Buffett w dalszym ciągu sprzedaje akcje.

Berkshire ponownie okazał się sprzedawcą netto akcji, a jego saldo gotówkowe przekroczyło 380 miliardów dolarów. Berkshire Hathaway po raz kolejny zrezygnowało z wykupu własnych akcji w trzecim kwartale, jednocześnie zwiększając zasoby gotówki i wprowadzając ulepszenia w swojej działalności ubezpieczeniowej. Warren Buffett będzie stał na czele Berkshire również w czwartym kwartale, ale biorąc pod uwagę fakt, że słynny dyrektor generalny planuje ustąpić ze stanowiska pod koniec roku, jest to ostatni raport o zyskach Berkshire, który został opublikowany w erze Buffetta. Łącznie gotówka, ekwiwalenty i krótkoterminowe inwestycje Berkshire w obligacje skarbowe przekroczyły w trzecim kwartale 381 miliardów dolarów, w porównaniu z około 344 miliardami dolarów w drugim kwartale. Dochody z inwestycji nadal korzystają ze wzrostu sald gotówkowych i stosunkowo wysokich, choć malejących, zysków z gotówki i krótkoterminowych papierów wartościowych.

Berkshire sprzedaje akcje i gromadzi gotówkę, ale zarząd w lutym, w swoim ostatnim liście do akcjonariuszy stwierdził, że „nigdy nie będzie preferował posiadania aktywów równoważnych gotówce nad posiadaniem dobrych przedsiębiorstw, niezależnie od tego, czy są one przez niego kontrolowane, czy też nie. Mimo że niektórzy komentatorzy uważają obecnie, że Berkshire ma nadzwyczajną ilość gotówki, zdecydowana większość pieniędzy nadal znajduje się w akcjach. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę tendencję Berkshire do gromadzenia większej ilości gotówki, niektórzy uznali to za znak, że Buffett nie widzi nowych, dobrych sposobów na lokowanie kapitału w obecnej hossie. W trzecim kwartale Buffett odstąpił od skupu własnych akcji Berkshire, co oznacza, że był to piąty z rzędu kwartał takiej tendencji. Ta przerwa w skupie akcji wynika z faktu, że akcje Berkshire ostatnio pozostają w tyle za szerszym rynkiem. Akcje Berkshire wzrosły od początku roku zaledwie o 5%, w porównaniu z 16% wzrostem indeksu S&P 500. Całkowity zysk operacyjny Berkshire wyniósł 13,5 mld dolarów, podczas gdy rok wcześniej tylko 10,1 mld dolarów. Przychody z działalności ubezpieczeniowej wzrosły znacząco w trzecim kwartale i wyniosły 2,4 miliarda dolarów w porównaniu z 750 milionami dolarów rok wcześniej. Wyniki te odzwierciedlały ciągle wysoką rentowność działalności ubezpieczeniowej w segmencie Geico, niskie straty katastroficzne i niższe koszty działalności ubezpieczeniowej.

Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 03.11.2025.

Podsumowanie sesji w Europie i USA.

Na giełdach Starego Kontynentu, pomimo pierwszych oznaki zadyszki, czyli tego, czego oczekiwała część inwestorów, wciąż panuje chęć do bicia nowych rekordów. Powszechne są spekulacje, że spadająca dynamika wzrostu to możliwe rozprowadzanie longów i domykanie długich pozycji. Jednak teza ta może być ryzykowna, ponieważ na razie nie widać specjalnej chęci ucieczki od akcji. Piątkowa sesja zakończyła się w przewadze czerwieni. Wszystkie wiodące indeksy straciły od 0,06% (FTSE MIB) do 0,67% (Dax).

Na Wall Street wciąż nie brakuje optymizmu, choć wypowiedzi Powella nie wsparły wzrostów. Za to wyniki spółek mogą cieszyć. Dow Jones zyskał 0,09%, S&P 500 wzrósł o 0,26%, a Nasdaq Composite zyskał 0,61%.

W Azji powiało optymizmem.

Na giełdach Azji i Pacyfiku panują dziś świetne nastroje, które napędza złagodzenie napięć handlowych między Chinami a USA. W weekend Biały Dom ogłosił, że Chiny zawieszą kontrolę eksportu pierwiastków ziem rzadkich i zakończą dochodzenia w sprawie amerykańskich firm produkujących półprzewodniki. Nikkei 225 zyskuje 2,12%. Australijski S&P/ASX 200 drożeje o 0,15%. Południowokoreański KOSPI rośnie o 2,29%. Na pozostałych giełdach: Hong Kong (1,05%), Szanghaj (0,48%), Sensex (0,08%), Singapur (0,54%). Asia Dow w górę o 1,03%.

Podsumowanie sesji na GPW.

Ostatnie trzy dni na globalnych parkietach nie sprzyjały wzrostowi, co też przełożyło się na nasz parkiet. Po świetnym początku tygodnia, gdy WIG20 wspiął się na tegoroczne maksimum, pojawili się chętni do realizacji zysków. Pozytywnym czynnikiem może być to, że świeca tygodniowa zamknęła się powyżej poprzedniego tygodnia, ale z drugiej storny na wykresie wyrysował się długi górny cień. Formacja spadającej gwiazdy może mieć swoją wymowę. Piątkowa sesja zakończyła się spadkami. Jednak październik to był pokaz determinacji strony popytowej. Możliwe, że ubiegłotygodniowa przecena to tylko chwilowy przystanek we wspinaczce pod górę, jednak na głównych parkietach Europy, poza Londynem, pojawiły się oznaki słabszych nastrojów. W piątek WIG20 spadł poniżej 3000 pkt. Niemniej wciąż ma otwartą drogą na północ i niewykluczone, że atak na tegoroczne szczyty nie jest wykluczony, niemniej należy się liczyć z korektą październikowego rajdu.

Piątkowy rozpoczął się byczo. Wysokie otwarcie, jak się później okazało, było pułapką na byki. Już po paru minutach indeks spadł pod kreskę i wraz z upływem czasu zsuwał się na coraz to niższe poziomy. Pod koniec sesji spadł poniżej 3000 pkt. Ostatecznie zakończył dzień na minimum dziennego zakresu wahań.

Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,83 mld zł. WIG stracił 1,79%. Indeks blue chipów stracił 1,39%. WIG20fut spadł o 1,18%, osiągając na zamknięciu wartość 3014 pkt. W obraz rynku wpisały się średnie spółki. mWIG40 stracił 0,42%. Jedynie sWIG80 zakończył dzień skromnym wzrostem o 0,06%.

Złoty stabilny i wciąż bardzo silny.

GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 4,82.

EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,25.

USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,69.

CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,58.

PLNJPY – para handlowana jest po 41,77.