Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 72% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.

Nowy artykuł

Zgodnie z protokołem dyskusji opublikowanym w środę, wielu urzędników Rezerwy Federalnej powiedziało na posiedzeniu banku centralnego, które odbyło się pod koniec kwietnia, że wkrótce może być czas, aby zacząć mówić o ograniczeniu masowych zakupów aktywów. Kilku bankierów centralnych zasugerowało, że ”jeśli gospodarka będzie nadal robić szybkie postępy w realizacji celów komitetu, w którymś momencie nadchodzących spotkań może być właściwe rozpoczęcie dyskusji nad planem dostosowania tempa zakupów aktywów” - czytamy w protokole. Choć nie jest to jeszcze przełom w retoryce Fed, ekonomiści stwierdzili, że sugeruje to, że Fed może zacząć mówić o tym, kiedy sporządzić plan na najbliższe miesiące.Przedstawiciele Fed zgodzili się, że to jeszcze nie czas, aby Fed zaczął mówić o ograniczeniu zakupów aktywów w wysokości 120 miliardów dolarów miesięcznie, które były postrzegane jako kluczowe wsparcie dla rynków finansowych w szczytowym okresie wyprzedaży wywołanej pandemią w marcu 2020 roku. Podkreślono, że Fed jest świadomy ryzyka wzrostu inflacji, ale to jeszcze nia pora, by podejmować kroki do jej tłumienia.

 

Oczywiście tematem numer jeden było przyspieszenie spadków absurdalnie wysokiej wyceny bitcoina. Bezpośrednią przyczyną było ostrzeżenie Ludowego Banku Chin, przed ryzykiem dokonywania transakcji za pomocą kryptowalut. Spadki powstrzymane zostały na wsparciu w okolicach 30 tys. USD. To spadek w szybkim tempie o ponad 50% od ostatniego szczytu. To co działo się na bitcoinie może po części mieć przełożenie na pozostałe ryzykowne aktywa, jednak na tak daleko idące wnioski zdecydowanie za wcześnie.  

   

W reakcji na protokół po posiedzeniu FOMC na rynku długu widoczna była dość zdecydowana reakcja. Rentowności amerykańskich obligacji wystrzeliły w górę. Oprocentowanie najpopularniejszych wśród inwestorów dziesięcioletnich bundów osiągnęło dziś rano 1,667%. Oprocentowanie trzydziestoletnich papierów po spadku z 2,377% powraca na wyższe poziomy i dziś rano zbliża się do pokonania najwyższego od początku roku poziomu, osiągając  2,371%.

 

Po silnych piątkowych wzrostach na głównych parkietach Europy, od początku tygodnia uwidoczniły się mieszane nastroje. Od kilkunastu dni panuje marazm, ale wczorajsza sesja może okazać się przełomem i doczekamy się większej korekty. Po poniedziałku i wtorku, które były typowymi dniami na przeczekanie, wczorajsza sesja upłynęła pod znakiem wyprzedaży. Pytanie czy to tylko chwilowe załamanie, wynikające z realizacji zysków. Wśród tracących indeksów znalazły się Dax30, który stracił najwięcej, bo 1,77%. Wtórowały mu CAC40 ze spadkiem o 1,43%, mediolański FTSE MIB spadł o 1,58% i IBEX 35 przeceniony  o 1,23%. Najmniej stracił FTSE 100 bo “tylko” 1,19%. Indeks Stoxx 600 potaniał  o 1,51%.

 

Traciły również indeksy za oceanem, z tą jednak różnicą, że po niskim otwarciu przez cały dzień odrabiały straty. Niemniej był to trzeci dzień spadkowy, a spadki wszystkich benchmarków zatrzymały się w okolicach dołka z 13 maja. Czy będzie to dobre miejsce do wzrostowego odbicia, przekonamy się już niebawem, czy to tylko przystanek przed pogłębieniem korekty. Big Tech, który poddany jest największej presji, nie oparł się przecenie. Nasdaq na zamknięciu stracił najmniej, bo 0,03%. Dow Jones spadł o 164 punkty, czyli 0,48%. S&P 500 cofnął się o 0,29%. Przecenione zostały też małe spółki. Russell 2000 zakończył dzień wynikiem -0,78%.

 

Po dniu wolnym do gry powrócili gracze z Hongkongu i Korei Południowej. Akcje azjatyckie są dziś w mieszanych nastrojach po trzech dniach spadków na Wall Street i obawie o ryzykowne aktywa, po fali wyprzedaży, jaka dotknęła kryptowaluty. Dobre dane o eksporcie i imporcie Japonii poprawiły lekko nastroje w Tokio. Indeks tokijskiej giełdy rośnie o 0,41%, australijski S&P/ASX 200 zyskuje po danych o bezrobociu 1,26%, a południowokoreański KOSPI jest na minusie 0,45%. Na pozostałych giełdach: Hongkong (-0,74%), Szanghaj (-0,32%), Singapur (0,49%), Tajwan (-0,75%), Indonezja (0,77%). Indyjski Sensex traci 0,08%. Indeks Asia Dow jest pod kreską 0,08%.

 

Wczorajsza sesja na GPW nie zakończyła się po myśli byków, a przecena indeksów na parkiecie przy Książęcej to efekt wyprzedaży najpierw na rynkach Azji, a później w Europie, gdzie w pewnym momencie benchmarki traciły ponad 2%. Kupujących również nie wspierały najpierw tracące kontrakty na amerykańskie indeksy, a później spadkowe otwarcie na Wall Street. A i tak naszą giełdę dotknęła znacznie niższa przecena niż na największych giełdach Starego Kontynentu. To jednak nie wczorajsza, ale wtorkowa sesja i styl w jakim WIG20 wspiął się na roczne maksimum daje powody do zmartwień. Jeśli to, co dzieje się na wiodących parkietach globu przełoży się na nastroje w Warszawie, należy wziąć pod uwagę możliwą korektę podczas dzisiejszego handlu. Dzisiejsza noc w rejonie Azji i Pacyfiku, gdzie panują mieszane nastroje też nie nastraja zbyt optymistycznie. Miejmy nadzieję, że byki nie złożą broni. Być może to szansa dla niedźwiedzi do skorzystania z okazji i skierowania indeksu na południe. A że globalne parkiety nie wykazują (na razie) chęci dalszej wspinaczki pod górę, rośnie prawdopodobieństwo zadyszki na GPW. Jak na razie WIG20 musi powalczyć o otrzymanie 2100 punktów. Inwestorzy będą musieli zmierzyć się z możliwą reakcją NBP na inflację, która przekroczyła widełki banku i być może RPP zmieni retorykę i w niedługim czasie zobaczymy podwyżkę stóp procentowych. Zatem przed nami ciekawy tydzień na rynku akcji.

  

Handlowi na GPW towarzyszył obrót, który na szerokim rynku wyniósł 1,38 miliarda złotych. Z tego na blue chipy przypadało 994 mln złotych. Indeks WIG stracił 0,83 proc. Szeroki rynek otworzył się luką spadkową, jednak zejście 200 punktów poniżej 63000 pkt. nie jest powodem do paniki. Nieco większą stratę zaliczył WIG20. Spore spadki w Azji sugerowały niskie otwarcie i tak też się stało. Przez cały dzień, w ślad za indeksami w Europie, WIG20 zsuwał się na południe, jednak dynamika spadków nie wskazywała na paniczną wyprzedaż, co trzeba uznać za dobrą prognozę na przyszłość. Zamknięcie wypadło na poziomie 2115,15 pkt., a poziom 2100 pkt, został utrzymany. WIG20 stracił na zamknięciu 1%. WIG20 fut osiągnął wynik -0,84%, a WIG20usd oddał z dorobku 1,03% dzięki chwilowemu odbiciu dolara. W czerwieni zakończyły dzień druga i trzecia liga. mWIG40 stracił 0,45%, sWIG80 spadł o 0,37%. 

 

W gronie blue chipów 9 spółek przyniosło ich akcjonariuszom bardzo skromne zyski. Najwyższe stopy zwrotu osiągnęły Allegro (0,35%), JSW (0,34%) i PZU (0,31%). Tauron nie zmienił ceny, a pozostałe 10 spółek zakończyły dzień stratami. Czerwonymi latarniami okazały się KGHM, Mercator i PKN Orlen. Walory te zostały przecenione odpowiednio o 5,61%, 3,25% i 2,08%. 

 

WIG20fut otworzył się luką wzrostową. W początkowej fazie handlu indeks zyskuje 0,21%.

 

Złoty  pozostaje stabilny do głównych walut.

GBPPLN – para wyszła ponad opór 5,14, pokonując szczyty z kwietnia 2020 r. Aktualnie handlowana jest po 5,24.

EURPLN – para jest nieznacznie poniżej poziomu 4,60 i aktualnie handlowana jest po 4,52.

USDPLN – para znajduje się powyżej wsparć na 3,64 i 3,59. Dolar jest handlowany po 3,71.

CHFPLN – para powróciła do obszaru konsolidacji 4,08 - 4,18. Aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,10. 

PLNJPY – opór usytuowany nieco powyżej 28 skutecznie powstrzymuje marsz na północ. Umocnienie jena jako bezpiecznej przystani może doprowadzić do testu poziomów z maja ubiegłego roku na 26,20 i 25,20.


CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.

Hello, we noticed that you’re in the UK.

The content on this page is not intended for UK customers. Please visit our UK website.

Go to UK site

Dołącz do ponad 1 miliona aktywnych traderów 1 i inwestuj w ponad 12 000 CFD

  • Innowacyjne narzędzia transakcyjne, kompleksowe wskaźniki analizy technicznej i intuicyjna obsługa
  • Regulowany broker, na rynku od 1989 roku

Szybka, w 100% zautomatyzowana realizacja zleceń, z płynnością na najwyższym poziomie.

  • Konkurencyjne spready na ponad 200 parach walutowych, indeksach i towarach.
  • Na rynku od 1989, w Polsce od 2015
cmc-mobile-trading-app