Wyczekiwane przez inwestorów minutki z posiedzenia FOMC i konferencja prasowa Powella potwierdziła oczekiwania inwestorów co do dalszej polityki Fed. Sygnały, które wysyłane były w stronę rynku przez członków Fed jak i samego Jaromego Powella o możliwych zmianach w podejściu Komitetu do polityki monetarnej w bieżącym roku znalazły swoje odzwierciedlenie w zapisach ze styczniowego posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku. Komitet przyjął postawę „wait and see”. Jakie istotne zmiany nastąpiły w stosunku do poprzedniego posiedzenia? 

 

Z komunikatu wypadły sformułowania o dalszych stopniowych podwyżkach stóp oraz o  zrównoważonych ryzykach dla perspektyw gospodarczych, a jeśli chodzi o kolejne podwyżki stóp procentowych obecnie wskazana jest cierpliwość. Drugi istotny zapis, który pojawił się w protokole to, że Fed przygotowuje się do dostosowania procesu normalizacji bilansu banku. To wystarczyło, aby skutecznie osłabić USD i dostarczyć paliwa do wzrostów na giełdzie. W dalszej części FOMC odniósł się do sygnałów płynących z gospodarki. Znalazły się tam stwierdzenia, że wydatki gospodarstw domowych rosną w silnym tempie, inwestycje w umiarkowanym, tempo poprawy koniunktury pozostaje dynamiczne, a rynek pracy silny, a także, że inflacja znajduje się w pobliżu celu. Na konferencji po publikacji minutek z posiedzenia FOMC, Powell odniósł się między innymi do celów jakie przed sobą stawia Fed. Amerykańska gospodarka jest w dobrej kondycji i obecnie Fed ma dbać o to, aby tak pozostało. Zdaniem Komitetu ostatni rozwój wydarzeń gwarantuje stabilizację stóp procentowych w najbliższym czasie, a dalsze podwyżki nie są pewne tak jak to było w 2018 roku.  Fed nie planuje wykorzystywać zmian z programie redukcji bilansu jako narzędzia do kreowania polityki monetarnej. W dalszej części konferencji Powell podkreślił, że w scenariuszu bazowym Fed w dalszym ciągu spodziewa się solidnego wzrostu w USA pomimo napływających danych wskazujących na spowolnienie globalnej gospodarki. Shutdown będzie miał pewien negatywny efekt w danych o PKB za I kw. Podsumowując konferencję prasową powiedział, że Fed ma ten komfort, iż może spokojnie czekać i obserwować sytuację. Efektem zmiany retoryki jest osłabienie USD i silne wzrosty na amerykańskich indeksach.  

 

Wczorajsza sesja w USA zakończyła się w optymistycznych nastrojach. DJIA, S&P500 i NASDAQ zakończyły dzień w zieleni zyskując odpowiednio 1,77%, 1,55%, 2,20%. Teraz inwestorzy zapewne poczekają na wieści płynące z rozpoczętych wczoraj negocjacji handlowych USA-Chiny. Po sesji Facebook pochwalił się bardzo dobrym raportem finansowym za IV kwartał. 

 

Słabość dolara kolejny już dzień wspiera wzrosty na złocie. Kontrakty futures na kruszec osiągnęły dzisiaj w USA poziom 1325 USD za uncje.

 

Dzisiejsza sesja w rejonie Azji i Pacyfiku w ślad za giełdami w USA przebiega w optymistycznych nastrojach. Nieco dziegciu do miodu dodały słabe dane PMI przemysłowego z Chin. Odczyt 49,5 jest już kolejnym poniżej granicy 50. Po tych danych Shanghai Composite (0,35%) oddał znaczną część zysku wypracowanego na początku notowań Nikkei zakończył dzień zyskując 1,06%. Na pozostałych: Hong Kong (1,04%), Singapur (0,58%), australijski S&P/ASX200 (-0,37%). Indeks szerokiego rynku Asia Dow zyskuje 0,83%.

 

Podobnie jak na pozostałych giełdach marcowe kontrakty na WIG20 od rana zyskują. Obecnie indeks rośnie o 0,65%. Po pierwszych godzinach handlu na plusie 18 spółek: KGHM (1,33%), Lotos (2,09%), a wśród walorów pod kreską tylko: Pekao (-0,65%) i PKO BP (-0,47%). 

 

Z Polski poznaliśmy wstępny szacunek PKB za 2018 rok. Wyniósł on 5,1% wobec poprzedniego odczytu 4,8% przy oczekiwanych 5%. Gołębi FOMC sprzyja ryzykownym aktywom, w tym walutom EM. Korzysta na tym PLN. Dane bez wpływu na kurs PLN kształtuje się podobnie jak w ostatnich tygodniach i pozostaje stabilny pomiędzy poziomami wsparć i oporów. 

 

GBPPLN – ta para może być narażona na największe wahania. Po wczorajszych głosowaniach w brytyjskim parlamencie para powróciła poniżej oporu na poziomie 4,9500. Średnioterminowe wsparcie jest na poziomie 4,7300. 

 

USDPLN – para porusza się pomiędzy szczytem z 15 sierpnia na 3,8400, a dołkiem na 3,7125. 

 

EURPLN – kurs porusza się w konsolidacji pomiędzy 4,3400 a 4,2600.

 

CHFPLN – kurs kształtuje się pomiędzy 3,7330 a 3,8400. 

 

PLNJPY – para znajduje się w okolicach wcześniej wybitego wsparcia na poziomie 28,800, jeśli rynkowi zabraknie siły do silniejszego wyjścia ponad ten poziom, to skutkować to może dalszymi spadkami w stronę 28,00. Opór jest na poziomie 29,50. 

Poprzedni artykuł>