Łagodne spadki rentowności obligacji skarbowych pomogły wczoraj giełdom odnotować spore wzrosty. W ciągu ostatnich kilku tygodni rynek obligacji często nadawał ton akcjom, ponieważ za każdym razem, gdy rentowności gwałtownie rosną, inwestorzy giełdowi zwykle martwią się możliwością wyższej inflacji. Na rynki ma wpływ również sytuacja zdrowotna na świecie. Rządy kontynuują programy szczepień, więc powoli, ale zdecydowanie zbliżają się do ponownego otwarcia swoich gospodarek. Rynek ma nadzieję, że plan stymulacyjny w wysokości 1,9 bln USD, który obejmuje płatności dla ludności w wysokości 1400 USD, zostanie wprowadzony w najbliższej perspektywie, co poprawia nastroje. Decydenci chcą, aby prezydent Biden podpisał go przed 14 marca, aby programy pomocowe mogły zostać wdrożone jak najszybciej.
Nastroje na Wall Street były optymistyczne. Technologiczny NASDAQ 100 osiągnął 4-procentowy wzrost. S&P 500 zyskał skromniejsze 1,4%. W ciągu ostatnich trzech tygodni akcje spółek technologicznych nie radziły sobie najlepiej. Perspektywa złagodzenia obostrzeń, a co za tym idzie, powrotu do jakiejś formy normalności, zachęciła traderów o odchodzenia od technologii do tradycyjnych gałęzi przemysłu - zasobów naturalnych, bankowości, podróży i hotelarstwa. Złoto odnotowało wczoraj nowy, dziewięciomiesięczny dołek, ale udało mu się odwrócić, w dużej mierze dzięki spadkowi dolara amerykańskiego. Dolar spadł wczoraj z najwyższego poziomu od trzech miesięcy, ponieważ spadek rentowności amerykańskich obligacji skarbowych był dobrym pretekstem do zaksięgowania zysków. Srebro zanotowało umocnienie, podczas gdy miedź zakończyła dzień na minusie, ponieważ pojawiły się obawy, że Chiny mogą ograniczyć ekspansję kredytową.
W nocy wskaźnik PPI w Chinach wzrósł z 0,3% w styczniu do 1,7% w lutym, co jest najwyższym odczytem od listopada 2018 r. Wzrost cen na poziomie fabryk wzmacnia argument, że wyższa inflacja może czaić się tuż za rogiem. Rosnące koszty na poziomie fabryk prawdopodobnie zostaną przeniesione na konsumentów. Wskaźnik CPI w Chinach wzrósł z -0,3% do -0,2%. Chociaż popyt konsumencki wydaje się nadal słaby, to poprawia się. Raport PPI prawdopodobnie odbije się echem wśród traderów na Zachodzie, ponieważ ostatnio pojawiły się obawy o wyższe ceny. Akcje w Chinach kontynentalnych odbiły się po wczorajszych spadkach, podczas gdy rynek w Hongkongu porusza się płasko. Rynki europejskie mogą otworzyć się dzisiaj na minusie.
W ostatnim czasie dużo mówi się o inflacji, więc dzisiejszy raport CPI z USA o 14:30 będzie w centrum uwagi inwestorów. Ekonomiści spodziewają się, że odczyt z lutego wyniesie 1,7%, w porównaniu z 1,4% w styczniu. Podstawowy raport CPI pomija zmienne komponenty, takie jak ceny surowców. Przewiduje się, że aktualizacja utrzyma się na stabilnym poziomie 1,4%. W zeszłym tygodniu szef Fed, Jerome Powell, ostrzegł, że prawdopodobnie w nadchodzących miesiącach zobaczymy presję inflacyjną, ponieważ sytuacja na rynku pracy się poprawi. Wiadomości te podniosły rentowność 10-letnich obligacji w USA, co z kolei odbiło się na akcjach. Rezerwa Federalna prowadzi wyjątkowo luźną politykę monetarną i jest daleko od zaostrzenia swojej polityki. Niemniej jednak skok inflacji nadal prawdopodobnie spowoduje wzrost rentowności, co może spowodować pogorszenie notowań akcji. Jeśli chodzi o banki centralne, przewiduje się, że Bank Kanady (BoC) utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 0,25%. Kanada odbija się w pandemii, ale ożywienie wykazuje pewne oznaki słabości. Raporty z rynku pracy za grudzień i styczeń pokazały, że zlikwidowano odpowiednio -62,800 i -212,800 miejsc pracy. W styczniu stopa bezrobocia wzrosła do 9,4% - najwyższego poziomu od pięciu miesięcy. W świetle słabszego rynku pracy stopy procentowe prawdopodobnie dłużej utrzymają się na rekordowo niskim poziomie. Decyzja w sprawie stóp procentowych zostanie ogłoszona o godzinie 16:00. Przewiduje się, że raport EIA o 16:30 pokaże, że zapasy ropy w USA wzrosły o 816 000 baryłek. Byłby to ogromny spadek w porównaniu ze wzrostem o 21,56 mln baryłek odnotowanym w zeszłym tygodniu - kolosalny wzrost był wynikiem spadku wydajności rafineryjnej do 56% z powodu dużych mrozów. Zapasy benzyny szacowane są na -3,46 mln baryłek.
EURUSD – dopóki utrzymujemy się poniżej 50-dniowej MA przy 1,2118 ostatnie spadki mogą być kontynuowane. Wsparcie znajduje się przy 1,1800. Wybicie powyżej 1,2242 może skierować kurs na 1,2349.
GBPUSD – od końca września para pozostaje w trendzie wzrostowym, docierając w zeszłym miesiącu do 34-miesięcznego szczytu. Jeżeli wzrosty się utrzymają, kolejnym celem może być 1,4241. Wsparcie znajduje się przy 1,3765 i 50-dniowej MA.
EURGBP – kurs znajduje się w trendzie spadkowym od połowy grudnia, a w zeszłym miesiącu zanotował spadek do 11-miesięcznego dołka. Kolejne spadki mogą prowadzić w okolice 0,8400. Wzrosty powyżej 0,8730 powinny z kolei skierować kurs na 0,8800.
USDJPY – para pozostaje w ruchu wzrostowym od początku stycznia. Jeżeli pozytywna tendencja utrzyma się, celem może być 109,85. Odreagowanie z tego miejsca może dotrzeć do wsparcia przy 108,00 lub 105,50, gdzie znajduje się 200-dniowa MA.
FTSE 100 - oczekiwany spadek na otwarcie o 42 punkty do 6,688
DAX 30 - oczekiwany spadek na otwarcie o 32 punkty do 14,405
CAC 40 - oczekiwany spadek na otwarcie o 17 punktów do 5,908
CMC Markets świadczy usługi na zasadzie wyłącznie realizacji zleceń (execution only). Prezentowany materiał (niezależnie od tego, czy zawiera jakiekolwiek opinie) ma charakter informacyjny i nie uwzględnia osobistych okoliczności ani celów. Żadna informacja w tym materiale nie jest, ani nie powinna być uważana, za poradę finansową, inwestycyjną lub inną poradę, na której należy polegać przy podejmowaniu decyzji. Żadna z opinii wyrażonych w materiale nie stanowi rekomendacji CMC Markets lub autora materiału, że jakakolwiek inwestycja, instrument, strategia transakcyjna lub inwestycyjna, jest odpowiednia dla konkretnej osoby. Materiał nie został przygotowany zgodnie z wymogami prawnymi zapewniającymi niezależność badań inwestycyjnych. CMC Markets nie podlega żadnym zakazom w zakresie rozpowszechniania tego materiału, jednak nie wykorzystuje zawartych w nim informacji przed jego publikacją.