Światowe giełdy nie potrafiły wczoraj obrać określonego kierunku. Azja kręciła się wokół zera. Główne europejskie giełdy po dobrym starcie, poza Madrytem, zakończyły dzień na minusie. Wall Sreet i Nasdaq za sprawą lepszych od prognoz wyników m.in. Comcast, IBM czy Procter&Gamble,  po wysokim otwarciu zakończyły dzień na zielono, jednak indeks zamknął się znacznie poniżej startu. Inwestorom ciągle towarzyszy niepewność co do postępu w rozmowach USA-Chiny, obawami o perspektywy globalnego wzrostu gospodarczego po obniżeniu przez MFW prognoz oraz wypowiedzią chińskiego prezydenta Xi Jinpinga o możliwych problemach w Państwie Środka, niekończąca się telenowela pod tytułem shutdown i coraz gorsze wieści z gospodarek strefy euro.

Na rynku walutowym podczas sesji azjatyckiej pod presją znalazły się waluty surowcowe. NZD oddaje zyski wypracowane po dobrych danych o inflacji, a AUD traci, pomimo dobrze wyglądających odczytów z rynku pracy. Stopa bezrobocia spadła do 5%, a zmiana zatrudnienia wyniosła 22 tys. (oczekiwano 18tys.) Jeżeli spojrzymy jednak nieco bliżej na te dane, ewidentnie widać co zaniepokoiło rynki. Za wzrostem zatrudnienia w całości stoi zwiększenie zatrudnienia na niepełny etat, które wyniosło 25 tys., więc zatrudnienia na pełny etat spadło. Na ostatnim posiedzeniu RBA wspominał, że w następnych odczytach nie należy oczekiwać znaczącej poprawy na rynku pracy, a raczej stabilizacji na obecnych poziomach.

 

Z  rynku ropy napływają istotne informacje, które mogą wpłynąć na większe skoki cen czarnego złota. Przy spadającym popycie, kraje OPEC patrzą na własne interesy zaczynają nie dotrzymywać zobowiązań o cięciu produkcji. Na cenzurowanym pierwszy pojawił się Irak. Zobowiązał się do cięcia wydobycia o 141 tys. baryłek dziennie. Według danych pochodzących z przemysłu i przewozów morskich eksport z południowej części kraju wyniósł w trzech pierwszych tygodniach stycznia 3,6 mln baryłek dziennie, co jest wartością tylko nieznacznie niższą od grudniowego rekordu. Z drugiej strony prognozy EIA wydobycia z łupków na luty są znacząco niższe niż w styczniu.

 

Dzisiaj uwaga uczestników rynku skupiona będzie na EBC i konferencji Mario Draghiego. Spodziewany jest gołębi przekaz po tym jak w ubiegłym tygodniu powiedział, że gospodarka strefy euro wygląda znacząco gorzej niż szacował bank. Draghi może podkreślić negatywne ryzyka dla gospodarki, ale co najważniejsze, czy bank dyskutował nad wprowadzeniem kolejnej rundy tanich pożyczek TLTRO, która może mieć miejsce już podczas kolejnego posiedzenia w marcu. 

 

Kontynuacja słabej kondycji niemieckiego przemysłu. PMI spadł do 49,9 to jest kolejny niepokojący odczyt od 14 grudnia 2017 roku, kiedy utworzone zostało maksimum na poziomie 63,3.   

 

Sesja w Azji w lekkiej zieleni: Nikkei spadł 0,09%, australijski S&P/ASX200 nad kreską 0,38%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (0,42%), Shanghai (0,41%), Singapur (0,20%). Indeks szerokiego rynku Asia Dow zyskuje 0,31%.

 

Amerykańskie futures krążą o poranku w okolicach zera. Europejskie główne parkiety rozpoczynają dzień bez kierunku. DAX30 kolejny dzień przed spadkiem poniżej okrągłego poziomu 11000 pkt., który na tą chwile stanowi wsparcie dla byków. Niezwykle udana wczorajsza sesja przy Książęcej 4,  WIG20 urósł o 2 03% i usadowił się powyżej 2400 pkt. przy obrocie ponad 1,24 mld PLN. Gracze znad Wisły nie robią sobie nic z problemów na innych parkietach. Marcowe kontrakty na WIG20 kontynuują wzrosty o 0,28%. Niepokoić może tylko wczorajszy duży wolumen. Po pierwszych godzinach handlu większość spółek na plusie: JSW (1,12%), Alior (1,14%), a wśród walorów pod kreską: Orlen (-2,24%), CD Projekt po wczorajszych wzrostach o ponad 11% traci 0,49%. 

 

Bezrobocie w Polsce wzrosło z 5,7% do 5,8% zgodnie z oczekiwaniami rynku. Dane bez wpływu na polskiego złotego. Kurs PLN kształtuje się podobnie jak w ostatnich tygodniach i pozostaje stabilny pomiędzy poziomami wsparć i oporów. 

 

GBPPLN – ta para może być narażona na największe wahania. Zawirowania związane z Brexitem mogą być powodem większych wahań. Wsparcie na 4,7300 zostało obronione, a górne ograniczenie konsolidacji jest na poziomie 4,9500. Po udanym ataku na ostatnie szczyty na 4,8930, para dotarła do 4,9350 tuż pod kluczowym oporem.

 

USDPLN – para porusza się pomiędzy szczytem z 15 sierpnia na 3,8400, a dołkiem na 3,7300.

 

EURPLN – kurs porusza się w konsolidacji pomiędzy 4,3400 a 4,2600.

 

CHFPLN – kurs kształtuje się pomiędzy 3,7700 a 3,8400. 

 

PLNJPY – para znajduje się w okolicach wcześniej wybitego wsparcia na poziomie 28,800, jeśli rynkowi zabraknie siły do silniejszego wyjścia ponad ten poziom, to skutkować to może dalszymi spadkami w stronę 28,00. Opór jest na poziomie 29,50. 

 

Poprzedni artykuł>