

Piątkowe wzrosty na europejskich parkietach nie przełożyły się na wzrosty na GPW, a  niedźwiedzie znad Wisły utrzymały WIG20 w okolicach tygodniowych minimów, co nie jest dobrą prognozą na nadchodzący tydzień. Niewielka przewaga byków na warszawskim parkiecie zaowocowała tylko nieznacznym umocnieniem WIG20. Obroty na szerokim rynku wyniosły 640 mln PLN.  Ubiegły tydzień to udana szarża niedźwiedzi. Sprzedający prawie bez większego oporu przełamywali kolejne wsparcia by w ostatecznym rozrachunku sprowadzić WIG 20 poniżej 2000 pkt. 

 

Dzisiaj początek handlu przy Książęcej to niewielkie wyjście powyżej piątkowego zamknięcia i test 2000 punktów, ale od dołu. Od tego momentu WIG20 podąża w stroną tygodniowego minimum. Słaba postawa głównych europejskich parkietów może sprzyjać kontynuacji spadków, a celem dla niedźwiedzi może być niedomknięta luka z października 2018 r. na poziomie 2120 punktów. tracą walory KGHM (-1,82%) i CCC (-1,43%), najwięcej zyskują: Play (1,86%) i JSW (1,34%). 

 

Na rynku PLN obserwujemy na przestrzeni tygodni stabilizację, a kurs rodzimej waluty porusza się w niewielkim przedziale wahań. 

 

GBPPLN – kupujący osiągnęli tegoroczne maksimum na 5,0735. Para wychodząc ponad dotychczasowy ważny opór na poziomie 4,9200 sprawia, że ten na chwilę obecną stał się technicznym wsparciem. Kolejną strefą oporu jest natomiast 5,0850-5,1100 z początku 2017 roku. 

 

USDPLN – para pozostaje w konsolidacji w górnym zakresie wahań pod oporem na  3,8586. Średnioterminowe wsparcie jest na poziomie 3,7100. Ostatnie silne umocnienie USD w stosunku do rodzimej waluty należy traktować jako test popytu, bowiem do wybicia oporu zabrakło tylko 0,5 grosza.

 

EURPLN – kurs pozostaje w konsolidacji pomiędzy 4,3400 a 4,2600. 

 

CHFPLN – kurs kształtuje się pomiędzy 3,7330 a 3,8400. 

 

PLNJPY – sufit na poziomie 29,70 został utrzymany. Wsparcie jest na 28,00.

 

Poprzedni artykuł >