Po dwóch dniach spadków rynki w Europie zanotowały wczoraj niewielkie odbicie, ponieważ emocje  wywołane wydarzeniami z zeszłego tygodnia na Bliskim Wschodzie nieco opadły, pomimo doniesień, że Iran rozważa 13 różnych scenariuszy odwetu na USA za zabicie generała Qassema Soleimaniego. Optymizm okazał się krótkotrwały po wystrzeleniu 15 pocisków prosto w amerykańsko-irackie bazy z terytorium Iranu i przyznaniu się do tego czynu przez Gwardię Rewolucyjną Iranu. Wciąż nieznane są szczegóły dotyczące ofiar, jednak najważniejsze pytanie brzmi, czy prezydent Trump dotrzyma obietnicy i zaatakuje Iran, w związku z odwetem.

 

Ceny ropy spadły wczoraj ze swoich ostatnich szczytów, by zanotować gwałtowny wzrost dziś rano, utrzymując napięcie w nastrojach. Nie jest na razie jasne, co jeszcze inwestorzy mogą zrobić oprócz zabezpieczenia swoich środków na giełdzie i przeniesienia ich na złoto, a także inne bezpieczne przystanie, takie jak amerykańskie obligacje skarbowe, a także japoński jen i frank szwajcarski. Na razie złoto było głównym beneficjentem niepewnej sytuacji i prawdopodobnie tak pozostanie, natomiast większy ruch w kierunku pozostałych instrumentów może nastąpić, gdy zaczną rosnąć napięcia, co wydaje się bardzo prawdopodobne.

 

Biorąc pod uwagę tą niepewność oraz fakt, że amerykańskie giełdy znajdują się blisko historycznych szczytów, nie jest zaskoczeniem, że wczoraj rynki miały trochę więcej trudności z utrzymaniem wzrostów i zamknęły się na niewielkim minusie. Jeśli kursy akcji mają osiągnąć kolejne maksima, prawdopodobnie będą potrzebowały więcej czasu, by atmosfera związana z ostatnimi wydarzeniami nieco ostygła. Na ten moment jednak wydaje się to mało prawdopodobne w krótkim terminie. W wyniku słabszego ostatniego zamknięcia w USA i irańskiego ataku rakietowego, rynki w Europie prawdopodobnie otworzą się dzisiaj na minusie.

 

Wraz z poprawą raportów PMI dla usług w grudniu, uwaga inwestorów skupi się teraz na kondycji amerykańskiego rynku pracy. W tym tygodniu poznamy zarówno odczyty ADP, jak i NFP. W ostatnich tygodniach protokoły Fed wskazywały, że amerykańscy decydenci byli zadowoleni z kierunku w jakim zmierza amerykańska gospodarka, wyrażając pewne przekonanie, że dalsze wzmocnienie warunków na rynku pracy będzie możliwe w nadchodzących miesiącach, bez wywierania zbyt dużej presji na wzrost inflacji zasadniczej. Należy zauważyć, że listopadowy raport ADP zaskoczył szczególnie słabą liczbą 67 tys. - był to drugi najniższy wynik w 2019 r. Oczekuje się, że dzisiejszy odczyt powróci do 160 tys. miejsc pracy, należy jednak mieć na uwadze pogrążony w recesji sektor produkcyjny, gdzie indeks ISM osiągnął najniższy poziom od dziesięciu lat w ubiegłym tygodniu, a indeks zatrudnienia również zanotował spadek.

 

Wygląda na to, że podobnie jak w ubiegłym roku, Europa ma problemy z produkcją, podczas gdy sektor usług zaczyna odczuwać poprawę. Pomaga to także wyjaśnić, dlaczego wzrost płac jest tak słaby, biorąc pod uwagę, że miejsca pracy w usługach są zwykle gorzej wynagradzane w porównaniu do miejsc pracy w sektorze produkcyjnym, wymagającym wysokich kwalifikacji.

 

Najnowszy raport nieprodukcyjny ISM za grudzień wyniósł 55, przekraczając oczekiwania na poziomie 54,5, przy czym komponent związany z zatrudnieniem wykazał nieznaczny spadek do 55,2 z 55,5 w listopadzie.

 

EURUSD – kurs znalazł wsparcie powyżej 200-dniowej MA przy 1,1130. Tendencja wzrostowa skierowała notowania na szczyty z ostatniego tygodnia przy 1,1240. Obecnie znajdujemy się w szerszym trendzie wzrostowym z październikowych dołków, jednak potrzebne jest przełamanie 1,1250, by dać sygnał do większej zwyżki w kierunku 1,1400. Jeżeli dojdzie do spadków poniżej 1,1100, wówczas możliwy jest powrót w okolice 1,1040.

 

GBPUSD – para wciąż znajduje się w trendzie wzrostowym z dołków z września, pomimo nieudanej próby wybicia 1,3220 w dniu wczorajszym. Spadki ze szczytów przy 1,3500 w zeszłym miesiącu znalazły wsparcie przy 1,2920 i  musiałyby przełamać ten poziom oraz 50-dniową MA, by dać pretekst do dalszej zniżki. Musimy powrócić powyżej 1,3220, by kurs skierował się ponownie na 1,3500. 

 

EURGBP – wczoraj kurs wyhamował na wsparciu przy 0,8450/70 i dopóki znajduje się powyżej tego poziomu, istnieje szansa na powrót do szczytów z ostatniego miesiąca oraz oporu w okolicy 0,8600. Powyżej 0,8600, celem może być 0,8800. 

 

USDJPY – wsparcie znajduje się przy 107,70/80, przełamanie może skierować kurs na 106,80. Dopóki wsparcie poniżej 108,00 utrzymuje cenę, istnieje możliwość powrotu w okolice 109,20/30.

 

FTSE100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 43 punkty do 7,540

 

DAX - oczekiwany spadek na otwarcie o 116 punktów do 13,110

 

CAC40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 27 punktów do 5,985

 

Poprzedni artykuł >

 

CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. 

Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji.

Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby.

Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.