Zgodnie z tradycją, pod nieobecność graczy z USA, na rynkach niewiele się działo. Jednak od dziś można spodziewać się podwyższonej zmienności.
Dzisiaj Bank Rezerw Australii pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5%, gdzie w dalszej części dnia poznamy ostateczne odczyty PMI dla sektora usług. Odczyty flash z poprzedniego tygodnia pokazały, że podobnie jak przemysł, usługi zaczynają przeżywać regres. Szczególnie martwią dane z Niemiec po tym jak PMI produkcyjne spadły poniżej 40, a sektor usług poniżej 50. Oczekuje się, że w pozostałych gospodarkach Eurolandu, jak i w całej strefie euro, również zobaczymy spadek aktywności. Dzisiejsze odczyty inflacji producenckiej najprawdopodobniej wskażą deflację PPI. Po południu poznamy dane o zamówieniach fabrycznych i tutaj oczekuje się spadku z 2,3 do minus 2,5%. Zamówienia na dobra trwałe z ubiegłego tygodnia zostały zrewidowane w dół.
W dalszej części tygodnia, Bank Kanady podejmie decyzje o wysokości stóp procentowych. Oczekuje się, że BoC pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Bardzo istotnym będzie raport o wynikach handlu zagranicznego Chin. Ostatnie dane pokazują, że gospodarka Chin nie może odbić się po odejściu od polityki zero covid. Z krajowego podwórka oczekuje się, że NBP podejmie polityczną decyzję przed wyborami parlamentarnymi o ścięciu stopy referencyjnej.
Europejskie giełdy pod presją.
Statystycznie wrzesień jest miesiącem niedźwiedzi. Czy w tym roku będzie podobnie? Po fatalnym sierpniu, początek miesiąca układa się niepomyślnie dla kupujących akcje. Inwestorów martwił fakt, że od pandemii największa gospodarka Starego Kontynentu znalazła się w kłopotach i potrzebny jest plan ratunkowy. W protokole po posiedzeniu EBC można było przeczytać między wierszami, że bankierów niepokoi fakt, iż wysokie stopy procentowe wpłyną negatywnie na gospodarkę Eurolandu. Pojawiają się głosy wśród bankierów centralnych, że dalsze zacieśnienie już restrykcyjnej polityki monetarnej może doprowadzić do głębszej recesji. Również dane z Niemiec nie napawają optymizmem. Wczoraj pod nieobecność graczy z USA wszystkie wiodące benchmarki nieznacznie straciły od 0,01% (FTSE MIB) do 0,35% (IBEX 35). Dax ma wyraźne problemy z pokonaniem oporu na poziomie 16000 pkt.
W Azji przewaga spadków.
Giełdy w Hong Kongu i Chinach tracą najwięcej. Ciągle pozostają obawy o sytuację gospodarczą w Państwie Środka i piętrzące się problemy gospodarcze. Na giełdach w rejonie Azji i Pacyfiku obserwujemy cofnięcie po kilku dniach odbicia. Indeks giełdy w Tokio oscyluje wokół zera, australijski S&P/ASX 200 odnotowuje spadek o 0,31%, a południowokoreański KOSPI tanieje o 0,11%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-1,51%), Szanghaj (-0,63%) Singapur (-0,22%), Sensex (0,22%). Indeks Asia Dow traci 0,61%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Rozpoczynająca tydzień sesja przy Książęcej zakończyła się przewagą niedźwiedzi. WIG i WIG20 oddały całość zysku wypracowanego w piątek, jednak nie była to sesja przełomowa. Zapoczątkowane w ubiegły poniedziałek odbicie jest marnej jakości, nie poparte wzrostem obrotów, a wręcz zobaczyliśmy ich drastyczny spadek. Poniedziałkowa sesja nie przesądziła jeszcze o kierunku WIG20, ale wskazała na powrót niepewności co do dalszych losów indeksu blue chipów, jak i szerokiego rynku. WIG20 otworzył się na poziomie poprzedniego zamknięcia i przez przez cały czas systematycznie tracił na wartości, ostatecznie kończąc notowania w bezpośredniej bliskości minimum dziennego zakresu wahań. Kluczowym poziomem obrony niedźwiedzi jest 2050 pkt., które na razie jest skutecznie bronione i dopiero jego trwałe pokonanie otworzy drogę do kolejnego pułapu w okolicach 2090 pkt. Kluczowym wsparciem jest strefa między 1990 a 2000 pkt. Póki co, od jakiegoś czasu benchmark porusza się w tym zakresie.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 837 mln zł. WIG stracił 0,96%. Indeks blue chipów oddał z dorobku 1,24%. WIG20fut zaliczył spadek o 1,17%, osiągając na zamknięciu wartość 2021 pkt. W obraz rynku wpisały się średnia spółki. mWIG40 spadł o 0,54%. Honoru byków broniły maluchy. sWIG80 zamknął się 0,05% wyżej.
USDPLN ponownie z apetytem przełamania oporu na poziomie 4,15.
Rynki wyceniają, że NBP zetnie w środę stopy procentowe o 25 pb. Czy decyzja RPP osłabi złotego?
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 05.09.2023.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,24.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,47.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 4,148.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,68.
PLNJPY – para handlowana jest po 35,40.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.