FTSE 100 zamknął się wczoraj na plusie głównie ze względu na słabszego funta. Reszta Europy notowała mieszane wyniki. DAX i CAC 40 zakończyły dzień na minusie, podczas gdy FTSEMIB odnotował przyzwoity wzrost.

W głowach traderów wciąż obecne są obawy o drugą falę kryzysu zdrowotnego. Kraje takie jak Chiny, Korea Południowa i Niemcy złagodziły obostrzenia, co postrzegano jako postęp, ale niestety okazało się, że odnotowały wzrost wskaźnika nowych zakażeń Covid-19. Częstotliwość nowych infekcji nie była bardzo duża, ale wystarczyła, by zwrócić uwagę rynku. Rządy jak dotąd opracowały metody walki z pandemią, jest więc prawdopodobne, że będą w stanie poradzić sobie z ewentualnymi nawrotami po drodze. Rząd Wielkiej Brytanii dopiero niedawno opracował plany powolnego znoszenia ograniczeń. Jeśli inne kraje napotykają problemy z powodu zbyt szybkiego otwarcia gospodarek, może się okazać, że właśnie takie podejście jest dobre z punktu widzenia zdrowia. Pandemia uczy nas wszystkich, dlatego rząd brytyjski powinien wyciągać wnioski z sytuacji w innych krajach.
 
Amerykańskie rynki akcji zakończyły sesję na minusie. Dr Antony Fauci, dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, ostrzegł, że konsekwencją zbyt szybkiego ponownego otwarcia gospodarki może być “cierpienie i śmierć”. S&P 500 spadł o ponad 2%, a NASDAQ zakończył sesję niżej po sześciu kolejnych dniach wzrostu. Jerome Powell, szef Fed, będzie przemawiać dziś o godzinie 14:00, a inwestorzy będą uważnie słuchać tego, co ma do powiedzenia, ponieważ może dostarczyć wskazówek na temat przyszłych zmian w polityce. Bankier centralny może skorzystać z okazji, by stłumić plotki o ujemnych stopach.

Rynki akcji w Azji notowały zniżkę, ponieważ negatywne nastroje z amerykańskiej sesji rozprzestrzeniły się na region. Indeks CMC NZD spadł o 1,2%, ponieważ RBNZ podwoił swój program QE i zasugerował, że mogą pojawić się ujemne stopy procentowe.

Funt znalazł się pod presją wczoraj po ujawnieniu, że rząd Wielkiej Brytanii przedłuży plan przymusowych urlopów do października, bez żadnych zmian w istniejących warunkach. Pracownicy, którzy stracili możliwość wykonywania pracy z powodu zagrożenia zdrowia, będą nadal otrzymywać 80% swoich zarobków - pojawiły się spekulacje, że stopa zostanie obniżona do 60% zarobków. Przedłużenie tej inicjatywy będzie bardzo pomocne dla osób, które uczestniczą w programie, ale będzie kosztowne dla rządu Wielkiej Brytanii, stąd spadek funta.

Dolar amerykański również notował wczoraj spadki, oddając część zysków, które wypracował od początku miesiąca. Od końca marca dolar amerykański zasadniczo umacniał się, jednak brakowało mu tempa, aby ustanowić wyższe maksima. Zmienność głównych walut była ostatnio niska.

Rynek ropy naftowej wczoraj ożywił się, ponieważ obawy związane z podażą wpłynęły na wzrost cen energii. Kurs WTI notował zwyżkę, jednak wzrosty ropy Brent wyhamowały. W poniedziałek Arabia Saudyjska poinformowała, że od czerwca ograniczy produkcję o dodatkowy milion baryłek dziennie. W kwietniu ogłoszono, że OPEC+ zmniejszy produkcję w maju i czerwcu o 9,7 mln baryłek dziennie, co jest bardzo gwałtownym spadkiem produkcji. W lipcu cięcia zaczną się zmniejszać, a produkcja pozostanie obniżona o 8 mln baryłek dziennie do końca roku. Wczoraj pojawiły się informacje, że grupa chce utrzymać obniżkę o 9,7 mln dłużej niż do czerwca.

O 8:00 został opublikowany wstępny odczyt PKB za pierwszy kwartał w Wielkiej Brytanii, a odczyt wykazał -2,0%, przy prognozach -2,5%. W ostatnim kwartale 2019 r. odnotowano wynik 0,0%.
 
Produkcja przemysłowa w strefie euro w marcu ma wynieść -12%, co byłoby gwałtownym spadkiem z -1,9% zarejestrowanego w lutym. Aktualizacja zostanie opublikowana o godzinie 11:00. O 14:30 zostanie opublikowany odczyt PPI i bazowy PPI, a inwestorzy oczekują odpowiednio -0,4% i 0,9%. Warto zauważyć, że dane CPI wczoraj spadły poniżej oczekiwań. Publikacja wyniosła 0,3%, podczas gdy inwestorzy oczekiwali 0,4%, a poprzedni poziom wynosił 1,5%. Raport EIA będzie dziś w centrum uwagi, ponieważ pozwoli on ocenić zapotrzebowanie USA na energię. Zapasy ropy mają wynieść 4,29 miliona baryłek, a zapasy benzyny spadną o 2,32 miliona baryłek.

EURUSD – kurs znajdował się ostatnio w konsolidacji a przełamanie poniżej 1,0768 może otworzyć drogę na 1,0636. Wzrost  tego miejsca ma szansę wyhamować na oporze przy 1,1000.     
 
GBPUSD – para miała ostatnio problem z obraniem kierunku, ale dopóki utrzymuje się poniżej 50-dniowej MA przy 1,2371, tendencja pozostaje spadkowa i kurs może się kierować na 1,2165. 200-dniowa MA przy 1,2650 może stanowić opór.
 
EURGBP – dopóki utrzymujemy się powyżej 100-dniowej MA, przy 0,8659, tendencja pozostaje wzrostowa, a poziom 0,8865 stanowi opór. Przełamanie 0,8659 może otworzyć drogę na test 0,8600.

USDJPY – kurs notował spadki od marca, a przełamanie poniżej 106,00 może skierować parę na 104,00. Poziom 108,22 oraz 200-dniowa MA stanowi teraz opór.  
 
FTSE 100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 52 punkty do  5,942

DAX 30 - oczekiwany spadek na otwarcie o 139 punktów do 10,680

CAC 40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 50 punktów do 4,422