Wystrzał optymizmu po danych z amerykańskiego rynku pracy, które pokazały spadek dynamiki wynagrodzeń, został przez część inwestorów zinterpretowany jako przesłanka, że USA uniknie recesji, a miękkie lądowanie gospodarki jest już prawie pewne. Jednak trudno po wypowiedziach członków Fed zakładać, że Rezerwa Federalna odejdzie w tym roku od restrykcyjnej polityki monetarnej. Nieco więcej światła rzucą czwartkowe odczyty inflacji konsumencką z USA za grudzień. Ostatnie dwa odczyty CPI z USA wykazały, że inflacja spowalnia.
W piątek startuje sezon wyników amerykańskich korporacji. To kolejny duży znak zapytania. Ankietowani analitycy oczekują, że zyski spółek z indeksy S&P500 stopnieją i spodziewają się, że osiągną wyniki minus 4%.
Początek tygodnia przyniósł piątą z rzędu wzrostową sesję w Europie, podczas której byki dyktowały warunki gry. Skala wzrostów indeksów na Starym Kontynencie mogła ucieszyć największych malkontentów. Wszystkie główne giełdy poza Madrytem (IBEX35 -0,07%) zakończyły dzień sporo nad kreską. Najwięcej zyskał DAX (1,25%). CAC40, FTSE MIB i Stoxx 600 wzrosły od 0,7% do 0,9%. Zgoła odmienne nastroje panowały na Wall Street. Po początkowych wzrostach już po dwóch godzinach handlu benchmarki przyjęła kierunek na południe. Jedynie Nasdaq Composite uchronił się przed spadkiem pod kreskę finiszując z zyskiem 0,63%. Dow Jones stracił 113 pkt., czyli 0,34%. S&P500 zaliczyło spadek o 0,08%.
Od kilku miesięcy utrzymuje się inwersja na krótkiej krzywej rentowności. Rentowność krótkoterminowych obligacji znacząco przewyższa te o dłuższym terminie wykupu. Począwszy od miesięcznych, a skończywszy na dwuletnich papierach rządu USA, wszystkie mają rentowność powyżej 4%. Najpopularniejsze wśród inwestorów 10-latki mają dziś rano rentowność 3,536%, a 30-latki 3,657%. Spread 2/10 wynosi dziś rano 69 pb.
Na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku panują dziś mieszane nastroje po słabej sesji na Wall Street, gdy inwestorzy oczekują na dane o inflacji w USA. Niemniej handel w regionie pozostaje niestabilny, a inwestorzy spoglądają w kierunku kurczącej się światowej gospodarki oraz widma globalnej recesji. Indeks giełdy w Tokio po dniu wolnym zyskuje 0,69%, australijski S&P/ASX 200 tanieje o 0,35%, a indeks KOSPI (giełdy w Korei) spada o 12%. Na pozostałych rynkach: Hong Kong (-0,37%), Szanghaj (0,49%), Singapur (0,44%), Sensex (-0,90%), Tajwan (0,07%), Indonezja (-1,52%). Indeks Asia Dow oscyluje wokół zera.
Mają dziś o czym myśleć warszawskie byki, po wczorajszej nieudanej sesji za oceanem. Od pierwszej tegorocznej sesji na GPW widać, że zdecydowaną przewagę mają optymiści. Siedem tygodni marazmu zakończyło się solidnym wzrostem aktywności inwestorów. Po trudnym 2022 roku wchodzimy w nowy rok z nadzieją, że uda się przełamać trudności gospodarcze. Póki co efekt stycznia działa.
Piątkowe święto wyszło na dobre tym graczom, którzy wierzą, że to co najgorsze jest już za nami. Wczorajsza sesja była odrabianiem tego co mógł zyskać parkiet po payrollsach. W efekcie wczorajsza sesja otwarła się solidnych rozmiarów luką wzrostową. Do końca dnia byki nie pozwoliły miśkom na skuteczny atak, jednak i one nie kwapiły się do szaleńczej jazdy na północ. Dopiero dobre otwarcie na Wall Street dało impuls do kupna akcji. Już po zamknięciu handlu przy Książęcej, zapał graczy za oceanem spadł, a mieszana sesja w Azji i tracące w nocy kontrakty na amerykańskie indeksy mogą skutkować niskim otwarciem.
Miniony tydzień i ten rozpoczęty wczoraj, wypadł pozytywnie dla blue chipów. Pierwszym zadaniem dla byków był trwały powrót powyżej poziomu 1800 pkt., co zostało już wykonane. Drugi cel tj. 1850 pkt został wzięty z marszu i utrzymany, a poziom 1900 pkt. pękł pod koniec sesji.
To, co musi niepokoić inwestorów, to oczekiwania NBP mówiące o ujemnym PKB w przyszłym roku, utrzymana agresywna polityka banków centralnych w celu tłumienia inflacji, zagrożenia związane z bezpieczeństwem energetycznym w Europie, a przede wszystkim rosnąca presja inflacyjna w kraju. Nie bez znaczenie jest ryzyko wystąpienia globalnej recesji.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,66 mld złotych. WIG zyskał 2,52%, a WIG20 dodał do dorobku 3,04%. Kontrakt na WIG20 wzrósł o 3,2%, meldując się na poziomie 1937 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 wzrósł o 1,16%, a sWIG80 o 1,34%.
Od początku tygodnia, złoty pozostaje stabilny do do głównych walut:
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,32.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,69.
USDPLN – dolar jest handlowany po 4,37.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,74.
PLNJPY – para handlowana jest 30,10.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.