Gospodarka Stanów Zjednoczonych podniosła tempo rozwoju w drugim kwartale, ponieważ konsumenci zwiększyli swoje wydatki, firmy zainwestowały więcej w sprzęt i zapasy magazynowe, a inflacja spadła.
Produkt krajowy brutto - wartość wszystkich towarów i usług wyprodukowanych w USA, skorygowana o inflację i sezonowość - wzrósł w rocznym tempie wynoszącym 2,8% w okresie od kwietnia do czerwca do 22,9 bln USD, podał w czwartek Departament Handlu.
Było to tempo szybsze niż 1,4% w pierwszym kwartale i znacznie wyższe niż oczekiwane przez ekonomistów 2,1%. Wydatki gospodarstw domowych, główna siła napędowa amerykańskiej gospodarki, rosły w szybszym tempie ze względu na stały przyrost dochodów Amerykanów.
Nowe dane nie powinny zmienić perspektyw dla Rezerwy Federalnej. Urzędnicy zasygnalizowali, że spodziewają się utrzymać stopy procentowe na stałym poziomie na posiedzeniu w przyszłym tygodniu, ale mogą je obniżyć na kolejnym posiedzeniu we wrześniu, jeśli inflacja będzie nadal spadać.
Czwartkowa publikacja jest jednym z ostatnich ważnych odczytów temperatury gospodarki, które przedstawiciele Fed zobaczą przed posiedzeniem. Raport sugeruje, że gospodarka pozostaje na solidnych podstawach, nawet dwa lata po tym, jak rosnąca inflacja skłoniła Fed do rozpoczęcia podnoszenia stóp procentowych w najszybszym tempie od dziesięcioleci.
Podsumowanie sesji w Europie i USA
Wczorajszy handel na giełdach Starego Kontynentu przebiegał w mieszanych nastrojach, kiedy inwestorzy próbowali wycenić, czy dynamiczny ruch spadkowy z tego tygodnia dobiegł końca. Na starcie sesji pojawiła się znaczna podaż, jednak w dalszej części handlu zobaczyliśmy próby kupowania dołków, co przyczyniło się do odrobienia wcześniejszych strat. Dzienne zmiany benchmarków wyniosły od -1,15% (CAC 40) do 0,40% (FTSE 100).
Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 26.07.2024Na Wall Street sesja przebiegła w gorszych nastrojach, gdzie większość indeksów finiszowała dzień na minusie. Dow Jones wzrósł o 0,2%, S&P500 stracił 0,51%, a Nasdaq Composite oddał z dorobku 0,93%. Małe spółki nie wpisały się w obraz rynku. Russell 2000 zyskał 1,26%.
Kiepskie nastroje w Azji
Giełdy w rejonie Azji i Pacyfiku nadal są w słabych nastrojach. Indeks giełdy w Tokio nadal kontynuuje spadki i ponownie notuje zmianę na poziomie -0,53%. Australijski S&P/ASX 200 drożeje o 0,76%. Południowokoreański KOSPI zyskuje 0,85%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (0,1%), Szanghaj (-0,06%), Singapur (0,02%), Sensex (0,83%). Indeks Asia Dow spada o 0,43%.
Podsumowanie sesji na GPW
Od początku lipca WIG20 nie może znaleźć kierunku i handel wygląda jak przepychanka popytu z podażą. Na zmianę to sesja wzrostowa, to znów inicjatywa należy do niedźwiedzi. W pierwszej połowie zeszłego tygodnia widzieliśmy znaczną przewagę po stronie sprzedającej, jednak już w czwartek pojawiła się wysoka świeca popytowa, która sugerowała wystąpienie korekty silnych spadków notowanych od okolic 2570 pkt. W tym tygodniu nie widzieliśmy kontynuacji odbicia i zarówno WIG, jak i WIG20 systematycznie schodzą na niższe poziomy.
Wig20 rozbił kluczowe wsparcie z okolic 2440 pkt., co potwierdziło przewagę po stronie sprzedających i otworzyło drogę do równego poziomu 2400 pkt., który również został pokonany. O powrocie lepszych nastrojów będzie świadczył ponowny wzrost powyżej 2497 pkt., czyli maksimum świecy z 22 lipca 2024 roku, do tego czasu możemy zobaczyć pogłębienie ruchu spadkowego i zejście do 2340 pkt.
Z grona blue chipów, 8 spółek zameldowało się na zielonym terytorium, gdzie liderem wzrostów był Cyfrowy Polsat +10,12%. Najgorzej podczas wczorajszej sesji wypadło Dino, notując zmianę na poziomie -9,18%.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,579 mld zł. WIG stracił 0,65%. Indeks blue chipów spadł o 0,66%. WIG20fut spadł o 0,58%, osiągając na zamknięciu wartość 2390 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie i małe spółki. mWIG40 spadł o 0,42%, a sWIG80 zakończył dzień 1,17% niżej.
Złoty odrabia straty do głównych walut
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 5,8.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,28.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,95.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,48.
PLNJPY – para handlowana jest po 38,9.
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.