
Kolejna spółka, która może być inwestycją administracji Trumpa.
Inwestorzy spodziewają się kolejnej inwestycji korporacyjnej ze strony administracji Trumpa. Tym razem może paść na spółkę Rare Earth, wydobywającą pierwiastki ziem rzadkich oraz materiały krytyczne.
Akcje spółki USA Rare Earth Inc. gwałtownie wzrosły, gdyż inwestorzy spodziewają się kolejnej inwestycji korporacyjnej ze strony administracji Trumpa. W piątek wzrosty osiągnęły rekordowe poziomy, po tym jak dyrektor generalna Barbara Humpton w swoim drugim dniu pracy w spółce wystąpiła w CNBC powiedziała, że firma utrzymuje bezpośrednie kontakty z rządem, który niedawno nabył udziały w spółkach z branż uważanych za kluczowe dla bezpieczeństwa narodowego. Pomocne mogą być powiązania Humpton z rządem. Zanim została dyrektor generalną Siemens USA (stanowisko to zajmowała przed dołączeniem do USA Rare Earth) pracowała w agencjach i departamentach rządu USA jako szefowa Siemens Government Technologies Inc. Jest również członkiem zarządu Banku Rezerwy Federalnej w Richmond. Akcje spółki wzrosły w piątek o ponad 14%, a w minionym tygodniu wzrosły o 48,5% w związku ze wzmożonym zainteresowaniem amerykańskiej administracji pierwiastkami ziem rzadkich i materiałami krytycznymi. Wzrost wspierany był przez zapowiedź rządu federalnego w spółce o kupnie do 10% udziałów w Lithium Americas.

Źródło: opracowanie własne, stan na dzień 06.10.2025.
Spółka dostarcza magnesy i materiały ziem rzadkich dla przemysłu energetycznego i obronnego, pojazdów elektrycznych, a także dla elektroniki użytkowej. Inwestycja rządu federalnego byłaby najnowszym krokiem administracji Trumpa w kluczowych branżach USA, do których należą niedawne udziały w firmie Lithium Americas Corp., produkującej lit, czy producenta pierwiastków ziem rzadkich, MP Materials Corp. Zapytana w CNBC, czy Humpton byłaby otwarta na porozumienie z rządem USA, odpowiedziała, że firma jest w bliskim kontakcie z administracją i spodziewamy się, że ta współpraca będzie kontynuowana. Humpton stwierdziła, że nadszedł odpowiedni moment na zainteresowanie akcjami spółek z branży pierwiastków ziem rzadkich, ponieważ istnieje obecnie globalna potrzeba zbudowania łańcucha dostaw od kopalni do producentów magnesu. Na początku ubiegłego tygodnia firma przejęła brytyjską spółkę Less Common Metals, producenta metali ziem rzadkich i ich stopów. Dzięki tej transakcji USA Rare Earth będzie jako pierwsza firma mieć kompletny łańcuch dostaw metali ziem rzadkich, od eksploatacji złóż do produkcji magnesów. US Rare Earth wspólnie z Texas Mineral Resources Corp. prowadzi prace zagospodarowujące złoże Texas Round Top. Firma buduje również fabrykę magnesów w Stillwater w stanie Oklahoma. Akcje USA Rare Earth wzrosły o 124,2% w 2025 r., podczas gdy akcje MP Materials wzrosły o 367,9%
Podsumowanie sesji w Europie i USA.
Na giełdach Starego Kontynentu, pomimo pierwszych oznaki zadyszki, czyli tego, czego oczekiwała część inwestorów, niewiele ciekawego się nie dzieje. Powszechne są spekulacje, że spadająca dynamika wzrostu to możliwe rozprowadzanie longów i domykanie długich pozycji. Piątkowa sesja zakończyła się w przewadze popytu. Poza Dax (-0,18%), pozostałe wiodące indeksy zyskały od 0,42% (FTSE MIB) do 0,67% (FTSE 100).
Na Wall Street karty rozdają optymiści, jednak dane z rynku pracy, mogą być kluczowe dla inwestorów i dać więcej podpowiedzi czy Rezerwa Federalna utrzyma ścieżkę cięcia stóp procentowych na posiedzeniu w październiku. Nie ukazały się w ostatni piątek ze względu na zamknięcie rządu. Dow Jones zyskał 0,51%, S&P500 wzrósł o 0,01%, a Nasdaq Composite stracił 0,28%.
W Azji lekka przewaga popytu.
Na giełdach Azji i Pacyfiku przeważają wzrosty, a ton nadaje giełda w Japonii. Nikkei 225 zyskuje 4,60%. Australijski S&P/ASX 200 tanieje o 0,41%. Południowokoreański KOSPI (brak notowań z powodu święta). Na pozostałych giełdach: Hong Kong (-0,61%), Szanghaj (brak notowań z powodu święta), Sensex (0,37%), Singapur (0,27%). Asia Dow w górę o 0,34%.
Podsumowanie sesji na GPW.
Za nami ciekawa sesja, podczas której można było odnieść wrażenie, że żadna strona popytowa nie chciała zrobić krzywdy konkurencji, jednak od środy, podobnie jak i na giełdach Starego Kontynentu widać zwiększoną aktywność byków. Wtorkowa sesja była na tyle ważną, ponieważ WIG20 wspiął powyżej lokalnego oporu. Pytanie brzmi, czy uda się go na trwałe pokonać. Od kilkunastu dni, WIG20 pozostaje w trendzie bocznym. Po pogromie byków, jaki od połowy sierpnia miał miejsce na parkiecie przy Książęcej, gdy nasza giełda była najsłabszą giełdą w Europie, za sprawą wyprzedaży akcji banków, od dziesięciu sesji widać uspokojenie nastrojów. Czy to ten czas, który inwestorzy wykorzystali jako okazję do zakupów po promocyjnej cenie? Można było przypuszczać, że część uczestników rynku spróbuje zakupów myśląc, że po tak dużym zjeździe, to może być koniec korekty. Spadki na głównym indeksie zostały powstrzymane na poziomie 2725 pkt i od tego czasu popyt testuje możliwości sprzedających. WIG20 zatrzymuje się na lokalnym oporze w okolicach 2870 pkt, który może być testem dla determinacji kupujących akcje blue chipów.
Kończąca tydzień sesja, pokazała, że inwestorzy wciąż liczą się z zarówno z pogłębieniem trwającej korekty jak i jej zakończeniem i nowym impulsem wzrostowym. Po wysokim otwarciu, indeks przez połowę dnia utrzymywał się na zielonym terytorium i gdy wydawało się, że byki na trwałe pokonają opór, druga część handlu spowodował wykasowanie całego zysku i spadek pod kreskę. Ostatecznie WIG20 zakończył dzień na symbolicznym plusie.
Obrót na szerokim rynku wyniósł 1,61 mld zł. WIG zyskał 0,30%. Indeks blue chipów zyskał 0,05%. WIG20fut spadł o 0,28%, osiągając na zamknięciu wartość 2899 pkt. Zdecydowanie lepiej wypadły średnie i małe spółki. mWIG40 zyskał 1,11%. WIG80 zakończył dzień wzrostem o 0,45%.
Złoty stabilny i wciąż bardzo silny.
GBPPLN – para aktualnie handlowana jest po 4,88.
EURPLN – dziś euro wycenione jest na 4,25.
USDPLN – dolar jest dziś handlowany po 3,62.
CHFPLN – aktualnie za franka trzeba zapłacić 4,56.
PLNJPY – para handlowana jest po 41,36.
