Rosnące wskaźniki infekcji w Stanach Zjednoczonych, przyczyniły się do opóźnienia otwarcia, a nawet do ponownego zamykania gospodarek w niektórych regionach USA, co spowodowało, że rynki akcji spadły w piątek nakręcane obawami, że ożywienie gospodarcze może się opóźnić.

Pomimo tych obaw, spadki okazały się niewielkie w porównaniu do poprzednich sesji, a także poprzednich tygodni.

 

 

Nie ma wątpliwości, że niektórzy inwestorzy kwestionują tempo ożywienia gospodarczego, dzięki czemu ceny złota osiągają najwyższe poziomy od października 2012 r. Rzeczywistość pozostaje taka, że chociaż istnieją obawy o skutki gospodarcze ponownej blokady, wdrożenie jej w całym kraju  jest nadal bardzo wysokie.

 

Przyczyniły się do tego szkody wyrządzone w różnych częściach sektora opieki zdrowotnej, co oznacza, że inwestorzy, podobnie jak wszyscy inni, będą musieli przyzwyczaić się do faktu, że Covid-19 pozostanie z nami na dłużej i będziemy musieli się nauczyć z nim żyć, a także zaakceptować jego wpływ na nasze codzienne życie.

 

Wraz z rozpoczęciem nowego tygodnia oraz zbliżającym się końcem miesiąca i drugiego kwartału, obawy dotyczące znacznie wolniejszego powrotu gospodarki do zdrowia będą bardziej odczuwalne, zwłaszcza na akcjach w krótkim okresie, chociaż będą prawdopodobnie działać jak hamulec również w innych częściach świata.

 

Obawy te mogą przytłoczyć pozytywne nastroje w innych krajach, ponieważ dane gospodarcze nadal wykazują dalsze oznaki poprawy w Azji i Europie, gdzie obawy o drugą falę nie są jeszcze tak silne, chociaż nowe zachorowania w Chinach i Korei Południowej w weekend nadal działają jak przypomnienie, że wciąż jesteśmy daleko od zwycięstwa nad wirusem. 

 

Ceny ropy naftowej spadły w zeszłym tygodniu i nadal zniżkują, po osiągnięciu najwyższych poziomów od 6 marca, niwelując 50% spadku z tegorocznych szczytów do kwietniowych minimów. Główną przyczyną osłabienia była obawa o wzrost liczby zachorowań w USA, a także niższy popyt w związku z rozpoczęciem sezonu podróży w USA.

 

W ubiegłym tygodniu MFW obniżył swoje prognozy dla globalnej gospodarki, dołączając do takich organizacji jak OECD i Bank Światowy, tworzących pesymistyczne perspektywy na ożywienie w tym roku. Warto zauważyć, że fundusz był bardziej optymistyczny niż OECD i Bank Światowy w ujęciu globalnym, z prognozą -4,9%. Również perspektywy regionalne były bardziej zróżnicowane.

 

Dla przykładu MFW przewidywał skurczenie się PKB o 8% w USA, co jest znacznie bardziej pesymistyczną oceną niż szacunek 7,3% przedstawiony przez OECD, przy czym MFW jest bardziej optymistyczny w stosunku do Chin, niż OECD. Faktem jest, że wiele z tych ocen to domysły, które opierają się na wielu niewiadomych, w tym na perspektywie drugiej fali jesienią, gdy pogoda zrobi się chłodniejsza, a społeczeństwo zostanie zmuszone do zamknięcia się w domu.

 

Rynki w Azji poszły w ślad za USA po gwałtownym spadku w piątek, z powodu wzrastającej liczby infekcji przez weekend i wzroście zanotowanych zgonów. Może to spowodować niższe otwarcie w Europie dziś rano.

 

W tym tygodniu uzyskamy kolejne informacje o tym, na ile wzrosła aktywność gospodarcza w Azji, Europie i Stanach Zjednoczonych wraz z najnowszym wglądem w działalność gospodarczą w czerwcu, gdy restrykcje były coraz łagodniejsze, a rządy próbowały przywrócić pozory normalności w życiu codziennym. Dziś rząd Wielkiej Brytanii planuje przygotować własne plany dotyczące inwestycji z dodatkowymi pieniędzmi na infrastrukturę, szkoły i szpitale, na tle najgorszych perspektyw gospodarczych od czasu drugiej wojny światowej.

 

Dalsze łagodzenie ograniczeń lotów i podróży oraz środków kwarantanny w Europie w najbliższych dniach mogą pomóc sektorowi turystycznemu. Raporty TUI i Hays Travel w weekend o gwałtownym wzroście liczby rezerwacji niosą nadzieję na ocalenie resztek sezonu wakacyjnego 2020, nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale także w Europie.

 

EURUSD – para znalazła wsparcie przy 1,1160/70 w zeszłym tygodniu, zanim doszło do odbicia w kierunku 1,1350. Obecnie kurs walczy, by utrzymać momentum z dołków majowych, a przełamanie  poniżej 1,1160 może potencjalnie otworzyć drogę na 1,1020 oraz 50- i 200-dniową MA.  Powyżej 1,1350 para może skierować się na szczyty z czerwca przy 1,1425.

 

GBPUSD – zeszłotygodniowe odbicie do 1,2540 szybko wytraciło impet, utrzymując perspektywę ruchu w kierunku dołków z maja przy 1,2075. Spadek poniżej 1,2300 może świadczyć o takim scenariuszu z kolejnym wsparciem przy 1,2240.   

 

EURGBP – dopóki znajdujemy się powyżej 0,9000, istnieje tendencja, by powrócić  w okolice 0,9240. Wsparcie linii trendu znajduje się przy 0,8950.  

 

USDJPY – zeszłotygodniowy dołek przy 106,00 doprowadził do odbicia dolara w kierunku  107,50. Musimy zobaczyć przełamanie 50-dniowej MA, by możliwy był ruch w okolice 108,00 i następnie 108,70. 

 

FTSE100 oczekiwany spadek na otwarcie o 37 punktów, przy 6,122

 

DAX oczekiwany spadek na otwarcie o 89 punktów, przy 12,000

 

CAC40 oczekiwany spadek na otwarcie o 34 punkty, przy 4,875

Poprzedni artykuł>

CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. 

Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji.

Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby.

Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.